Zagadka synchroniczności i przykłady w waszym życiu
- Katarzyna_1
- Homo Infranius Alfa
- Posty: 1969
- Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
- Kontakt:
Re: Zagadka synchroniczności i przykłady w waszym życiu
"Rachunek prawdopodobieństwa wystąpienia zdarzenia z czosnkiem w supermarkecie, czy podróży pociągiem w przeróżnych miejscach na świecie jest bardzo wysoki" . Wszyscy należymy do tej samej rzeczywistości. Zgadza się, ale tylko statystycznie (naukowo) i globalnie. A co z mikro?
"Balbus melius balbi verba cognoscit"
Re: Zagadka synchroniczności i przykłady w waszym życiu
Mikro jest już ściśle indywidualne, bo każdy ma swoje życie, tak jak linie papilarne, czy ostatnio odkrytą tęczówkę oka.. 

Re: Zagadka synchroniczności i przykłady w waszym życiu
Ludziom się marzy stworzenie wielkiego super komputera, do którego wgrywać się będzie najpierw kompletne dane o wszystkich ludziach na Ziemi, podłączonego pod ich mózgi i czytającego ich myśli. Niektórzy uważają, że w ten sposób na zawołanie taki komputer odtworzy przebieg wybranej sytuacji, natychmiastowo wykryje sprawców przestępstw i zlikwiduje się dzięki temu silną moc kłamstwa i podstępności.Zbyt odległe i chyba nierealne założenie, chociaż dla ludzi nie mających nic do ukrycia wcale nie takie straszne
. To założenie wynikło też z dostrzeżenia synchroniczności tworzącej naszą rzeczywistość z każdym umysłem, zjawiskiem, przyrodą i wszystkimi innymi składowymi rzeczywistości. Dlatego uważa się także, że na podstawie całościowego zapisu o nas ludziach będzie można z dużą dokładnością przewidzieć również naszą przyszłość, a nawet eliminując jakiś początek złej sekwencji skierować ją, ku również przewidzianej algorytmicznie innej wersji i wybrać tą najlepszą. 


Ostatnio zmieniony sob wrz 06, 2014 5:33 pm przez danut, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Zagadka synchroniczności i przykłady w waszym życiu
<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Ciekawski Jasiu" data-cid="116438" data-time="1409588606"> Trzeba filozofów z kwantowcami wysfatać - niech stworzą coś sensownego w tej materii
</blockquote>Z takiego mariażu , Panie kolego , zero zysku .Znając życie nic sensownego nie ''stworzyli'' by oprócz wzajemnego podgryzania . Filozofia nie jest nauką tak samo jak nie granie w piłkę nie jest sportem .To co ma wartość filozoficzną ma zazwyczaj wątpliwą wartość naukową . Nauka nie zadaje sobie pytań z zakresu ocen estetycznych czy też etycznych . Nauka nie pyta się "czy istnienie elektronu ma sens ?” albo też "czy elektron jest ładny , czy też brzydki?" , a tylko bada jego obiektywne właściwości , jako iż nauka zajmuje się tylko tym , co istnieje obiektywnie , a nie subiektywnie , czyli że nauka nie zajmuje się sądami estetycznymi czy też etycznymi (moralnymi) . Filozofia ''ubiera'' wszystko w dostojniejsze (ale też i trudniejsze do zrozumienia) szaty słowne niż Nauka.
Filozofia to oksymoron w stosunku do Nauki . <blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Andrzej 58" data-cid="116446" data-time="1409594849">... zjawiska synchroniczności związane są z fizyką klasyczną</blockquote>Zjawiska synchroniczności nie opiszesz fizyką klasyczną .Synchroniczność to jedna z ''wypadowych'' świadomości , a ta rządzi w Universum w którym fizyka klasyczna ''łamie'' się .Więc wyjaśnieniem mechanizmu synchroniczności może być tylko fizyka kwantowa . To na ''dzisiaj'' , bo już ''jutro'' może powstać nowy dział fizyki który będzie dobrze opisywał i świadomość i synchroniczność .

Filozofia to oksymoron w stosunku do Nauki . <blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Andrzej 58" data-cid="116446" data-time="1409594849">... zjawiska synchroniczności związane są z fizyką klasyczną</blockquote>Zjawiska synchroniczności nie opiszesz fizyką klasyczną .Synchroniczność to jedna z ''wypadowych'' świadomości , a ta rządzi w Universum w którym fizyka klasyczna ''łamie'' się .Więc wyjaśnieniem mechanizmu synchroniczności może być tylko fizyka kwantowa . To na ''dzisiaj'' , bo już ''jutro'' może powstać nowy dział fizyki który będzie dobrze opisywał i świadomość i synchroniczność .
- Andrzej 58
- Weteran Infranin
- Posty: 1041
- Rejestracja: sob maja 09, 2009 4:20 pm
- Kontakt:
Re: Zagadka synchroniczności i przykłady w waszym życiu
<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Hybrid" data-cid="116511" data-time="1410081459"> Zjawiska synchroniczności nie opiszesz fizyką klasyczną .Synchroniczność to jedna z ''wypadowych'' świadomości , a ta rządzi w Universum w którym fizyka klasyczna ''łamie'' się .Więc wyjaśnieniem mechanizmu synchroniczności może być tylko fizyka kwantowa . To na ''dzisiaj'' , bo już ''jutro'' może powstać nowy dział fizyki który będzie dobrze opisywał i świadomość i synchroniczność . </blockquote>Zakładasz Hybridzie ,że istnieje "wypadkowa świadomość rządząca uniwersum".Zbiorowa świadomość nie istnieje choć z niektórych zjawisk w w skali makro można by podejrzewać takie zjawisko.Trzeba wziąć pod uwagę istnienie ogniwa pośredniczącego w tworzeniu zjawisk synchronicznych.Przerobiliśmy to na własnej skórze w pewnym gronie na tym forum..W większości przypadków pojawiały się osoby biorące w tym przekazywaniu informacji udział.Formy przekazu były różne ale , jak podają źródła historyczne zawsze związane z zastosowaniem środków technicznych (elektromagnetycznych) i w dodatku z szczególny sposób dotyczy to stanu mózgu w czasie snu.Uśmiejesz się ,ale te moje "sny" mogłem zweryfikować.Jak sen można sprawdzić co do treści , które zawiera- przecież to absurd.Nic z tego .To co przekazano mi w trakcie trzydobowego "snu" okazało się stuprocentową prawdą.Pokazano mi również sytuację w jakiej się to odbyło.To taki maleńki domek niedaleko jednostki , gdzie leżałem nieprzytomny.Tych ludzi było kilku , ale został jeden.Było wtedy zimno.Pozostali mówili o zaniechaniu w tym czasie tego zadania , ale jeden się uparł mówiąc :"muszę mu to przekazać".Przez moment miałem w swoim sennym postrzeganiu jego emisję mózgu.Marzł jak diabli..Niedawno oglądałem strony związane z dzielnicą gdzie to się odbywało i szok.Jest domek bez dachu i to kilka set metrów od miejsca gdzie spałem.Człowiek ten siedział przy czymś co przypominało małą radiostację.To to urządzenie emitowało ten "sen". Niedawno pojawiły się zdjęcia z zamku i okolicy , gdzie to się odbywało.I znowu szok.Te same twarze i zdjęcia , które zawierał "sen".Sęk w tym ,że ta historia wydarzyła się w czasie gdy nie było mnie jeszcze na świecie..Tak naprawdę wszystko to był zapis z przeciągu jakiegoś pół wieku.Znajdował się tam też element dotyczący przyszłości.Ta przyszłość zaczęła się trzynaście lat po tym jak zginął ten , którego przeżycia poznałem w tym sztucznym śnie.To jak kibolska ustawka na przyszłe życie w nowym organiźmie z pamięcią kilku wcześniejszych bytów (pamięcią przegraną z pamięci zewnętrznej i wprowadzoną falami elektromagnetycznymi do łepetyny).Jeśli kilka osób pamięta te same zdarzenia , to znaczy ,że dostali ten sam zapis .To z kolei oznacza ,że świadomość istnienia jaką odczuwamy żyjąc może być uzupełniona o zapisy wcześniejsze.W końcu to co przeżyliśmy w trakcie tego życia , jest już tylko tym co pamiętamy.Jest też niebezpieczeństwo z tą techniką związane.Można w ten sposób tworzyć iluzje rzeczywistości .Pojawiają się wtedy duchy przeskoki w czasie , telepatia czy np wizje przyszłości.Homer (wg tradycji greckiej) mówił o snach pochodzących z bramy z kości słoniowej jako fałszywych i z bromy rogu prawdziwych.To samo znajdziemy u Henocha.O tym pisze Nostradamus i Mickiewicz.Ten przekaz zawierają również pisma gnostyckie.Bardzo stara technika , którą dysponują ci , których oficjalnie nie ma .
Re: Zagadka synchroniczności i przykłady w waszym życiu
<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Andrzej 58" data-cid="116514" data-time="1410088609">Zakładasz Hybridzie ,że istnieje "wypadkowa świadomość rządząca uniwersum".Zbiorowa świadomość nie istnieje choć z niektórych zjawisk w w skali makro można by podejrzewać takie zjawisko.Trzeba wziąć pod uwagę istnienie ogniwa pośredniczącego w tworzeniu zjawisk synchronicznych.</blockquote>Skoro naturalna synchroniczność zjawisk i wypadkowe świadomości nie istnieją to na jakiej podstawie w ogóle komuś przyszłoby na myśl tworzenie ogniwa mającego na celu tworzenie zjawisk synchronicznych i w jakim celu?? Dla mnie te teorie są tylko mrzonkami ludzi marzących o swojej nieśmiertelności i życiu wiecznym tutaj na Ziemi, takich, którzy są chorobliwie skłonni w tym celu zrobić wszystko, zamrozić swoje ciała, przegrać zawartość swojego mózgu w mózg noworodka. Uważających, ze tylko ich życie i ich świadomość posiada wartość, a inne które się tworzy, lub zaczyna tworzyć to tylko materiał na jaki można przegrać swoją świadomość.. - Frankenstein??
Podstawowy błąd
- nie uda się to przecież, ponieważ świadomość nie mieści się w mózgu, świadomość steruje mózgiem z zewnątrz i to ze środowiska do jakiego nie mamy dostępu, ani też nie posiadamy możliwości technicznych aby tam się udać. I tu jest,dzięki Bogu, główna przeszkoda temu, że nie będziemy w stanie sami sztucznie zaprogramować sobie życia, bo zawsze będzie brakować w tym przedsięwzięciu podstawowego elementu i także pojawiać się będą wciąż inne, jakich nie wzięto pod uwagę, bez których nie będziemy potrafić w ogóle nad tym zapanować. Mamy takie czasy, że do szumu informacyjnego , do zbiorowej świadomości przedostają się i treści filmów, gier komputerowych po prostu wszystko, nie ma nic dziwnego w tym, że mniej czuwająca świadomość podczas snu nawet takie oderwane całkowicie od rzeczywistości, przedziwne twory pomieszanych ze sobą informacji poodbiera, tylko że budząc się z tego snu powinna potrafić je zaszufladkować, pookładać a nie zagubiać się na jawie w tymże świecie iluzji. Im bardziej świadomość potrafi zanurkować głębiej w poziomy naszego istnienia tym oddziaływać na nią mogą zapisy wydarzeń niezwiązanych z tym nam znanym na jawie wycinkiem czasu. No a to, że przecież nawet historia pokazuje nam, że rzeczywistość jest tworzona na podstawie jakichś wzorów, że coś o podobnym oddziaływaniu na nią, utworzy znów podobny twór i będzie rozciągać się w czasie w podobne sekwencje wydarzeń, to jest też już dobrze zaobserwowane i nie jest tajemnicą. Popatrz, można tu przytoczyć przykład uchwycony na obrazie Jana Matejki Stańczyk z 1862 roku. Stańczyk z twarzą Matejki rozmyśla obecne mu losy Polski cofając się do wydarzeń aż z 1514 roku, na stole leży list z tą datą donoszący o utracie Smoleńska. Smoleńsk był tą ważną i decydującą o dalszych losach państwa twierdzą strzegącą granic polsko- litewskiego państwa. Teraz również było głośno o Smoleński i również coś złego dzieje się na tych krańcach.Tylko, że to wcale nie znaczy, że to ktoś wgrywa nam powtórkę z rozrywki, bo gdyby tak było to w żadnym punkcie te wydarzenia nie miały by prawa przybrać nowej twarzy, nowego oblicza, a jednak one ubierają się w swoją indywidualność, mają swój charakter i nie są tym samym.


- Andrzej 58
- Weteran Infranin
- Posty: 1041
- Rejestracja: sob maja 09, 2009 4:20 pm
- Kontakt:
Re: Zagadka synchroniczności i przykłady w waszym życiu
<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Andrzej 58" data-cid="116514" data-time="1410088609">Skoro naturalna synchroniczność zjawisk i wypadkowe świadomości nie istnieją to na jakiej podstawie w ogóle komuś przyszłoby na myśl tworzenie ogniwa mającego na celu tworzenie zjawisk synchronicznych i w jakim celu?? </blockquote>Dobre pytanie Danusiu.- żeby stworzyć sytuacje tak podobne do siebie co do przebiegu , że dla obserwatora zewnętrznego były nierozpoznawalne.Teraz załóż ,że jedna z tych dwóch osób jest kimś , kto ma na kącie bardzo złe uczynki i ktoś z zewnątrz ma znaleźć przestępczynię.Zna z zapisu pamięci szczegóły i ma dwie osoby do oceny.Jedna opisuje swoje zdarzenia publicznie.Pisze w gazecie i pisze książkę opartą na swoich przeżyciach.Druga siedzi cicho i czeka na ciąg dalszy , bo wie ,że będą jej szukać.Żeby uniemożliwić szukającemu dotarcie do rozwiązania która jest która ostrzegają tą dziewczynę na podmiankę ,że kiedyś spotka kogoś , kto będzie pisał w taki odbiegający od jej poglądów sposób.Ostrzegają ją , że to diabeł , który chce jej zabrać jej największe pragnienia.Jej samej podpowiadają ,że nie wie kim jest i jest kimś ogromnie ważnym.I tu niespodzianka.Diabeł otrzymał indukcją sytuację ze smoczkiem po fryzjerze i śmiech manipulatorów , że zrobią z niej matkę boską.Jest historia z podmianą spodenek przy sianie.Jest zdarzenie z pojawiającym się sklepie i zakupami .Jest topiąca się pod żelazkiem bluzka.Jest pogrzeb i tajemniczy chłopak itd itp.Wszystko z jednego źródła.Pojawiają się osoby , które mają identyczne przeżycia.No to już za wiele .To robota diabła i jego pomocniczek.Trzeba go wprowadzić w błąd.Czego on szuka.Pomysł ,że mieszka w górach.Opowieści o nadajnikach radiowych.Podanie nieprawdziwego miejsca zamieszkania itd.Tak się składa ,że informacje , które ma diabeł pasują do tych dezinformacji.Diabeł ma myśleć ,że odnalazł właściwą winowajczynię.Sama pcha się na szafot.I tu diabeł otrzymuje nowe informacje.Zagłębie .Portale społecznościowe i znane nazwisko z prasy i innego portalu.Goglarka nie zawiodła.Brakujące ogniwo w postaci zdjęć szkolnych i późniejszych jednoznacznie wykluczyły podejrzenia diabła.Teraz informacje z dziwnych źródeł wskazują na inną dziewczynę o podobnych zdarzeniach (synchronicznych).
Re: Zagadka synchroniczności i przykłady w waszym życiu
Andrzeju, właśnie czego Ty szukasz, bo za żadne skarby nie potrafię tego zrozumieć ani ogarnąć tej chaotyczności?
Najważniejsze mam pytanie, gdzie jest ta synchronizacja z czym, kim, gdzie i kiedy??!!!Druga siedzi cicho, a to dlaczego, bo coś jej się w głowie roi, nie potrafi odnaleźć siebie, ma rozdwojenie jaźni, na siłę chce przejąc moje życie, moje przeżycia i na siłę z nimi utożsamia się ?? No, nie zgadzam się na to, gdyż ja to ja a ona to ona i na tym koniec
Jeśli już to zgadzam się z tym, że jest to osoba, która może mieć na koncie bardzo złe uczynki, bo poznałam tego typu niechlubne charaktery w życiu także bardzo dokładnie.Ze mnie ostrzegają, że boję się diabła, ze Ciebie uważam za niego, że mi ktoś wmawia że jestem kimś ważnym- to są same bzdety nie mające żadnego pokrycia w rzeczywistości, pęknę ze śmiechu z tego
... i nie skomentuję. Szkoda, że pomyślałeś że skoro mieszkałam w górach 30 lat temu to i nadal tam mieszkam, no ale to nie moja wina. haha .. No i dzięki ze wykluczyłeś mnie z grona swoich własnych podejrzeń, może znajdziesz kiedyś tą, której szukasz.. 




Re: Zagadka synchroniczności i przykłady w waszym życiu
<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Andrzej 58" data-cid="116514" data-time="1410088609">Zakładasz Hybridzie ,że istnieje "wypadkowa świadomość rządząca uniwersum".</blockquote> Trochę pomieszałeś Panie kolego . Napisałem : <blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Hybrid" data-cid="116511" data-time="1410081459"> Synchroniczność to jedna z ''wypadkowych'' świadomości , a ta rządzi w Universum ......</blockquote> A to zmienia postać rzeczy . Pisałem wcześniej , że nie wiemy czym jest świadomość , więc nie można jej zdefiniować . Jest to nad wyraz przejrzyste stwierdzenie i nie wymaga dodatkowych uzupełnień . Musisz zrozumieć , Panie kolego Andrzeju , że jest też część Fizyki , nieznanej , niewyobrażalnej dotąd , której bytności nie da się ani zrozumieć , ani wyjaśnić w oparciu o posiadane oprzyrządowanie zarówno laboratoryjne jak i dotychczasową świadomość fizyków . To jest ta Fizyka , gdzie nawet zmyśleniami i fantazjowaniem nie sięgają fizycy teoretycy .Czym ta Fizyka jest , jakie ma cechy i jak się zachowuje można tylko poznać i zrozumieć na zasadzie przeciwieństwa do tej dotychczasowej znanej , poznanej oraz nowo odkrywanej Fizyki . To przeciwieństwo , do bytu Fizyki , to , byt Niefizyki , czyli niebyt Fizyczny . „Byt Fizyki” , „niefizyka” , „niebyt Fizyczny”, to już Filozofia bytu wszelkiego , w tym fizycznego i niefizycznego . Tą fizyką zajmują się wyłącznie Filozofowie wszystkich dziedzin oświaty i ''przedmiotów jasności'' .
-
- Infrańczyk
- Posty: 195
- Rejestracja: wt kwie 17, 2012 11:51 am
- Kontakt:
Re: Zagadka synchroniczności i przykłady w waszym życiu
<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Hybrid" data-cid="116511" data-time="1410081459">Z takiego mariażu , Panie kolego , zero zysku .Znając życie nic sensownego nie ''stworzyli'' by oprócz wzajemnego podgryzania . </blockquote>Oj Hybrid........uśmiechnij się, nie zauważyłeś, że ja się uśmiecham? Tak naprawdę, żeby powstało coś sensownego musi się zamknąć w jednym umyśle (ustalili to mędrcy syjonu, można to znaleźć w protokołach jako jeden z fundamentów powodzenia planu). Masz rację, że nic z tego nie wyjdzie dopóki kwantowcy nie zaczną myśleć jak mistycy a mistycy jak kwantowcy. Dopiero wtedy umysł jest w stanie zobaczyć sens. Coś sensownego może wyjśc tylko wtedy, gdy zrodzi się w jednym umyśle lub jeden umusł to ogarnia. Kiedy następne umysły zacznją to łapać, zaczynają określać to jako sensowne.........Dopóki myśl zrodzona w jednym umyśle nie jest rozumiana przez inne umysły jest określana jako bezsens. Na tym to polega, musi powstać jedność myśli - jedność myślenia w sensie zrozumienia. Jest to możliwe tylko wtedy gdy będziemy mysleć jawnie a jawne myślenie to myślenie prawdziwe. Tylko kłamca ukrywa swoje myśli czyli intencje. Jeśli chciałbyś komuś wytłumaczyć fizykę kwantową dowodząc to matematematycznie to co Ci z tego wyjdzie, ilu ludzi to zrozumie???Żeby wielu zobaczyło w tym sens musisz to przełożyć na obraz, na wizję ale wtedy nie będzie to już język nauki
Weźmy coś takiego jak spin - Dasz radę wytłumaczyć czym jest spin cząstki elementarnej by każdy to zrozumiał?
