Paranormalne.eu

Na priv podaj mi maila. Nagranie jest słabej jakości bo to mimo wszystko leciwa kamera więc raczej nie spodziewaj się niczego specjalnego

Wystarczy że trochę będzie lepszy od tego z  youtube. Niczego specjalnego się nie spodziewam ale chciałbym lepiej przyjrzeć się temu efektowi gwałtownych przyspieszeń. Myślę że tu będzie to widać a że źródło wydaje mi się wiarygodne tym większa dla mnie wartość   filmu. Czytałem Twój opis na blogu i jakoś nie mogę uwierzyć, że obiekt jest na wysokości 300m. Może to przez tą podczerwień trudno rozpoznać punkty odniesienia ale mi się wydaje, że jest jednak na wysokości około kilometra.

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Czakrawartin" data-cid="111833" data-time="1390420065">Czy możecie tutaj wkleić sekwencję kadrów, o ktorej mowa??? Też będę bardzo wdzięczny.</blockquote> Ja ostatnio mam mało czasu, więc jeśli już to za pare dni najwcześniej. Chyba, że Ciekawski Jasiu bo ma oryginał albo Azor?

Na szybko coś takiego zrobiłem od lewej obiekt przed zniknięciem obiekt z owalnego robi się jakby ''płaski'' w zasadzie nie wiele się wyostrzy ponieważ sam obiekt jest nieco rozmyty w locie, ale jedno powiększenie jest dość interesujące ?

Wcześniej tego "spłaszczenia" nie widziałem, dzięki azor. Co ciekawe, jakąś godzinę wcześniej też filmowałem i kamera nagrała coś podobnego, nawet lecącego w tym samym kierunku ale było mniejsze zbliżenie, więc mało było widać, co zmotywowało mnie by jeszcze raz wystawić kamerę no i udało się :)To też jest dość zastanawiające - jeśli to pierwsze nie było niczym konwencjonalnym, tzn, że te obiekty mogą latać tam co jakiś czas, mniej lub bardziej regularnie.

Na tym filmie podobna kula też pojawia się, to  znika  i lata w kółko http://www.youtube.com/watch?v=5nVILR7Ap0U

Jak widać wystarczy prosty monitoring do uchwycenia takich obiektów. Niestety przez wielu tego typu nagrania są traktowane po macoszemu na rzecz CE-2 czy CE-3, co moim zdaniem nie ma żadnego uzasadnienia. Raporty z bliskich spotkań są można powiedzieć warte tyle samo, co rejestracje NOLi - nic już do tematu nie wnoszą. Na podstawie setek już powstałych dawno temu raportów czy nawet zwykłych doniesień oraz podań ludowych itp. można wyciągnąć już pewne wnioski i zrobili to chociażby Keel czy Valee. Tak więc, nowe bliskie spotkania nie stanowią szczerze mówiąc większej wartości, jedynie potwierdzają regułę różnorodności, ulotności i stałej obecności UFO tutaj na Ziemi.Owszem CE-2 oraz CE-3 charakteryzują się śladami pozostawionymi przez UFO, jednak w przypadku nagrań z użyciem aparatury do pomiaru m.in. pola grawitacyjnego również mamy do czynienia ze "śladem" UFO, więc można postawić tu znak równości. Co więcej wiele nagrań jest dużo bardziej wartościowych od CE-3, ponieważ możemy wziąć pod lupę nagranie i je zweryfikować, jeśli ktoś zna się na rzeczy. W przypadku CE-3, gdzie brak np. śladów na ciele czy w ciele, tego samego zrobić nie można. Nie rozumiem więc takiego marginalizowania rejestracji z jednoczesną gloryfikacją wszelkich CE-2,3.

Tutaj mogę się zgodzić z Przemkiem acz nie do końca jednak, ponieważ rejestracja - rejestracji nie jest równa, tak samo jak obserwacja. Jak słusznie poruszył Przemek zdarzenia CE-2 są najlepszym materiałem dowodowym lepszym niż Ce-3. Niestety przez tyle lat nic konkretnego z tego nie wynika - nie ma żadnego potwierdzenia ''pozaziemskiego lądowania UFO''  analizy oraz inne opinie tego nie potwierdzają, ale tzw. zdarzenia o wysokim współczynniku dziwności są już czymś innym niz typowa obserwacja CE-1, Ce 2 itp... Właśnie te zdarzenia dawniej nie wiem czemu nie zauważone niegdyś,   dziś są esencją dla badaczy UFO, którzy nie szukają kosmitów lecz prawdziwej natury tego zjawiska i te zdarzenie wyraźnie na to wskazują. Pomimo, że sam próbuję zarejestrować zjawisko UFO na zdjęciu/filmie jest to niesłychanie trudne, ale nie należy tego bagatelizować a nawet ignorować. Albo badamy całokształt zjawiska albo nie.  Tak jak w typowych dokumentacjach tak i rejestracje mają swoje plusy i minusy.  Taki monitoringi są ok, ale nie łudzę się, że złapię ''spodek'' z 50 metrów, najwyraźniej tego typu obiekty unikają takich ''pułapek'' owszem rejestruję różne światła, obiekty, ale nadal czegoś brakuje. To zjawisko zawsze jest o krok przed nami, choć sens zaawansowanych monitoringów będzie w ufologii koniecznością to tylko kwestia czasu.