Paranormalne.eu

Wiem Hybrid jesteś specem od powielania teorii spiskowych i obśmiewania ludzi z brakiem taktu i kultury, i w tym nikt ci nie dorówna  Dlaczego kasujecie?!!!! Napisane było co powtórzę - Hybrid nei widzi różnicy miedzy chemią procesowa a chemią ogólną- podstawami, studiowałam matematykę skoro o wartości człowieka ma świadczyć znajomość wzorów i konstrukcji matematycznych .. a i tak przez wycinki co sie komu podoba post jest zepsuty....... może jednak coś sobie przypomnę i cię poduczę? A czytałeś jak dziennikarza Marcina obśmiali pod artykułem i chyba nie tylko tym jednym? Wszyscy nic nie wiedzą Wy tylko obaj wiecie? Masz w ogóle jakiekolwiek własne przemyślenia czy wszystko opierasz tak z automatu na regułkach i  średniowiecznym widzeniu świata ?

Hybrid cyniku... w dobrym tego słowa znaczeniu, chociaż nie zawsze.
Niestety cytujesz wiele z internetu n/t mózgu, świadomości itd. a od siebie, od własnych doświadczeń nic!
Jak Ci teraz napiszę, że świadomość zaistniała dzięki halucynogenom, to co? (jak mawiał Lepper) to będziesz w stanie obalić moją hipotezę?
Do tego wniosku doszłam obserwując własne zwierzaki i nie tylko (naprowadził mnie na to też mąż Kory).
1. suczka Luśka kilka lat temu (wtedy 14-letnia) została pogryziona przez sforę psów sąsiadów. Cała w ranach. Nie przyszło mi do głowy żeby wzywać pogotowie weterynaryjne, zresztą wiedziałam, że i tak po takich obrażeniach nie doczeka poranka. Dałam jej w mielonym mięsie tabletkę  oxazepanu, (do dziś przyjmuje to moja mama staruszka), aby zasnęła i aby nie czuła bólu. Spała prawie dwie doby ale przeżyła. Przemywałam jej rany, smród był niesamowity po dwóch trzech dniach. Żyła jeszcze dwa lata i to jakby ze świadomością. Ja nie musiałam do niej nic mówić bo ona telepatycznie odbierała moje polecenia.
2. piesek o imieniu Czaki - York. Otrzymałam go w prezencie ok. 6 lat temu bo trójka dzieci poprzedniego właściciela bardzo mu dokuczała.
Piesek mieszkał w domu, a stary olbrzymi (większy od od wilka pies- większy choć kundel) mieszkał w budzie. Kiedy przyjeżdżała tu moja rodzina psy walczyły o dominację w "cieszeniu się gośćmi" . Mały Czaki został poturtbowany przez wielkiego Gucia. Piszczał siedząc w kącie pokoju. Gucio nie ugryzł go ale zauważyłam dopiero po dwóch dniach (spod sierści), że oko mu wypłynęło. Natychmiast aby ulżyć mu cierpienia dałam mu znowu oxazepam. Przyjechała siostrzenica i zawiozła go do kliniki. Został operowany, oko wyjęto, później antybiotytki itd... Piesek przeżył. Jednooki piesek rozumie od tamtej pory co do niego mówię. Mało tego nie muszę mówić a on wie co zamierzam. Zyskał jakby świadomość. Uwielbia uciekać na wał i wie kiedy ja zamierzam otworzyć furtkę np. po to aby wystawić kubeł ze śmieciami.
3. nie będzie... chodzi o dzięcioła zielonego, jeża i Gucia w jednym dniu w zeszłym roku zdechłych.
 
Co na to Hybridu powiesz pewnie, że psychol ze mnie?

Też mi przed chwilą wycięło..... ale uzupełnię..
Czaki nie tylko mnie i moją mamę rozumie. Rozumie wszystkich, którzy się wokół niego pojawiają. Bratowa wróciła po roku z Anglii i mówi do niego: Czaki smierdzisz, idziemy się kąpać! Piesek uciekł natychmiast pod fotel i nie wyszedł do czasu kiedy ona nie wyszła z pokoju bo nie lubi się kąpać, robi histerię

Zwierzaki uczą się komend i rozumieją ludzką mowę, nie wiadomo na jakiej zasadzie- może barwy głosu? Ale nie wytłumaczysz tego komuś kto widzi w nich tylko laboratoryjne mięsko. Telepatia zwierząt jest też silniejsza od ludzkiej, tak jest proszę państwa, żyjemy w całej sieci informatycznej i chyba najgorzej ją potrafimy odbierać swoimi zmysłami.

Hybryś kiedyś pisał o podatku katastralnym..... no i jak to z tym podatkiem? Hybryś napisz.
Według mnie musi być, chociaż wkurza mnie bo 8-mioktronie zdrożał. Za ziemię orną płaci się grosze. Najgorzej te 1500 m2 od budynku.

"Ja uważam , że świadomość jest integralną częścią naszego dualnego ciała ."
 
cialo dualne?
jak mam to rozumieć?
 
 
"Hybrid cyniku..."
 
i super że jest cynikiem, ja im więcej wiem tym wiekszym jestem cynikiem .
 
 
"Wiem Hybrid jesteś specem od powielania teorii spiskowych i obśmiewania ludzi z brakiem taktu i kultury, i w tym nikt ci nie dorówna "
te teorie spiskowe już nimi nie są.
Dlaczego obawiasz sie obsmiewania?
Mnie tu też obsmiewano i nic sobie z tego nie robie....kązdy ma prawo wyrazic swoja opinie.
Prawdziwa cnota krytyki sie nie boi.

Mario tylko, że krytyka to nie jest obśmiewanie. Nie mylmy wciąż pojęć. "Te teorie już nimi nie są" - A które teorie nimi nie są, o które teorie ci chodzi? Że środowisko warunkuje nam nasz odbiór świata( powtórzyłam i to kilka razy)? A słyszałaś może o eksperymencie Zimbardo, który miał za zadanie zbadać jak nawet symulacja życia więziennego wyzwala w ludziach prawie takie same zachowania jak u prawdziwych więźniów? Robiło się bardzo niebezpiecznie i eksperyment musiano przerwać. Rzeczywistość iluzyjna i ta prawdziwa nie wykazuje różnic. Tylko, że te fakty także mówią nam o tym, że mózg działa pod wpływem informacji z zewnątrz, że jest ich odbiornikiem, a nie jakieś głupoty o dualnej części ciała ..

Xybridku a to artykuł który ci wytłumaczy czym jest inżynieria chemiczna i procesowa - ktoś go napisał przewidując twój brak wiedzy w temacie
 
 <a href="http://www.ichip.pw.edu.pl/pl/content/i ... co-jest</a>

"Że środowisko warunkuje nam nasz odbiór świata( powtórzyłam i to kilka razy)? A słyszałaś może o eksperymencie Zimbardo, który miał za zadanie zbadać jak nawet symulacja życia więziennego wyzwala w ludziach prawie takie same zachowania jak u prawdziwych więźniów? Robiło się bardzo niebezpiecznie i eksperyment musiano przerwać. Rzeczywistość iluzyjna i ta prawdziwa nie wykazuje różnic."
 
Z tym wpływem środowiska na nasz odbior swiata --w częsci sie mogę zgodzic, ale tylko w części....i to na podstawie swojego zycia.
Ten eksperyment w zasadzie ujawnil slabosc, kruchosc psychiki tych ludzi-nic wiecej, tak uwazam.
 
Czy napewno to byla rzeczywistosc iluzyjna?
Czy ludzie wiedzieli ze to tylko eksperyment?
Jesli wiedzieli tzn ze moge miec racje .
Danut na temat mozgu naprawde nie wiemy wiele i wiem to także z wlasnego zycia.

Grupa wykształconych niewinnych ludzi, psychologów dowiedziała się dopiero na końcu, że jest to eksperyment,nikt z nich nie był słaby psychicznie ani chory a jednak ich zachowania przy zetknięciu z odgrywanymi scenami dającymi im poczucie zagrożenia i zniewolenia były irracjonalne. Oczywiście, że zbyt mało wiemy o mózgu, ale to już wiemy, że on będzie "śpiewał tak" jak zagra mu otoczenie i na jakie czynniki zostanie narażony psychiczne i fizyczne. O ewolucji świadomości też kiedyś pisałam, o tym, że w dwóch najodleglejszych od siebie zakątkach świata i bez kontaktu ze sobą ludzie wpadają na identyczne pomysły co wykracza poza warunkowanie jej rozwoju przez to środowisko, o którym wyżej i świadczy o działalności naszej nad świadomości, która ujawnia się w wielu momentach naszego życia, choćby w tych co wyżej, którym Ty przypisujesz słabość psychiki tym  ludziom, a ja raczej słabości ich własnego ja. Indywidualizm i to, że nic jednakowo i automatycznie nie odbieramy też wyraźnie wskazuje na to, że mimo iż mamy takie same organy do dyspozycji, to każdy reaguje i myśli inaczej.