Paranormalne.eu

W dzisiejszym czasie logiczniejsza jest wiara w obcych (nawet w postaci szarych eminencji stojących za władcami świata), niż w brodacza w chmurach i bandę blondynów ze skrzydłami i harfami.

Masz rację Niedżwieć, jeszcze trzeba dodać do takiego światopoglądu rogate stworzenia z ogonkami które palą ogień pod wiszącym kociołem. Stanowczo nie pasuje to w ramy nauki. Przylot obcych istot i zasiedlenie naszej planety jakoś bardziej pasowałoby w szkolne podręczniki

A dlaczego nie wierzyć Sitchinowi ? Adam stworzony do pracy w kopalniach. Nie brzmi to zbyt dumnie .

Tylko ,że w takim odniesieniu daje sie łatwo wytłumaczyć zachowanie wielu Obcych ras wobec ludzi (kompletny brak poszanowania woli) .

Jaki wydźwięk ma nazwa - dzik w podświadomości ? duże zwierze dzikie i niebezpieczne? - a świnia ?

Neandertalczyk - Adamus ?

Nie da się jednak zaprzeczyć, że inteligencja stojąca za manifestacjami UFO (przynajmniej ich częścią) manipuluje także naszą rzeczywistością.

Dokładnie jest tak jak piszesz

Pytanie zostaje... dlaczego ?

Skoro ta inteligencja manipuluje tą rzeczywistością, to nasuwa się jeszcze ważniejsze pytanie...

Czym jest ta rzeczywistość, którą tak da się manipulować ?

No jasne, to że oddziałowują na psychikę człowieka nie ulega wątpliwości i nie dzieje się to tylko w wyobrażeniach ludzi jak to niektórzy sceptycy w prosty sposób chcieliby wytłumaczyć.

Także ich obecność jest zauważana przez zwierzęta, a same pojazdy ufo mogą oddziałowywać na otoczenie.

Pantanal dobrze zauważył

Kto wie, czy wielcy prorocy tego świata nie wywodzili się z tego samego pokroju ludzi, z których wywodzą się tzw. dzisiejsi kontaktowcy.

Jak najbardziej. Prorok to osoba uważająca siebie za posiadacza informacji , wiedzy, której nie posiadają inni, prorok chętnie się dzieli tą wiedzą co przymusowo wywyższa go. Tutaj zaczyna się niebezpieczny teren, granica pomiędzy mówieniem prawdy a dodatkowymi kłamstwami które mogą pomóc mu zająć jeszcze wyższe stanowisko jest bardzo płynna i trudno ją zobaczyć

No i największy minus - brak dowodów

A jeśli my jesteśmy dowodem ?

Wszyscy pochodzimy od jednej samiczki ,

wszyscy mamy gen pozwalajacy trawic laktozę ,ewenement u naczelnych

wszyscy mamy gen uniemozliwiajacy krzyżowanie sie naturalne z innymi gatunkami ,

wszyscy mamy nadmiar mozliwości w pracy mózgu,(powiedzmy)

wszyscy niezmiernie łatwo adoptujemy sie do zmieniających sie warunków

wszyscy mamy uwarunkowanie objawiające sie potrzebą składania hołdu istocie wyzszej

wszyscy mamy wrodzona ciekawośc ,co jest za górka, lasem,rzeką

wszyscy mamy uwarunkowanie przekonania o wyzszości naszego gatunku, pewne wyalienowanie ze środowiska

teraz popatrzmy jakie cechy bysmy musieli wszczepic np. gibonowi by zrobic z niego górnika + dawce narzadów do przeszczepów .Biorąc pod uwage że przybywamy na planete co jakis czas powiedzmu kilka tyś lat.I potrzebny mineral czy metal musi byc oczyszczony i przygotowany do odbioru ?