Strona 7 z 19
Re: Wszechświaty równoległe
: pt wrz 03, 2010 8:49 pm
autor: danut
Zgadza się ADAX w jakimś celu Jezus nauczał, objaśniał, wskazywał na błędne pojmowanie.Tak, dosyc z tą religią, poruszamy się w terenie trudnych dociekań nieokreślonych regułkami, a ja buntuje się natychmiastowo, gdy ktoś zamyka mi drogę, wtłaczając mnie w swoje pudełka dla ludzi co myślą inaczej niż Pantanal, który co rusz wie lepiej np. o moim pojęciu Boga, o tym co rozumiem, a czego nie, co mi się wydaje, czy wiem na pewno..
Re: Wszechświaty równoległe
: sob wrz 04, 2010 7:53 am
autor: Zbyszek
Gdyby się dało nam ustalić czym są światy równolegle, czy przenikające i czym jest karmiąca je przestrzeń, to znacznie by nam to ułatwiło dalsze dociekania.
Potem zostanie jeszcze ustalenie czym może być świadomość i przedrzemy się jakoś przez zasieki.
Tylko na jęzor trzeba uważać, mała zaczepka i ludziom ochota na pisanie odchodzi, milkną skwaśniali i omijają watek a dobrze się zanosi:)
Re: Wszechświaty równoległe
: sob wrz 04, 2010 8:18 am
autor: danut
Przestrzeń jest zupełnie taka jak nasza, zywa prawdziwa,fizyczna dotykalna, odczuwalna, mozna w niej oddychac, poruszac się, zyc.
Re: Wszechświaty równoległe
: sob wrz 04, 2010 9:06 am
autor: soudak040771
Przestrzeń jest zupełnie taka jak nasza, zywa prawdziwa,fizyczna dotykalna, odczuwalna, mozna w niej oddychac, poruszac się, zyc.
Podstawowe pytanie jest teraz takie... Jak tam dotarłaś... Jeżeli nie sama, to kto Ci w tym pomógł ?
Re: Wszechświaty równoległe
: sob wrz 04, 2010 9:20 am
autor: danut
Soudak a moze Zbyszek ma racje, że nalezy sie tu dobrze przyjrzec własnej swiadomosci? Wypchana z powodu nie znalezienia odpowiedniej półki, gdzie nie ma wyjasnienia nie znajduje odpowiedniego do tej rzeczywistości.. oddala sie i szuka na wiele sposobów..?Sama czy z pomocą?..Myślę , że przez jakieś połączenie sił..
Re: Wszechświaty równoległe
: sob wrz 04, 2010 10:00 am
autor: soudak040771
Sama czy z pomocą?..Myślę , że przez jakieś połączenie sił..
Połączenie sił z kim ? Przecież wielokrotnie opisywałaś ich... Zwracali się do Ciebie.... Nie umiesz ich nazwać po imieniu, czy się boisz ? Wolisz, żeby to wszystko wyglądało tak zagmatwane ? Wolisz na siłę szukać innych rozwiązań ?
Re: Wszechświaty równoległe
: sob wrz 04, 2010 10:13 am
autor: danut
Nie widziałam kosmitów.. jesli istnieją to czmychłam im aby połączyc sie z innym równoległym swiatem...o takim połączeniu piszę...
Re: Wszechświaty równoległe
: sob wrz 04, 2010 10:19 am
autor: soudak040771
Nie widziałam kosmitów.. jesli istnieją to czmychłam im aby połączyc sie z innym równoległym swiatem...o takim połączeniu piszę...
I zrobiłaś to wszystko sama... Czmychłaś tak sama sobie w inny równoległy świat... To może każdy z nas sam może tak sobie to zrobić, wydostając się z tej materialnej rzeczywistości i z pod władania czasu liniowego...
Oczywiście tez nie widziałaś nikogo, kto był widzialny dla Ciebie, ale był niewidzialny dla innych... A ci inni nie widzieli też tego, jak np. same przedmioty się przemieszczają....
Nie oszukuj się...
Re: Wszechświaty równoległe
: sob wrz 04, 2010 10:39 am
autor: danut
Człowiek sam w odizolowaniu od sił wyższych nie daje rady, musi sie w pełni połączyc z duchem , odbieramy to na rózne sposoby Opiekunowie, Anioł Stóż, a chodzi o siłę połączeń z głębia duszy wtedy napełnia się czyms gdzie nic nie staje sie niemozliwym, pokonuje czas, przestrzeń i idzie jeszcze dalej...W przypadku podróży w świat równoległy miałam normalny kontakt z ludźmi tam zyjącymi...opisywałam ich nie raz..

Re: Wszechświaty równoległe
: sob wrz 04, 2010 10:48 am
autor: soudak040771
Człowiek sam w odizolowaniu od sił wyższych nie daje rady, musi sie w pełni połączyc z duchem , odbieramy to na rózne sposoby Opiekunowie, Anioł Stóż, a chodzi o siłę połączeń z głębia duszy wtedy napełnia się czyms gdzie nic nie staje sie niemozliwym, pokonuje czas, przestrzeń i idzie jeszcze dalej...W przypadku podróży w świat równoległy miałam normalny kontakt z ludźmi tam zyjącymi...opisywałam ich nie raz..
Ok, to może inaczej... Nie spotykałaś też nikogo ,,dziwnego''( dziwnego, przez swoje zachowanie i postrzeganie go przez Ciebie ) w Twoim życiu tutaj, w tej rzeczywistości ? Nie spotykałaś nigdy kogoś ,,dziwnego'', kto nawiązywał w rozmowie z Tobą do Twoich bezpośrednich doświadczeń , o których tutaj piszemy ?