<blockquote class="ipsBlockquote">Azor - ja osobiście nie widzę zjawiska UFO jako pozytywnego, bo fakty wskazują na coś innego</blockquote>Zjawisko jest raczej neutralne, bo większość i tak uchodzi z życiem bez żadnego uszczerbku. Co do uprowadzeń jest to raczej zastraszanie, implantologia i sfera seksualna. <blockquote class="ipsBlockquote">ufolodzy i inni entuzjaści boją się a wręcz nie przyjmują do wiadomości,choćby takiej ''demonicznej teorii'', której ja nie odrzucam jako coś nie możliwego i nie wykluczam również innych teorii choć jestem zdecydowanym przeciwnikiem ETH ponieważ ona mnie nie przekonuje.</blockquote> Demoniczność a pojazdy i kosmici to w ogóle inne pojęcia. To jest takie wprowadzanie do ufologii wszystkiego innego, zamiast pogrupować to na czynniki pierwsze. "przeciwnikiem ETH" - Już nie chcę mówić, że ich pojazdy nie są widoczne na Ziemi i nie zawsze rozpływają się w innym wymiarze. Było tyle uprowadzeń gdzie świadkowie mówili, że przez "okna" widzieli pełno gwiazd choć np. Walton.
Również co do tej teorii są jak kiedyś wspomniane "Mapy gwiezdne" powiedzmy jak to było w przypadku Hillów, Domały czy Schirmera i szeroka symbolika istot. Już nie wspominając, że każda z istot na pokładach ma pełno "magicznych" urządzeń o podobnych strukturach i instrumenologii.
Co do ich pozaziemskiego pochodzenia ściśle tajne raporty jak Majestic czy "Chapter 13" od Femy i inne mówiące o EBE. <blockquote class="ipsBlockquote">Mnie akurat interpretacje Danikenowskie nie przekonują specjalnie. </blockquote>Te wszystkie Danikenowskie i (od innych upodobanych w "starożytnośći") wywody również są śmieszne. Nie ma co się nimi posiłkować i wtrącać je do Ufologii.Jednak nie musze mówić o powiedzmy dogonach i przybyszach z gwiazd i ich ojcach prawda? <blockquote class="ipsBlockquote">Ronin - Ten przypadek może i byłby wiarygodny, gdyby udało się to coś zestrzelić, uszkodzić, zmusić do odlecenia, a nie po długiej kanonadzie to coś, bez przeszkód, oddaliło się ..</blockquote>
Omijając to, odnoszę panów do publikacji od Leonard'a Spriengfield'a na temat katastrof ufo bo takowych było kilkadzieścia znanych.
Nic w tym "magicznego i legendarnego" nie było tylko czysto techniczno materialne. <blockquote class="ipsBlockquote"> Jest wiele cech wpólnych jak np. nocne odwiedziny, kiedyś ludzie opisywali przypadki duszenia przez zmory/strzygi, przymuszanie do seksu (można to tłumaczyć paraliżem sennym- wiem, wiem...), a teraz mamy badania dokonywane przez "obcych" na ludziach (niekiedy z wątkiem seksualnym) itd. itp. Ciekawe tylko co było na początku tych wszystkich wydarzeń.</blockquote>
To prawda, co Pan pisze. Jednak wszystkie "diabły" jak dla mnie to te same istoty widywane teraz. "Ciemne postacie często zakapturzone". Wtedy wszystko co było złe już mówiłem ,że było diabłem czy demonem. Tu nie chodzi żeby miało rogi i ogon - to tylko wyobrażenie artystów! Tylko ich "diabelny" charakter, a wszystko co było nieznane i groźne było właśnie demoniczne, a to co jasne i piękne było anielskie i święte (a tym bardziej widziane na niebie). <blockquote class="ipsBlockquote">(czy jako inne rzeczywistości, równoległe światy, byty o innej częstotliwości drgań, byty z rzeczywistości np. 5 wymiarowych itd.)</blockquote>Widzę, że pan "łapie" jak ja to rozumuje. <blockquote class="ipsBlockquote">Jeżeli założymy, że to coś co nas odwiedza/nawiedza działa poza czasem i naszą rzeczywistością, tylko czasami nam się ukazując tu i teraz, to może to coś wpływa również na naszą przeszłość... i stąd te dziwne archeologiczne znaleziska. Jak już</blockquote> Ja myślę, że to poniekąd prawda. Istoty te działają poza czasem według mnie i dla nich nie jest to przeszkoda.
<blockquote class="ipsBlockquote">Wątki demonologiczne l poruszali m.in Keel, Valle oraz liczni kontaktowcy jak Brad Steiger </blockquote> Nie rozumiem trochę tego przytaczania ciągle kilku nazwisk odnoszących się do folkloru. Jest tysiące innych autorów mówiących o UFO od lat 70 na tematy bardziej związanych z tym działem. <blockquote class="ipsBlockquote">Teraz pytanie, wdrukowano tym ludziom takie właśnie wspomnienia (przynajmiej temu konkretnemu człowiekowi), czy to było jakieś przedstawienie dla publiczności... ? Chodzi mi tu o wygląd tych istot.</blockquote>
Zamiast się rozpisywać, może dam swoje stare notatki z jakiegoś artykułu.
SCAN0113.JPG
Przy czym istoty, grzebiąc w umyśle świadka, rzadko zmieniają swój wygląd wpajając ludziom to do głowy podczas porwań. Często są to zwierzęta z uwidocznionymi DUŻYMI oczami i nie wpływa to na żadne epoki że kiedyś widziano diabły, smerfy czy syrenki.
<blockquote class="ipsBlockquote">Maria - jesli czegoś nie rozumiemy nie znaczy ze to DE--MON</blockquote> Pani Maria ma trochę racji. To takie ciągłe odnoszenie przez Panów do folkloru jest trochę śmieszne. Bo mówimy tu o róznych zjawiskach.
<blockquote class="ipsBlockquote">Azor - Już nie wspominam przenikania rzekomych ''kosmitów'' przez ściany czy inne twarde materialne przeszkody. </blockquote>To prawda. Pełno raportów o Szarych jak i innych mówiących o przenikaniu przez przeszkody bez urządzeń ani promieni świetlnych z obiektu. <blockquote class="ipsBlockquote"> świadkowie odwoływali się do świętych czy modlitw wówczas to ''coś'' odpuszczało ich, </blockquote> Dla mnie to trochę błędne patrzenie. Zawsze podczas spotkań Bedroom Visitors cokolwiek czy by świadek klnął czy przywoływał Budde, Jezusa czy Rodzine i tak to po chwili odpuszcza. Nie znany mi jest żaden przypadek z "zakapturzonymi" aby coś się stało ze świadkiem. Jedyne co to pewnego razu zauważył to jakiś świadek, że miał podrapania na plecach. Ich celem jest tylko przestraszenie. "Oni" boją się wiedzy i urządzeń wytwarzających pole elektromagnetyczne..
Arku M, sam opisywałeś wydarzenie w Wilkowej. Gdzie jednocześnie kobieta widziała 3 rzeczy na raz.Szarego, Istotę Zakapturzoną i Obiekt za oknem. Jedna do drugiej mówiła coś o płodności. Czyli wynika z tąd, że te istoty się "znają" niż były to diabły. Za zjawiskiem bedroom visitors jak dla mnie stoi ta sama rzecz co ze Szarymi i innymi. Czarne sylwetki mają w sobie coś pozawymiarowego lub po prostu jest to jakaś forma innych istot którą przybierają.
Wilkowa.PNG
Już nie chce mi się odnosić do tych sterowców bo to nie ma znaczenia i sensu dla nikogo z zebranych.