Drogi Orsonie,
Rozmowa z Tobą to czysta przyjemność.
Można się pośmiać, można popolemizować, rozwijać wątki...
Zacznijmy więc od początku.
[quote name='Orson' post='60783' date='sob, 05 wrz 2009 - 22:45']Szarlatan uwstecznia, lub zatrzymuje osobę potrzebującą pomocy i czerpie korzyść z jej nieszczęścia. Uczy ją ,,magicznego myślenia", uzależnia od tego.[/quote]
Najgorsze jest, gdy taki guru wywyższa siebie nad innych ludzi, twierdzi, że ma większe moce od reszty i uzależnia od... samego siebie. To najgorszy typ człowieka - wampir energetyczny - czerpie siłę z nieszczęść innych ludzi. Unikam takich ludzi.
[quote name='Orson' post='60783' date='sob, 05 wrz 2009 - 22:45']Zdolności paranormalne - To kwestia zjawiska i możliwości mózgu, a nie duchowości.[/quote]
Pójdę dalej tym tokiem myślenia i oświadczę Ci, że każdy z nas ma te zdolności, uśpione w mózgu. Każdy. Wiesz, ile umysłu używamy we współczesnych czasach?
10% Amerykanie, ogłupieni przez telewizje nawet mniej. Każdy z nas może zwiększyć zakres używania umysłu, jeśli tylko będzie potrzebował pewnych zdolności i będzie ich świadomy.
Kiedyś człowiek przemierzał wiele kilometrów w poszukiwaniu ciepłego schronienia i jadła. Gdyby nie używał telepatii, nie widział aury zwierzęcia (można wyczuć czy zwierze nastawione jest do nas dobrze czy źle), nie wyczuwał nadchodzącej pogody itd.- to nie przetrwałby tak długo i w takiej ilości liczebnej. Dziś mamy technikę, która pozwala nam się porozumiewać, pokazuje pogodę na najbliższe kilak dni, przewiduje kataklizmy... Ale też ogranicza rozwijanie naszych innych zdolności.
Takie jest moje zdanie.
[quote name='Orson' post='60783' date='sob, 05 wrz 2009 - 22:45']Zgodzę się, lecz zawsze, jeśli udowodnimy winę takiemu lekarzowi, możemy podać go do sądu. A co zrobimy wróżce?[/quote]
Dlatego ja nigdy nie chodze do wróżek i nie polecam tego.
Zresztą jak potrzebuję, to umiem sobie powróżyć sama
[quote name='Orson' post='60783' date='sob, 05 wrz 2009 - 22:45']Obawiam się, że sok z jeżówki purpurowej nie należy do gatunku leków homeopatycznych. Przykładem takiego leku jest Oscillococcinum.[/quote]
Jak ja go odkryłam to był uważany za lek homeopatyczny, używany przez plemienia Idnian Am. Płn. Może dlatego, że badania nastąpiły dopiero póżniej, i udowodniono jego lecznicze działanie. Zresztą może panie w aptece się nie znają i nazywają homeopatycznymi wszystkie leki na bazie roślin. Nie ja studiowałam farmację.
[quote name='Orson' post='60783' date='sob, 05 wrz 2009 - 22:45']Żądam. Jeśli ktoś twierdzi, że ma kontakt z duchem, niech to udowodni. Inaczej po co o tym mówi?[/quote]
Myśle, że mówi o tym, gdyż szuka zrozumienia. Dzieje się wokól niego coś dziwnego, co nie końca rozumie i szuka osób z podobnymi przeżyciami.
[quote name='Orson' post='60783' date='sob, 05 wrz 2009 - 22:45']No to nie rozumiem- rozmawia z duchami, czy uważa nie ma nic po śmierci? Nie kapuję:).[/quote]
Ależ Orsonie,to całkiem logiczne: jeśli odwiedza Cię dusza zmarłej osoby, to wiesz, ze ona dalej bytuje tylko w innym wymiarze/ w innej postaci. Więc jednak po śmierci nie wszyscy umrzemy i nie wszystek (coś z nas zostanie)
[quote name='Orson' post='60783' date='sob, 05 wrz 2009 - 22:45']Prawie każde duchowe doświadczenie można udowodnić. A jeśli nie można go udowodnić, to z pewnością można wyjaśnić.[/quote]
Można? Jak?
Chyba tylko zapisując sobie to, co ma nastąpić w przyszłości, a co zostało przekazane z tej drugiej strony lustra wcześniej, zamknąć do sejfu, a jak się to stanie, to odczytać publicznie....
[quote name='Orson' post='60783' date='sob, 05 wrz 2009 - 22:45']
Opisałem jej to, co mogą opisać inne ,,media", czy też media. Ułożenie mebli, ilość okien i od której strony się znajdują, wielkość pokoju, kolor mebli, oraz to, że posiada kwiatka w pokoju. Hipnoza akurat tutaj na nic się nie przydała:). [/quote]
No dobra mądralo, to skąd wiedziałeś te rzeczy??
[quote name='Orson' post='60783' date='sob, 05 wrz 2009 - 22:45']
Czyli sugerujesz, że człowiek jest emiterem laserów? Możemy wytworzyć ciepło i w ten sposób stopić kulkę śniegu. Ale co w tym paranormalnego? Strasznie generalizujesz, ponieważ człowiek generalnie nie emituje energii, tylko ją wytwarza. Czy też może raczej wytwarza się ona w momencie interakcji (człowiek-szafa). Ale nadal nie kapuję, o szo choszi ?
[/quote]
Nie, laser to jednowiązkowa energia. Ta energia może być skondensowana ale nie jest skupiona w wiązkę. W ten sposób zapalam silnik samochodu, jak komuś nie chce zapalić, nawet nie muszę przykładać rąk, tylko muszę mieć siłę i dobrze się skupić.
Tak samo mogę zgasić maszynę elektryczną, jak mój facet za długo przesiadywał przed grą komputerową, to popsułam mu kompa i gra się kończyła i mógł zająć się mną
Oczywiście rzadko tak robie, bo to złe.
To nie jest zjawisko paranormalne. Każdy tak potrafi, jak chce.
[quote name='Orson' post='60783' date='sob, 05 wrz 2009 - 22:45']
Wziąłem to bardzo na serio, moja droga:D. To jak, kupujesz skubba, czy nie?
[/quote]
Nie muszę kupować, skoro mogę się w takiego Sukkuba zamienić ;D