Paranormalne.eu

No niestety- jedni wiedzą inni- nie.. ale jest tak, ze każde"ja wiem" jest tylko prawda przyswojona przez umysły, czyli chcąc nie chcąc objawioną..

[quote name='Orson' post='79763' date='19 styczeń 2011 - 15:08']No i właśnie tak to jest, jak za fizykę biorą się amatorzy...[/quote]



Rogera Penrose'a i Stuarta Hameroff'a też zaliczasz do amatorów?



Popatrz:



http://www.quantumconsciousness.org



I zrozum, jakich to bzdur uczyli Cię w szkole na lekcjach biologii.



A jak to nie wystarczy to jeszcze zerknij tu:



http://www.eioba.pl/a77571/cz_owiek_bez_m_zgu_yje_we_francji

Przecież to Ty, nikt inny stwierdziłeś, że Chriss Angel, znany wszystkim iluzjonista, jest czarnoksiężnikiem i korzysta z czarnej magii oraz, że sztuczka z monetą, którą sam wykonywałem nie raz, jest właśnie tego wyrazem...

Wiesz tak się składa, że nigdzie nie napisałem, że Angel korzysta z czarnej magi i ze jest czarnoksięznikiem. To co on wykonuje nie jest wstanie wykonać pan X czy Y. Do pewnych rzeczy trzeba mieć predyspozycje. Ale ubawiłeś mnie, że nie raz wykonywałeś numer z monetą. Dobre hehe. Może jakiś filmik jeszcze zrobiłeś? albo masz świadków?

Niestety ale próbujesz cały czas zgrywać cwaniaka. Wszystko jednak do czasu. Pantanal dobrze Cie rozpracował. I w tej sytuacji musze się z nim zgodzić. Choć robie to nie często.

Tak, uczyli tego Ci, którzy twierdzą, że istnieje życie po życiu!:D

Sam do takich wniosków doszedłeś? uczyli tego Ci, którzy dobrze wiedzieli, że jest inaczej. Własnie takie cwaniaki zadufane w sobie co myślą, że pozjadali wszystkie rozumy. Życie kiedyś zrobi Ci dobrą lekcje. Może szybciej niż myślisz. Wtedy szerzej spojrzysz na otaczający Ci świat. Bo nie wszystko da się wytłumaczyć w oparciu o dzisiejszą wiedzę. Tak samo nie możesz obalić tego, że nie ma Boga.

Bóg jest w waszym sercu ! Bóg jest miłoscią, Bóg jest wszystkim co nas otacza ! Gdyby nie Bóg to czy istnielibyśmy !? Jeśli nie ma Boga ? To co jest ? Nic. A jeśli jest nic, to nie ma Boga.

Temat jest beznadziejny i głupi jak o co w nim napisałem powyżej, szczerze napisawszy.



Po pierwsze, czy istnieje Bóg jako pojecie biblijne i chrześcijańskie (ot na poczatek) ? TAK, tak samo jak choćby dla przykładu Luke Skywalker dla wyznawców kościoła Jedi, tak samo jak inni Bogowie i postacie religijne. Więc teraz, nie mozna tego zaprzeczać, nie można pisac, że nie ma takiego Boga, bo on istnieje w tej danej "dziedzinie" w danej kulturze itp.



Po drugie, Jeśli zastanawiasz się, czy istnieje stwórca wszechświata i doszedłeś do tego, że chyba tak i chcesz dowodów, które by to poparły, to musisz zacząć ich szukać, bo jak na razie nauka takich oczywistych i twardych dowodów nie posiada. Więc dyskusja o PRZEKONANIU scoobanego jest bezcelowa, bo sam autor wie, że nie ma dowodów i każde próby udowodnienia tym co nie jest według niego dobre, zakończy sie fiaskiem (moze się mylę ?) .



Po trzecie, Przemku, czy ty masz 12 lat ?



Po czwarte, Dla reszty entuzjastów, to mam super wiadomośc, Bóg istniał i istnieje, ale czy poda nam rękę i da 100 €, tego raczej na razie się nie dowiemy.

Tak stwierdziłeś, kłamco:). Z resztą to były cytaty z Ciebie. Widać, nie tylko nie masz wiedzy, ale i słabą pamięć.

Nigdy nie użyłem słowa czarnoksiężnik kłamczuszku to raz. Dwa Angel robi wiele numerów, które byłyby twoimi ostatnimi gdybyś próbował je wykonać. Po trzecie wystarczył mi jeden Twój post by dojść do wniosku, że moja wiedza stoi na wiele wyższym poziomie, niż Twój pseudo sceptyczny wywód. Pantanal ma racje Ty nie wiesz co to jest być sceptykiem. Ty jesteś zaprzeczeniem tego słowa. Sceptyk doskonale wie, że może zmienić zdanie, kiedy są argumenty. Ty żadnych nie chcesz przyjąć. Wszystko jest proste jak sranie, jedzenie i gadanie. Niestety nie wszystko jest takie proste.

słuchajcie nie da się na ten temat dyskutować ponieważ Bóg, bóg itd. nie jest doświadczalny zmysłowo, a jeśli nie jest tzn. że nie ma dowodów na jego istnienie. Religia to filozofia tylko mało liberalna i pokazująca boga antropomorficznie albo raczej antropomentalnie (nowe słowo ). Zauwazcie jaki odstek ludzi mysli o wlasnej smierci ? Samobojcy mocno zawyzaja tą liczbę. A tak naprawde nic nie jest istotne vs koniec życia biologicznego - no może emocje, bo nie są materialne, tylko zależne od metafizyki (chociaż mogą też być zludzeniem chemii w naszym organizmie), ale skąd pewność, że po spaleniu twojego ciała Ty, czyli twoja jaźń bedzie nadal funkcjonować - tu jest pytanie o Boga, tylko i wylacznie, nie przy stworzeniu Ziemi i Wszechswiata, nie przy zlozonosci swiata czy przeznaczeniu czy jego braku. Jak juz ktos napisal Bog nie moze byc ludzki, bo jest poza czasem, jest alpha i omega, wiec zawiera sie w nim wszystko i wszystko jest od niego zalezne, tzn on nie jest zalezny od niczego wiec m.in. nie realna jest wolna wola i odkupienie - kazdy czyn juz sie zdarzyl w rozumieniu nieskonczonosci. Wiec bog juz wie co ci zrobi za ten temat

[quote name='Orson' post='79763' date='19 styczeń 2011 - 15:08']Ale Ty wiesz:D. Gratuluję!:D



Nie zastanawiałeś się nad tym, żeby otworzyć jakiś Kościół? O, albo żeby podłączyć się do Tiary Elżbiety Gas? Myślę, że to mógłby być niezły interes dla Ciebie.[/quote]



Tu masz wyjaśnienie.



http://radioamator.elektroda.eu/gcp.html