Proszę o wyjaśnienie

[Andrzej 58]

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="danut" data-cid="118026" data-time="1414665084">A ja nie zrozumiałam wczoraj Twojego postu dopiero ogarnęłam go po dodaniu już odpowiedzi wyżej.    Wszystko przez te szpile i kosy, już nie przez astralne i dymensje, bo te trzeba obejmować pojmowaniem tak samo jak odpowiedniki moje w postaci innych rzeczywistości, a to nie jest wprowadzone też do ogólnego pojmowania, dlatego tak ludzie dziwnie się patrzą i odbierają  to pisanie, zwłaszcza ci, dla których istnieje tylko ta twarda jedyna, niepowtarzalna  rzeczywistość.</blockquote>Tak to wychodzi ,gdy zakłada się istnienie wrogów wtykających szpile i kosy.Ja nie postrzegam tych relacji jako oderwanych od realiów tej jedynej rzeczywistości.Oboje (Zbyszek i Danusia i jeszcze kilka innych osób ) staliście się częścią mojej rzeczywistości.Pamiętasz Danusiu jak w trakcie dyskusji była mowa o "żabich oczach"?Niedawno natknąłem się na pewne opracowanie , gdzie pewien reżyser wyjaśnia sposób rejestracji obrazu na planie filmowym.Kurcze to właśnie ten sposób patrzenia określił jako efekt żabich oczu.Rejestruje się tylko wąski zakres całości w taki sposób jak świat ogląda żaba.Czy obraz jest wtedy zgodny z realiami dziejącymi się poza tym co widzi żaba?

[danut]

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="sennaa" data-cid="117976" data-time="1414433826">Jest jeszcze tyle ciekawych rzeczy do opisania, jednak chyba nie tu. Muszę się pogodzić z tym że moje życie będzie wyglądało właśnie tak. Czasami jest dość przyjemne a czasami ogarnia mnie lęk nie do opisania. Dziękuję bardzo za wskazówki. Chciałam bardzo się dowiedzieć co Wy o tym sądzicie.</blockquote>Jest mnóstwo rzeczy do opisania i przedyskutowania, jednak nie z takim podejściem, że kiedy zaczyna się je rzeczywiście rozpatrywać to się ucieka i pisze, oj nie tu, bo tu ludzie mają swoje zdania .  <blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Andrzej 58" data-cid="118031" data-time="1414679198">Tak to wychodzi ,gdy zakłada się istnienie wrogów wtykających szpile i kosy.Ja nie postrzegam tych relacji jako oderwanych od realiów tej jedynej rzeczywistości.Oboje (Zbyszek i Danusia i jeszcze kilka innych osób ) staliście się częścią mojej rzeczywistości.Pamiętasz Danusiu jak w trakcie dyskusji była mowa o "żabich oczach"?Niedawno natknąłem się na pewne opracowanie , gdzie pewien reżyser wyjaśnia sposób rejestracji obrazu na planie filmowym.Kurcze to właśnie ten sposób patrzenia określił jako efekt żabich oczu.Rejestruje się tylko wąski zakres całości w taki sposób jak świat ogląda żaba.Czy obraz jest wtedy zgodny z realiami dziejącymi się poza tym co widzi żaba?</blockquote>Andrzeju czyżbyś uważał, ze nie istnieją ludzie wbijający innym kosy i szpile i nie warto na to zwrócić uwagi, być ostrożnym i z dobrze otwartymi oczami patrzeć wokół?? Oni istnieją i są jak wilki, a tego typu goście potrafią nabrudzić w naszych życiach jak bydło po wtargnięciu na pokoje i wtedy nie idzie  naprawdę się pozbierać, odmyć jak podłogi naszej rzeczywistości z jaką nam przyjdzie się borykać. Czy pamiętam o żabich oczach? - Oczywiście, przecież to ja pisałam opowiadając o przygodzie swojej z Cyganką.Może istnieje reżyserka mojego życia i na tym głębszym planie już odznaczyło się to, czego ja wtedy nie dostrzegłam, próbując patrzeć na okrojoną naszą rzeczywistość, tą jaką każdy postrzega, aby nie odróżniać się od innych i od ich pojmowania.   Żabie oczy dotyczyły widzenia mojego zmarłego w młodym wieku chłopaka, po tym moim widzeniu "a bo go nie rozpoznasz, gdyż będziesz mieć oczy jak żaba" - Więc i tak się potem stało, widziałam to co inni chcieli, abym zobaczyła a dotyczyło jego osobowości, ale i widziałam samą jego postać w zmienionym obrazie i wyglądzie. Tu dziwie się, dlaczego tak bulwersujecie się np. nazwą zmiennokształtni, może, dlatego że śmieszne to określenie, gdyż to według mnie nie zmienia się kształt danej osoby w magiczny sposób, ale świadomość nasza może być wielopostaciowa, Zbyszku  jak Ty to określasz wielodymensyjna? wielociałkowa? - na różnych planach w dużo szerszej i głębszej rzeczywistości niż ta okrojona do jakiej jesteśmy na co dzień przystosowani.

[Andrzej 58]

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="danut" data-cid="118034" data-time="1414683986">Andrzeju czyżbyś uważał, ze nie istnieją ludzie wbijający innym kosy i szpile i nie warto na to zwrócić uwagi, być ostrożnym i z dobrze otwartymi oczami patrzeć wokół?? Oni istnieją i są jak wilki, a tego typu goście potrafią nabrudzić w naszych życiach jak bydło po wtargnięciu na pokoje i wtedy nie idzie  naprawdę się pozbierać, odmyć jak podłogi naszej rzeczywistości z jaką nam przyjdzie się borykać. </blockquote>Myślisz Danusiu ,że nie wiem o istnieniu tych ludzi?.Ten człowiek przy rąbaniu drewna ostrzegał mnie ,że będzie wiele ataków na mnie.Miałem wytrzymać.Dziś wiem , kto tym procederem zarządza i do czego służy.Mi nikt nie mówił o żabich oczach , za to wiele dziwnych doświadczeń pozwoliło połapać się o co chodzi i jakie zadanie zostało postawione do zrealizowania.Za ten kawałek z Twoim udziałem wezmę chyba jak za nadliczbowe plus premia   

[Katarzyna_1]

"u dziwie się, dlaczego tak bulwersujecie się np. nazwą zmiennokształtn" Nie ma żadnych zmeinnokształtnych, są natomiast oszuści.Wiele lat wraz z córką zastanawiałyśmy się jak to się stało, że figura Jezusa w kościele w Wilnie "ożywała"?Myślałyśmy, że to jakieś objawienie albo "cuś", a tu kurcze po latach okazało się, że to żywy facet z pomalowaną mordą, w peruce i szatach niczym Jezus Nazareńaski. Stanął sobie w kościel św. Teresy i mrugał oczami w czasie kiedy jakaś kobieta całowała go w stopy.  Jak to mozliwe 26 lat temu? Widać mozliwe.Zmiennokształtny?

[danut]

Katarzyna - hahaha atrakcja na Rynku krakowskim można sobie z takimi postaciami porobić zdjęcia, toć studenci próbują sobie coś zarobić uczciwie... Oczywiście nie spotkałam się z pozowaniem na Jezusa, ale gdyby tak było( możliwe było w ZSRR), to i tak nie pomyślałabym, że doznałam objawienia...

[Katarzyna_1]

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="danut" data-cid="118039" data-time="1414692854">Katarzyna - hahaha atrakcja na Rynku krakowskim można sobie z takimi postaciami porobić zdjęcia, toć studenci próbują sobie coś zarobić uczciwie... Oczywiście nie spotkałam się z pozowaniem na Jezusa, ale gdyby tak było( możliwe było w ZSRR), to i tak nie pomyślałabym, że doznałam objawienia... </blockquote>Wiesz te artrakccje to istnieją w Poldce od 20,lat. A teraz sobie wyobraź czy mogły istnieć za czasów ZSRR w 1988 r.? hahah

[Zbyszek]

ze zminnoksztaltni, ze sa czy ich nie ma? A dlaczego jak wlazlem w spontanicznym obe w kolege, na zlocie i w nim zasnalem, to on spal z moja glowa 2 noce.Ludzei widzeili, tarli oczy i sie gapili ze zdziwieniem. Njczesciej pewnie sie mowi o zmiennoksztalnych,, majac na uwadze postrzegane ksztalty myslowe. Trik bedzie pewnie w blyskawicznych dostrojeniach sie samych ludziach , widzacych te dziwy  . Ale jakby tak byly 2 jaznie w jednym ciele, to moze sie platac cialo fizyczne. Zeby swiadomie zmieniac cialo fizyczne, to trik niezwykle trudny dla czlowieka, ale nie wykluczam iz sa tacy co topotrafia, zwlaszcza ci co wspolpracuja z duchami:)))  W koncu moj kolega bez zadnego trudu zabral mi moja glowe. Ciekawe czy ja lezalem obok na moim lozku, czy mnie jakos wcielo nieziemsko?

[Maria]

Zbyszku no to teraz wiemy skąd ci zmiennokształni się biorą ha ha hawinne--spontaniczne obe......"schizo--umysłowe" ha ha ha

[danut]

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Zbyszek" data-cid="118047" data-time="1414743738">ze zminnoksztaltni, ze sa czy ich nie ma? A dlaczego jak wlazlem w spontanicznym obe w kolege, na zlocie i w nim zasnalem, to on spal z moja glowa 2 noce.Ludzei widzeili, tarli oczy i sie gapili ze zdziwieniem. Njczesciej pewnie sie mowi o zmiennoksztalnych,, majac na uwadze postrzegane ksztalty myslowe. Trik bedzie pewnie w blyskawicznych dostrojeniach sie samych ludziach , widzacych te dziwy  . Ale jakby tak byly 2 jaznie w jednym ciele, to moze sie platac cialo fizyczne. Zeby swiadomie zmieniac cialo fizyczne, to trik niezwykle trudny dla czlowieka, ale nie wykluczam iz sa tacy co topotrafia, zwlaszcza ci co wspolpracuja z duchami:)))  W koncu moj kolega bez zadnego trudu zabral mi moja glowe. Ciekawe czy ja lezalem obok na moim lozku, czy mnie jakos wcielo nieziemsko?</blockquote>Trik będzie w nakierowanym sugestią dostrojeniu się widzących ludzi, tak dostrajano niektóre osoby z mojego otoczenia, które widziały mnie na miejscu koleżanki. Mario, to były zdrowe psychicznie osoby, nie miały schizofrenii, ani żadnych innych zaburzeń, podziałano z zewnątrz na ich postrzeganie. Zbyszku, stawiam, że byłeś na swoim miejscu ze swoją duszą i myśleniem, snami.Nie uwierzyłam im, nie umiałam tego ogarnąć, bo to przecież niemożliwe, jak tego mogła dokonać? Ale dopóki sama nie zaczęłam widzieć zupełnie innej osoby na miejscu tej, która była w danym miejscu. I tu mogła już być współpraca z duchami, bo działo się przed jej śmiercią.  duchami - mam na myśli inne rzeczywistości i miejsca wielodymensyjnych ciał.  Zbyszku, może napiszemy osobny o tym temat, co Ty na to?

[Sandra]

W sumie, zeszliście z tematu już dawno   A wyjaśnieniai jak nie było, tak nie ma