Strona 7 z 7
Re: Czas przetrzeć okulary
: pt kwie 30, 2010 4:05 pm
autor: soudak040771
Pantanal napisał :
PS: Wiem wiem, zaraz polecą zdania o wadze "doświadczeń"...
Jakoś nie poleciały te zdania o wadze doświadczeń...

Myślę, że Danut źle ujęła to zagadnienie. Pisząc niekiedy za szybko, popełniamy gafy...
Re: Czas przetrzeć okulary
: pt kwie 30, 2010 6:26 pm
autor: danut
Pantanal -a co, jesli mnie np. chodzi o to, aby nie kierowac się w swoim pojmowaniu narzuconymi przez kogos teoriami, chociażby tymi na temat czakr, duchów lecz spróbowac samemu zdjąc te zasłony z otaczającego nas swiata? Dlaczego mam nie brac pod uwagę rzeczy poznanych, które były, bo zaistniały w moim zyciu, czyż wymazanie ich nie jest większym zakryciem szukanej prawdy? Przecież te portale, otwieranie ich, jak piszesz, to jest Twoje spojrzenie, wyczytane lub obejrzane gdzies np. w filmie, tym sugerujesz się oceniając to o czym piszę, chociaz moje wypowiedzi tego nie głoszą. Czasami jest emitowana tak silna energia naszych uczuc, wstrząsów psychicznych, doznań, ze jest w stanie przedostac się aż w inny wymiar rzeczywistości, miec tam swoje odbicie, a nawet zaznaczyc się tam swoją obecnością, wiem, że to ma znaczenie. No i niestety emocje maja wpływ na świat zewnętrzny, choc nie pisze tutaj o chorobowym stanie lęku, czy chronicznego stresu, ale o takich, które tworza nagłą kumulacje jakiejś energii i jest ona w stanie przenisc nas tam gdzies, nawet z ciałem.
Re: Czas przetrzeć okulary
: sob maja 01, 2010 3:04 pm
autor: soudak040771
Danut napisała :
Czasami jest emitowana tak silna energia naszych uczuc, wstrząsów psychicznych, doznań, ze jest w stanie przedostac się aż w inny wymiar rzeczywistości, miec tam swoje odbicie, a nawet zaznaczyc się tam swoją obecnością, wiem, że to ma znaczenie.
To się nigdy nie zdarza...Ten świat jest tak stworzony, żeby to o czym piszesz, nie miało miejsca... Cały czas Ci piszę, że to jest skutek uboczny tego, z czym miałaś do czynienia...
No i niestety emocje maja wpływ na świat zewnętrzny, choc nie pisze tutaj o chorobowym stanie lęku, czy chronicznego stresu, ale o takich, które tworza nagłą kumulacje jakiejś energii i jest ona w stanie przenisc nas tam gdzies, nawet z ciałem.
Nigdy Twoje emocje, choćby nie wiem jak silne, nie przeniosą Cię gdziekolwiek, a tym bardziej z Twoim ciałem... Cały czas w swoim działaniu doszukujesz się możliwości zaistnienia tego, o czym piszesz...