Paranormalne.eu

Budujemy bunkry i schrony i odcinamy kupony dla chętnych frajerów.Temat doskonale pokazuje tzw dwulicowość polskich badaczy nieznanego najpierw lansują chore teorie o końcu świata , a później udają , że od początku w to nie wierzyły.A więc po co komu takie działania???.A po to żeby było głośno i żeby zwrócić na siebie uwagę.Niestety różnorakie fundacje i projekty po prostu są pasożytami żerującymi na naiwności ludzkiej braku doświadczenia i znajomości środowiska ezoterycznego w Polsce.Tak jak to kiedyś już napisałem sami są siebie warci szkoda bo tacy znajdując się już poza marginesem naukowym mogą szybko zostać wykluczeni poza margines zdrowego rozsądku przez ludzi zainteresowanych tematem.To będzie prawdziwe 2012 dla ezoterycznych i paranormalnych UFO klubów z różnymi bazami gdzie kupowanie gadżetów nazywa się badaniami nieznanego nie wspominając już o nekroezoteryce gdzie wykorzystuje się osoby i tematy jako swoje wiekopomne odkrycia.STOP frajerstwu ezoterycznemu !!!

Pamiętacie panikę przed 31 grudnia 2000 r.? A potem nic się nie stało. Jeśli wtedy obawy miały jakieś podstawy, tzn. fakt, że coś stricte technicznego może przestać działać, tak teraz obawy są raczej w sferze wyimaginowanej. To też kalka kulturowa, bo nie wiem dlaczego ludzie w Europie mieliby wyznawać kosmologię Majów. Ludzie lansujący tą teorię są troszkę nieodpowiedzialni - grają na niewiedzy i uczuciach innych. Potem zaczęto dodawać do historii elementy "naukowe" w postaci słonecznego cyklu i tak dalej... ale na Boga, cykl słoneczny trwa 11 lat. W swoim życiu prześliśmy ich często już po kilka. Dlaczego ten miałby okazać się tak nagły, skoro jeszcze teraz nic go nie zapowiada? Śmieszą mnie wszyscy ci cudacy, co łączą 2012 z wejściem na nowy poziom egzystencji czy nawet z wiedzą Egipcjan (wiecie o kim mówię). Najśmieszniejsze jest to, że ludzie, którzy mówią o tym najwięcej, nie mają żadnego gruntownego przygotowania historycznego, a nawet kulturowego. To bardzo zabawne, że większość ekspertów na polskim polu "zjawisk paranormalnych" samemu wymaga edukacji!

Niestety za głupotę się płaci. A końce świata się dobrze sprzedają. Potem ewentualnie się przesunie datę bo był "błąd w obliczeniach" i interes się kręci.



Stosuję się podejście polityków. Trzeba używać sloganów, słów kluczy. Bo przecież komu by się chciało sprawdzić coś na dany temat(jeszcze trzeba by było poczytać), lepiej uwierzyć na słowo.



A potem ludzie święcie wierzą, że prawie-jaskiniowcy potrafili lepiej obserwować niebo od nas czy, że magiczna planeta przyleci się z nami zderzyć(termin zdaje się przekładany już chyba z 3 razy, owy "błąd w obliczeniach") lub, że przebiegunowanie magnetyczne może zmienić kierunek ruchu obrotowego ziemi.

Moi drodzy, już za pół roku 21 grudnia 2012!

Do tej pory nie ma ani oznak zbliżającego się końca świata, ani wielkiej zmiany, cokolwiek ma to znaczyć.

Czy na 6 miesięcy przed "końcem świata" ktoś jeszcze w niego wierzy?

Teorię o koncu swiata 21 grudnia 2012 nakręcają przeciez płytkie media powołujac sie bez zrozumienia na kalendarz Majów.

Ile filmów katastroficznych powstalo? I to wszystko wchodzi do głow co niektorych naiwnych, na których kase robią inni ludzie budując im schrony.

Na tej dacie wielu postawiło na kilka lat swoje fundamenty życia w sferze ezo zrobiła to m.in Fundacja N która za pół roku będzie próbowała obrócić wszystko w żart.Oczywista brednia lansowana przez ,,badaczy" nieznanego, fanów 7 gęstości, i innych sekciarzy i dziennikarzy naciągaczy który z własnej tzw. pasji robią błazenadę na cała Polskę.

No jak nie było oznak jak były ? Nasza reprezentacja w piłce noznej poniosła klęskę.

[quote name='Yan Polskee' post='98198' date='21 czerwiec 2012 - 21:11']Do tej pory nie ma ani oznak zbliżającego się końca świata, ani wielkiej zmiany, cokolwiek ma to znaczyć.

Czy na 6 miesięcy przed "końcem świata" ktoś jeszcze w niego wierzy?[/quote]



Ja Zależy o jakich wielkich zmianach myśliisz ? wielkie katastrofy, trzęsienia ziemi, znaki na niebie ?

Wg proroctw to nie będzie żadnych szczególnych znaków, do tego ostatniego dnia, dopiero w ostatnim dniu nastąpią takie sytuacje, jak np smugi na niebie, wszędzie widoczna zorza, trzęsienia ziemi, może nawet wielka fala na parę km.



Najbardziej taką sytuację oddaje wiersz Czesława Miłosza o końcu świata.



W dzień końca świata

Pszczoła krąży nad kwiatem nasturcji,

Rybak naprawia błyszczącą sieć.

Skaczą w morzu wesołe delfiny,

Młode wróble czepiają się rynny

I wąż ma złotą skórę, jak powinien mieć.

W dzień końca świata

Kobiety idą polem pod parasolkami,

Pijak zasypia na brzegu trawnika,

Nawołują na ulicy sprzedawcy warzywa

I łódka z żółtym żaglem do wyspy podpływa,

Dźwięk skrzypiec w powietrzu trwa

I noc gwiaździstą odmyka.



A którzy czekali błyskawic i gromów,

Są zawiedzeni.

A którzy czekali znaków i archanielskich trąb,

Nie wierzą, że staje się już.

Dopóki słońce i księżyc są w górze,

Dopóki trzmiel nawiedza różę,

Dopóki dzieci różowe się rodzą,

Nikt nie wierzy, że staje się już.



Tylko siwy staruszek, który byłby prorokiem,

Ale nie jest prorokiem, bo ma inne zajęcie,

Powiada przewiązując pomidory:

Innego końca świata nie będzie,

Innego końca świata nie będzie.



Ocalenie, 1945





Tak więc do 21 grudnia nie będzie żadnych wielkich zmian, i innych znaków. Będzie tak jak do tej pory było. A w dniu kataklizmu, to żadne modlity nie pomogą, i ludzie się dopiero wtedy się dowiedzą, że żyli iluzją jaką daje im Religia. Upadną dopiero wtedy wszelkie religie świata, od tego dnia będą dopiero zmiany.

[quote name='Asef' post='98213' date='22 czerwiec 2012 - 12:22']ludzie się dopiero wtedy się dowiedzą, że żyli iluzją jaką daje im Religia. Upadną dopiero wtedy wszelkie religie świata, od tego dnia będą dopiero zmiany.[/quote]



Hehe, to prawda zyjemy w jednym wielkim matriksie- ale to nie tylko religia tworzy matriks, choc tez w duzej mierze

Asef wlepił wiersz Miłosza.Kurcze jak te słowa pasują do zawartości czterowierszy Nostradamusa.

Według Michela należy brać pod uwagę dwa rozwiązania.Nad pierwszym pracuje grupa ludzi ,którzy starają się zapobiec drastycznym zagrożeniom .W każdym przypadku nie jest planowany koniec świata w sensie całkowitej zagłady.

Istotę zawiera czterowiersz ,będący bezpośrednim zwróceniem się do kogoś ,kogo Nostradamus określił jako nieznany wyzwoliciel( do niego jest skierowana całość wszystkich centurii).A oto tekst:



IX/47" Niżej podpisany do nieznanego wyzwoliciela:

I po.

Wbrew rady ogółu ,zmiana władzy nie do pojęcia.

Winni zamknięci w klatkach – widzieć się będą twarzą w twarz."



A tu coś o znakach:



"IX/44 Pół piaskowiec- W piaskowcu genów mazut trzeciego -wróg całkowity.

Saturn złoto zmieni w żelazo.

Odwrotna pozycja króla- eksterminacja całkowita.

Przed przybyciem na niebie pojawią się znaki."



A o to mniej więcej chodzi:



"IX/46 Zobaczą ucieczkę teologów.

Czerwoni poświęcenie wygaszą.

Szef zła odkryty w cieniu dyni.

Śmierć obca – ochłap wszechmocnego."



A co jak pierwsza wersja nie wypali :



IX/51" Przeciw czerwonemu sekciarskie bandy.

Ogień ,woda ,żelazo- przez sznur pokój niszczony.

W miejscu ich śmierć ,gdy knują przeciwko.

Wtedy dla świata całkowite zniszczenie."