Moje (bardzo) niezwykłe przeżycia
Re: Moje (bardzo) niezwykłe przeżycia
Soudak moim zdaniem odebrała mysli osób towarzyszących w tym pogrzebie, ich mocne emocje, itd.. tak mocne, ze wysłane w eter... ale do tej pory nie wyjasniła , co wydarzyło się za 6 lat...[quote name='soudak' post='80163' date='24 styczeń 2011 - 20:19']Odebrałaś przekaz od osoby, która zmarła i taki właśnie widziała pogrzeb własnego ciała. Nie chodziło tutaj o uratowanie kogoś, kto został żywcem pogrzebany. Chodzi dokładnie o pomoc tej osobie, poprzez modlitwę za jej dusze.
Godzina 3- cia dosyć często się przewija w wielu opowieściach. Nie 12- sta, ale właśnie 3- cia. Jest to czas, w którym druga strona ma do nas najlepszy dostęp.[/quote]
Godzina 3- cia dosyć często się przewija w wielu opowieściach. Nie 12- sta, ale właśnie 3- cia. Jest to czas, w którym druga strona ma do nas najlepszy dostęp.[/quote]
-
- Infrańczyk
- Posty: 165
- Rejestracja: pt lis 19, 2010 8:58 pm
- Kontakt:
Re: Moje (bardzo) niezwykłe przeżycia
[quote name='danut' post='80243' date='25 styczeń 2011 - 20:51']Soudak moim zdaniem odebrała mysli osób towarzyszących w tym pogrzebie, ich mocne emocje, itd.. tak mocne, ze wysłane w eter... ale do tej pory nie wyjasniła , co wydarzyło się za 6 lat...[/quote]
Danut,mi sie wydaje ze wyjasnila co bylo po tych 6 latach,pomogla odnalesc grob osoby,ktorej nie znala i nie wiedziala gdzie byla pochowana..jezeli to zebranie tematow autorki w jeden..nie zmylilo mnie.
A odnosnie tego co piszesz o atakowaniu jest prawidlowym pojeciem,.tymbardziej powinna byc pokierowana przez osoby znajace sie na tym..w koncu chyba po to opisala swoje historie by uzyskac wskazowki,nie wiem..jakies madre podpowiedzi czy cos w tym rodzaju...
Danut,mi sie wydaje ze wyjasnila co bylo po tych 6 latach,pomogla odnalesc grob osoby,ktorej nie znala i nie wiedziala gdzie byla pochowana..jezeli to zebranie tematow autorki w jeden..nie zmylilo mnie.
A odnosnie tego co piszesz o atakowaniu jest prawidlowym pojeciem,.tymbardziej powinna byc pokierowana przez osoby znajace sie na tym..w koncu chyba po to opisala swoje historie by uzyskac wskazowki,nie wiem..jakies madre podpowiedzi czy cos w tym rodzaju...
Re: Moje (bardzo) niezwykłe przeżycia
Na jakiej zasadzie i co powoduje i kto gdzie się podłączył, kiedy kogo kopnęło, komu zaszkodziło, kto na tym zyskał, ile wprowadziło zamieszania pociągnięcie za sznurek....itd...?? To sa pytania na razie bez odpowiedzi...wiemy tylko, ze bardzo duzą rolę odgrywają tutaj emocje..A czy nikt nie jest w stanie kontrolowac emocjii- przecież jestesmy w stanie nad nimi zapanowac...
-
- Homo Infranius Plus
- Posty: 702
- Rejestracja: ndz sty 31, 2010 4:19 pm
- Kontakt:
Re: Moje (bardzo) niezwykłe przeżycia
Soudak moim zdaniem odebrała mysli osób towarzyszących w tym pogrzebie, ich mocne emocje, itd.. tak mocne, ze wysłane w eter... ale do tej pory nie wyjasniła , co wydarzyło się za 6 lat...
Odebrała przekaz konkretnego ducha !!!
Tak samo zresztą jak i Ty odbierałaś i nie rozumiałaś wiele lat tego....
-
- Infrzak
- Posty: 42
- Rejestracja: sob gru 04, 2010 8:22 pm
- Lokalizacja: 324.7
- Kontakt:
Re: Moje (bardzo) niezwykłe przeżycia
Jasny punkcie - ale autorkę tego tematu, czy kropkę to atakuje, jakby zaczynało miec nad nimi kontrolę..według mnie to jest chaos mysli, a te niestety ale moga zachowywac sie jak zywe..Tą emocją, która mogłaby otworzyc te drzwi- nie będzie zatem miłośc..
Jeśli autorka tematu i jp chce dowiedzieć się co zaszło niech udadzą sie do medium, które z pewnością wszystko wyjaśni za drobną opłatą, porozmawia z duchami, przeniesie siew inny wymiar i wystawi rachunek.
[ external image ]
They must find it difficult... those who have taken authority as the truth, rather than truth as the authority.
- Gerald Massey
Moje imię po japońsku:
ジャツェック
They must find it difficult... those who have taken authority as the truth, rather than truth as the authority.
- Gerald Massey
Moje imię po japońsku:
ジャツェック
Re: Moje (bardzo) niezwykłe przeżycia
O czym Ty mówisz Soudak?...widze, że jednak nie rozumiesz..
-
- Homo Infranius Plus
- Posty: 702
- Rejestracja: ndz sty 31, 2010 4:19 pm
- Kontakt:
Re: Moje (bardzo) niezwykłe przeżycia
O czym Ty mówisz Soudak?...widze, że jednak nie rozumiesz..
Poszerzone postrzeganie wiąże się z odbieraniem przekazów w tym też od duchów....
Coś ci napiszę.... Opisujesz w swoich przeżyciach bardzo drobiazgowo pewne mechanizmy, które są przyporządkowane i które zawsze maja związek z konkretnymi osobami. Nie chcesz przyjąć pewnych konkretnych faktów do wiadomości. Mój pierwszy do Ciebie post na innym forum, był już konkretną wiadomością DLA CIEBIE, KTÓRĄ ZBAGATELIZOWAŁAŚ. Zresztą ZROBIŁAS TO JUZ WIELOKTOTNIE. Więc nie pisz mi że czegoś nie rozumiem...
Ostatnio zmieniony wt sty 25, 2011 10:37 pm przez soudak040771, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Moje (bardzo) niezwykłe przeżycia
Nie rozumiesz mnie przyjmując wiadomości "stąd" za te "stamtąd", a ja je rozpoznaje..Zresztą dobrze, ze przypomniałeś, wartałoby cos opisac co wydarzyło się związku z czyms na tamtym forum, jak myślisz to tez były duchy..?..Tak czekam, czy ktoś to inny też spostrzegł, czy znowu tylko ja, bo gdy tylko ja to nie napiszę..

-
- Homo Infranius Plus
- Posty: 702
- Rejestracja: ndz sty 31, 2010 4:19 pm
- Kontakt:
Re: Moje (bardzo) niezwykłe przeżycia
Pamiętam to bardzo dobrze... Minęło niecałe dwa lata. W pierwszym poście do Ciebie napisałem o Lisie Williams i zawarłem w nim te dwa krótkie filmy... Powinnaś je zrozumieć, jeśli nie wtedy to teraz...
http://www.youtube.com/watch?v=2v_N2noPnxg
http://www.youtube.com/watch?v=IimWoTVoOhY...feature=related
Z perspektywy czasu patrząc na to wszystko mogę stwierdzić, że był to wtedy ewidentny przekaz dla Ciebie...
http://www.youtube.com/watch?v=2v_N2noPnxg
http://www.youtube.com/watch?v=IimWoTVoOhY...feature=related
Z perspektywy czasu patrząc na to wszystko mogę stwierdzić, że był to wtedy ewidentny przekaz dla Ciebie...
-
- Infrzak
- Posty: 42
- Rejestracja: sob gru 04, 2010 8:22 pm
- Lokalizacja: 324.7
- Kontakt:
Re: Moje (bardzo) niezwykłe przeżycia
Jack Bauer... ale ty mało wiesz o życiu. Maleńko. W naszych czasach nikt nie udaje się do mediów. Ponadto nikt nie każde płacić ci za chałturę. Nie zabawiaj się w Orsona, gdyż jest to zwyczajnie nudne. Jeśli nie ufasz w możliwości mediuów odnośnie wyjasnienia tego typu zdarzeń, to super nie jesteś sam. Ale dlaczego omylność mediów ma świadczyć o tym, że nie zaszło wydarzenie, które trudno wyjaśnić? Może sam masz duże parcie na bycie medium? To takie wielce bezsensowne krzykactwo. Zastanów się, co chcesz powiedzieć, zanim będziesz mienił się kolejnym łże-sceptykiem.
Pantanalu, twoje myślenie jest płytkie, bo ograniczasz się do jednego sam byłeś sceptykiem, lecz ktoś chce ci zająć miejsce a ty je już nie grzejesz. Zdarzenia w przeszłości zmieniły twe oblicze. Każdy korzysta z porady, w jakiejkolwiek formie, ty obrałeś pomoc dając ja i broniąc. Nie bawię sie w nikogo, jest mi to nie potrzebne, widocznie ty za to lubisz zabawy, mądre zabawy i chwalebne dodają ci otuchy. Maleńko otrzymałeś od życia, lub niewiele zdziałałeś do dziś a wiesz że teraz działać dalej jest już trudno. Jak widać lubisz balansować na szali zwanej przeciwnością z własnym zdaniem które dodajesz co raz to na jedną i drugą stronę.
[ external image ]
They must find it difficult... those who have taken authority as the truth, rather than truth as the authority.
- Gerald Massey
Moje imię po japońsku:
ジャツェック
They must find it difficult... those who have taken authority as the truth, rather than truth as the authority.
- Gerald Massey
Moje imię po japońsku:
ジャツェック