Strona 7 z 7

Re: Dziwne spotkanie z "sobowtórami"

: ndz lut 09, 2014 12:33 pm
autor: danut
Ależ skąd, ja nawet nie znam hipotez ufologów, a te które po części poznałam wcale mnie nie odpowiadają przy tłumaczeniu sobie tych zjawisk. Moje spojrzenie na rzeczywistość jest inne, podstawowa sprawą jest inne pojmowanie od pospolitego właściwości materii, właściwie myślę o jej organizowaniu się w wielopoziomowej holograficznej strukturze wszechświata i tak jak wyżej napisałam, gdy coś tym zadrga mogą pojawiać się takie rzeczy. Jesteśmy istotami wielowymiarowymi :). Stąd jest możliwe zaobserwowanie niekiedy takich "sobowtórów". Mam też swoje pojmowanie ukształtowane już od tak wielu lat, że żadne sekciarstwo, ani szaleństwo z tego powodu mi nie grozi :Cool: .

Re: Dziwne spotkanie z "sobowtórami"

: wt lut 18, 2014 9:24 am
autor: Froncek
Chyba, że to wszystko to błędy w Matriksie  :)

Re: Dziwne spotkanie z "sobowtórami"

: pt mar 14, 2014 2:13 pm
autor: Rav23
Ciężko stwierdzić co może być tego powodem. Ja osobiście nigdy nie doświadczyłem żadnych zjawisk paranormalnych. Jednakże jeśli widziałyście to samo OBIE wyklucza jakikolwiek fakt przywidzeń, urojeń itp. Struktura naszej rzeczywistości, wszechświata jest do tej pory praktycznie nie zbadana. Ostatnio wiele się mówi o wieloświatach, równoległych rzeczywistościach. Myślę, że coś w tym jest. Czas jako taki nie istnieje (pojmowanie czasu pojawia się jednie w naszych głowach, poprzez chronologiczną ciągłąść zapisu rzeczywistości przez mózg)."Czas" istnieje na innej płaszczyźnie. Ciężko to do czegokolwiek porównać, ale wyobraźmy sobie nieskończenie długą książkę, niech jedna kartka będzie jednostką czasu, chwilą, inaczej stanem "przejściowym" pomiędzy tym co się wydarzyło, a co się wydarzy. Jest to nasza teraźniejszość której jesteś świadom. Każda kartka do tylu jest innym oddzielnym światem który już został "wykonany" (przez nas) jednak dalej istnieje i toczy się swoim "życiem" !Analogicznie kartki do przodu są rzeczywistościami które nastąpią, jednak już istnieją. Można powiedzieć, że w każdej chwili "skaczemy" między tymi światami, tutaj kartkami (jednak tylko do przodu), a każda kartka jest inną alternatywą świata tj. w jednej chwili np. wstałeś z fotela, żeby znaleźć się już w innym multiwszechświecie, niż w tym gdzie "istniałbyś" dalej wybierając pozostanie na fotelu...  Jeśli przyjąć by tą teorię za prawdziwą to światów tych jest nieskończenie wiele i w każdym mogło wydarzyć się wszystko. Możliwe, w takim wypadku, że nieodległe ale i możliwe, że odległe mogą czasami się "stykać" i wizualizować w jednym z nich. Być może zobaczyłyście sąsiadów którzy będą tam jechali w przyszłości. Lub tych innych z równoległego wszechświata którzy np. w tym momencie jechali na zakupy, a wy siedziałyście jeszcze w szkole... Niejednokrotnie spotykano się z podobnymi relacjami lub o podobnych elementach. Jak na przykład projekcje jakiś postaci nie z tych czasów które tak szybko znikały jak się pojawiały. Dźwięki rozmów ludzi w atmosferze średniowiecznych klimatów karczmy w niektórych miejscach gdzie niegdyś kilkaset lat temu znajdowała się taka karczma. Czy też np. statki widmo, które pojawiają się i znikają. Te akurat przykłady łączy wspólny element ukazywania przeszłości. Natomiast bardzo rzadko się słyszy o takich obserwacjach "czegoś" z przyszłości np. faceta na antygrawitacyjnej deskorolce :). Pomieszałem trochę i podałem to w sporym skrócie. Jednak jest to dosyć ciężkie do wytłumaczenia i czasami nawet do pojęcia.

Re: Dziwne spotkanie z "sobowtórami"

: pt mar 14, 2014 3:47 pm
autor: danut
Raw 23 - :) Napisałam parę dni temu w odpowiedzi na innym forum, że ktoś doskonale dawno temu ujął ten problem w słowach, że nasze życie jest po prostu otwartą księgą, dodając, którą czytamy, przelewając z niej wiadomości do własnych świadomości i przeżywając to co tam  jest już napisane. Wybór książki i kolejność czytanych stron należy do nas. Oczywiście cały czas rozpatruję, już od lat, możliwości oddziaływania w swoim życiu tych struktur rzeczywistości, o których innym niewiele jest wiadome, gdy mają swoją czujność zbyt przykutą tylko do jednej strony z tej księgi, jaką jest tu i teraz. Faceta na anty-grawitacyjnej deskorolce nie widziałam, ale z plecaczkiem odrzutowym szybującym w niebo- tak. :) Tam czekają na nas gotowe kartki ze zdarzeniami i jeśli jakąś opuścisz, to ona może pojawić się, czasem jako przebitka i niejasna twoja własna ciągłość tego życia, choć uznasz ją za nieswoją, ale twojego sobowtóra.

Re: Dziwne spotkanie z "sobowtórami"

: pn mar 17, 2014 6:36 pm
autor: Arek1991