Paranormalne.eu

na Onecie  ukazał się artykuł opisujący ten temat   http://strefatajemnic.onet.pl/ufo/tajne-testy-nad-polska,1,5528023,artykul.html

A wcześniej był zdjęty z onetu po kilku minutach jego publikacji daje do myślenia ...

Tak czytałem i o dziwno mnie zaskoczyły jest tam też o Rzeszowie i tych akumulatorach ciekawe jedna mieszkanka z okolic Słociny informowała mnie o takim fakcie około dwóch lat temu. Po dziwnych metalicznych dźwiękach na całej ulicy padły w kilku samochodach akumulatorki ? Co do tekstu i jego ''spadku'' to może sam Piotr coś więcej powie ?

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Czakrawartin" data-cid="105916" data-time="1372148468">Co masz na myśli mówiąc, że spadł po kilku minutach? Kiedy to było???</blockquote>Nie wiem czy "spadł" po kilku minutach, ale to pytanie nie było do mnie Czytałem ten artykuł mniej więcej miesiąc temu i jak to na onecie bywa zniknął link do niego. Nie ma w tym nic dziwnego. Tak działa onet, inne portale też chyba tak działają, jest link, a zaraz potem inny do innego artykułu. Tym mniej jest to dziwne, że temat z pewnością był tzw."zapychaczem", czyli pojawił się na pierwszej stronie, bo coś trzeba dać i zniknął jak znalazło się coś ciekawszego dla przeciętnego konsumenta serwowanych treści.Dodam, że do dzisiaj widać komentarze z 31go maja. W mojej opinii po prostu onet odgrzał "starego kotleta", bo znowu mieli niedobór świeżych informacji, jak zwykle  

W dziale z audycjami umieściłem najnowszą audycję poświęconą tematowi: -POSŁUCHAJ-

Ciekawa audycja Panowie, zastanawia mnie tylko czy to jedynie przejęzyczenie świadka, gdy wpierw powiedział, ze obiekt był złamany w połowie pod kątem 45 stopni, a pózniej powiedział, że był to kąt prosty? Co do konkluzji to poniekąd przekonaliście mnie, że tak dużych rozmiarów obiekty raczej nie mogą należeć do nas, a przynajmniej bardzo mało prawdopodobne.

Przemku, obiekt wyglądał w zasadzie jak ścięta litera "V". Jego rysunek można znaleźć na naszym koncie na FB. Wkrótce ukaże się też w raporcie. W sprawie kątów prostych, światek odnosił się do krzywizn obiektu.

Witam Panowie. Faktycznie pomyliłem się co do kąta załamania długiego prostokąta, jak opisałem w relacji. Nie miało być "pod kątem 45 stopni"  a 90 stopni. Moje przejęzyczenie, przepraszam za pomyłkę. Potwierdzam, że wszystkie kąty w obserwowanym obiekcie były kątami prostymi, jak to naszkicowałem na odręcznym rysunku. Pozdrawiam, Piotr Ś.

Znając ich podejście do tego typu spraw, będą milczeć tak długo na ile można...

Panowie, osobiście nawet nie wiem jak się do tego zabrać (jestem tylko "czytelnikiem" nie badaczem), ale może warto podjąc próbę nawiązania kontaktu z niektórymi osobami wystawiającymi komentarze pod artykułem.  <blockquote class="ipsBlockquote">~pilot emerytowany ze Świdnika do ~inż.:</blockquote><blockquote class="ipsBlockquote">Kolego, nie za bardzo masz rację....gdybym złożył raport o tym co widziałem podczas lotu wczesnym popołudniem w latach 80-ych to nazajutrz moja przygoda z lotnictwem zakończyłaby się szybko i skutecznie, a ja zostałbym wysłany do pewnego lubelskiego szpitala w dzielnicy Abramowice. Moi koledzy też wielokrotnie widzieli obiekty o kształtach wykluczających przypuszczenia, że mogą to być tajne samoloty nowej generacji. Był taki jeden odważny i uczciwy pilot z Dęblina...był ale go już dawno nie ma więc każdy milczy chcąc pracować. Pozdrawiam.</blockquote> cholernie chciał bym przeczytac relacje tego człowieka, nawet anonimową.