Zapomniane tematy CE III z Polski (INFRA)

[azor]

Tylko ta ich ''fizyczność'' dziś już przeminęła pozostała w ''sercu nostalgia''  z tamtych lat ale co ma wiedza astronomiczna do zjawiska UFO żadnej jak dla mnie, takie twierdzenie  też forsował Pan Wójcicki z CNK próbując wyjaśnić całość problemu właśnie wiedzą astronomiczną.

[charlie2tango]

Jako ostatni żyjący przedstawiciel szkoły "nuts and bolts" chwytam się astronomii jako ostatniej deski ratunku Poza tym planety jednak widzimy, z wyższymi wymiarami jakoś różnie to jest.

[azor]

A jednak hurtu tranzytowego E.T. w Kosmosie jakoś brak Ale ile rzeczy normalnie nie widzimy choćby samego spektrum IR/UV a jednak w tych widmach choć co się ukrywa jak wiemy od UFO po zjawiska paranormalne. Na szczęście dziś już myśl o wymiarach nie jest jakimś sf wymysłem ufo fanów.

[Pan.X]

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Czakrawartin" data-cid="119010" data-time="1419245222">politycy polscy, szczególnie PO, chce wychować pokolenie głupków, dlatego co chwila w telewizji królują nowe skandale i gadanie o głupotach, żeby była wiecznie wojna polsko-polska. Innych tematów, naukowych np., siię nie podnosi. Kościół też chce, żeby lud w polsce był ciemny, dlatego nie ma publicznych dyskusji o wielu sprawach. Politycy mówią; niech społeczeństwo się żre, a my nadal nad jego głowami będzemy robić machloje. A jaki ma z tym związek UFO?? Prosty - chociażby taki, że kiedy by ludzie dowiedzieli się o latających trójkątach, to by kwestionowali to, czy nasze wojsko rzeczywiście daje sobie rade i czy jesteśmy chronieni.</blockquote> Nie interesuje się wcale polityką, więc trudno cokolwiek mi powiedzieć. Dla mnie bezsensu jest jakakolwiek wiedza na ten temat bo to i tak nic nie zmieni dla jednostki, tylko ludzie się bardziej denerwują im więcej wiedzą jakie są tam machlojki.  

Akurat politycy / sejm  i im podobni z tego kraju są zbyt mało inteligentni aby cokolwiek wiedzieć o UFO. Wojsko i CBŚ wiedzą o takich sprawach, lecz ci mają to do swojego wglądu wewnętrznego, a posady rządowe są niepewne więc są nieufni wobec nich.Robert Leśniakiewicz w tym siedzi, można poczytać tam jego wywody o tajnych sprawach.  <blockquote class="ipsBlockquote">Tylko czy aby napewno jest to absurd? Ile do tej pory wykryto planet poza Układem Słonecznym? Sporo, wielokrotnie więcej niż mamy w naszym Układzie. Czy to jest ułamek istniejących we Wszechświecie planet? Napewno tak, i to bardzo, bardzo niewielki ułamek.</blockquote> NASA robi badania bezsensu przez 60 lat nic wartościowego nie zrobili i nie odnaleźli. Wysyłają, rakiety, satelity i dobrze się bawią. Co oni w ogóle tam muszą robić w tym centrum zarządzania? Liczyć gwiazdy na niebie? Wysłali łazika na marsa sukces i wielkie podniecenie... Czym jest jakiś łazik w porównaniu z rzekomym człowiekiem na księżycu... To że robią fotki gwiazdą, i innym rzeczą to jedyny ich sukces.

Gdyby wysłali ludzi na księżyc potrafili by ich wysłać nawet teraz. Nikt nie podjął żadnej próby ku temu. Teraz wielce MARS one wilczy bilet, jestem ciekaw. Wszystko i tak tam mają tajne, a podają do opinii publicznej te najmniej wartościowe rzeczy, że znaleźli jakiś kamień no i co z tego... Rakieta przez półwieku działa na tej samej zasadzie i żadnej modernizacji. Innowacja -  Dodali trwalszy materiał do budowy i ulepszyli kombinezon astronauty wow. Planet na których istnieje życie w Drodze Mlecznej może być 100 albo milion. Nie patrzmy na ich obliczenia ani ich bezsensowne odkrycia "drugich Ziem" Nie interesują mnie badacze kosmosu. Badacze kosmosu nie badają kosmosu, oni stoją w miejscu. <blockquote class="ipsBlockquote">Podobnie rzecz ma się z pilotami samolotów odrzutowych, szczególnie tych rozwijających prędkości kilkukrotnie ponaddźwiękowe. Jednak kombinezony przeciwprzeciążeniowe pomagają. Dlaczego podobnie nie może być z Obcymi? I dlaczego tak niewolniczo przywiązujemy się do prędkości światła? W XIX wieku padło twierdzenie, poparte matematycznymi dowodami, mówiące o tym że jeśli pociąg przekroczy prędkość 36km/h, to zostanie zeń wyssane całe powietrze i pasażerowie się uduszą. Dziś pociąg w Polsce potrafi pojechać nawet i niesamowite 240 km/h   i pasażerowie nadal żyją  </blockquote> Najszybszy samolot chyba lata 2500 km/h oczywiście pilot ma maske tlenową kombinezon rzecz jasna. Teraz zróbmy 100 razy szybciej gdzie prawie będzie prędkość światła. Chłop ginie. a teraz z 1000 razy szybciej. Z nim i jego samolotem nic nie zostaje.A tym bardziej nie wszystkie ET mają kombinezony ze szklaną kulą na głowie, tylko latają po bosaka i na golasa. Już nie mówiąc, że właśnie bez ubrań mogą sobie przełazić przez ściany.O właśnie! Dostałem oświecenia teraz. Ich rozbudowane mózgi generują coś czego my nie jesteśmy w stanie opanować, ma to podłoże astralne jednak, oparte na częstotliwościach. <blockquote class="ipsBlockquote">To trochę tak, jak posiłkowanie się Bogiem w przedstawionych w świętych księgach teoriach dotyczących stworzenia wszechświata. Nie mówię żeby to całkiem odrzucać, ale wydaje mi się że wciąż więcej mamy dowodów na materialność UFO, pochodzenie z tego Wszechświata, czy nawet tej Ziemi, niż z innych wymiarów.I takie małe pytanie, zadanie na koniec: jeśli narysuję ołówkiem na kartce dwuwymiarowego ludzika, i powiedzmy że zamknę go w ołówkowym kwadracie, to czy ludzik zauważy, wyczuje, obejmie swoją percepcją narzędzie mojego działania, czyli ołówek, czy będzie w stanie powiedzieć coś o mnie, jego stwórcy? Czy w ogóle zrozumie, że coś się w jego otoczeniu zmieniło?</blockquote> Pan Arek M. jest obeznany w NOLach. Możemy stwierdzić, że nie wszystkie z nich odlatują ze zwrotną predkością, ale są takie które się "rozpływają" bądź dematerializują. Jakby wchodziły w inną płaszczyzne. Były obserwacje, BOLi, Dysków i cygar właśnie.  ODP do zadania : Jesteś stwórcą ludzika, nic nie powstaje z niczego. Ludzik widzi świat z góry dołu lewa i prawa, może poruszać się tylko na płaskich powierzchniach jak PacMan ale wyznaczyłeś mu obszar kwadratu. Nie widzi ciebie i twojego ołówka bo nie potrafi patrzyć na boki. Nie może o tobie nic powiedzieć bo cię nie widzi, ale zadaje sobie pytanie, że ktoś go musiał stworzyć. On żyję w drugim wymiarze, nie widzi trzeciego ani pierwszego ani innego. Nic się u niego nie zmieniło.  <blockquote class="ipsBlockquote">Ale co ma wiedza astronomiczna do zjawiska UFO żadnej jak dla mnie, takie twierdzenie  też forsował Pan Wójcicki z CNK próbując wyjaśnić całość problemu właśnie wiedzą astronomiczną.</blockquote> 

Zgadza się.  <blockquote class="ipsBlockquote">Arek 73 - jest wiele dokumentów które zamazano  na czarno ponieważ "top secret" itd.</blockquote> Właściwie to trochę się zgodzę a trochę nie.Są materiały w których jest wszystko zamazane i nie jest podawane do opini publicznej.

Ale na szczęście jest w USA takie prawo. Wolność do wglądu faktów czy jakoś tak. Ale chodzi o to, że każdy może sobie poczytać co tam chce.No i się zgadza. Oficjalna strona FBI udostępnia te materiały nawet, że mają top secret. Tutaj jest Majestic na przykład  http://vault.fbi.gov/Majestic%2012/Majestic%2012%20Part%201%20of%201/view

(Wiem, że Friedman miał to już wcześniej!) Ale chodzi mi, że nawet dali to co jest Top Secret, Można sobie wpisać tam w ich wyszukiwarce UFO ale dużo jest pobazgranych, nie chce mi się tego nawet przeglądać.

[charlie2tango]

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Czakrawartin" data-cid="119022" data-time="1419275110">Ale ta szkoła swój własny ogon zjada!!! Przecież na tyle obserwacji UFO, ile miało miejsce od II wojny, któreś musiałyby być zauważone przez astronomów lub chociaż NORAD, jeśli byliby to przybysze spoza Ziemi. Przybywali by na planetę hurtowo.</blockquote>I tu się Kolega myli. De Valle opisał proceder usuwania zdjęć astronomicznych, na których widnieją niewygodne obiekty (ziemskie, pozaziemskie), Hynnek przeprowadził anonimową ankietę, w której 40% astronomów przyznało że co najmniej raz widziało niezidentyfikowany obiekt. NORAD ma niestety to do siebie, że nastawiony jest na wykrywanie określonych zagrożeń - rakiet i głowic balistycznych, satelitów zrzucających takie głowice, pocisków klasy cruise i tym podobnych. Pozostała część tego co się w przestrzeni powietrznej i kosmicznej dzieje, może i jest rejestrowana, ale umyka operatorom.

[charlie2tango]

@ Pan.X



 Planet na których istnieje życie w Drodze Mlecznej może być 100 albo milion. Nie patrzmy na ich obliczenia ani ich bezsensowne odkrycia "drugich Ziem"

 

No tak ...

Nie interesują mnie badacze kosmosu. Badacze kosmosu nie badają kosmosu, oni stoją w miejscu.[/quote]

Nie zgadzam się.[quote name="Pan.X

 

/quote]Najszybszy samolot chyba lata 2500 km/h oczywiście pilot ma maske tlenową kombinezon rzecz jasna. Teraz zróbmy 100 razy szybciej gdzie prawie będzie prędkość światła. Chłop ginie. a teraz z 1000 razy szybciej. Z nim i jego samolotem nic nie zostaje. A tym bardziej nie wszystkie ET mają kombinezony ze szklaną kulą na głowie, tylko latają po bosaka i na golasa. Już nie mówiąc, że właśnie bez ubrań mogą sobie przełazić przez ściany.

Przecież posługiwałem się przenośnią. To nie musi być kombinezon. To może być odpowiednio zbudowany pojazd, czy organizm, albo nawet opanowana technika podobna do teleportacji - tutaj przykład istniejącego urządzenia - http://demotywatory.pl/4218805/Japonczycy-rozwineli-technike-bardziej-niz-myslalem



O właśnie! Dostałem oświecenia teraz. Ich rozbudowane mózgi generują coś czego my nie jesteśmy w stanie opanować, ma to podłoże astralne jednak, oparte na częstotliwościach. No to astralne, czy oparte jednak na częstotliwościach (nie czepiam się słów, to jest ciekawy temat do rozważenia)? I czy kiedykolwiek to przejście przez ścianę miało miejsce bez obecności "pojazdu"

 

Pan Arek M. jest obeznany w NOLach. Możemy stwierdzić, że nie wszystkie z nich odlatują ze zwrotną predkością, ale są takie które się "rozpływają" bądź dematerializują. Jakby wchodziły w inną płaszczyzne. Były obserwacje, BOLi, Dysków i cygar właśnie

Oczywiście że tak, ale czy to oznacza od razu że wchodzą w "obszar wyższej gęstości poziomu piątego"

ODP do zadania : Jesteś stwórcą ludzika, nic nie powstaje z niczego. Ludzik widzi świat z góry dołu lewa i prawa, może poruszać się tylko na płaskich powierzchniach jak PacMan ale wyznaczyłeś mu obszar kwadratu. Nie widzi ciebie i twojego ołówka bo nie potrafi patrzyć na boki. Nie może o tobie nic powiedzieć bo cię nie widzi, ale zadaje sobie pytanie, że ktoś go musiał stworzyć. On żyję w drugim wymiarze, nie widzi trzeciego ani pierwszego ani innego. Nic się u niego nie zmieniło.

Skąd więc to odważne twierdzenie, że my jesteśmy w stanie obserwować istoty z innych wymiarów, czy nawet innych wszechświatów ?

[charlie2tango]

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="azor" data-cid="119023" data-time="1419279423">A jednak hurtu tranzytowego E.T. w Kosmosie jakoś brak Ale ile rzeczy normalnie nie widzimy choćby samego spektrum IR/UV a jednak w tych widmach choć co się ukrywa jak wiemy od UFO po zjawiska paranormalne. Na szczęście dziś już myśl o wymiarach nie jest jakimś sf wymysłem ufo fanów.</blockquote> Pisząc "widzimy" miałem na myśli detekcję obiektów takich jak planety. Czy wykrywamy inne wymiary?

[charlie2tango]

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Pan.X" data-cid="119025" data-time="1419292476">(Wiem, że Friedman miał to już wcześniej!) Ale chodzi mi, że nawet dali to co jest Top Secret, Można sobie wpisać tam w ich wyszukiwarce UFO ale dużo jest pobazgranych, nie chce mi się tego nawet przegląć.</blockquote> Za tym wymazywaniem niekoniecznie musi stać tylko Top Secret. Często jest to zwykła ochrona danych osobowych chociażby, czy ochrona nie tyle informacji o samym fakcie, co o technologii pozwalającej na wykrycie takiego zdarzenia. Kilka lat temu spore poruszenie wywołała informacja ujawniona przez amerykański Departement Obrony, mówiąca o tym że w ciągu roku w atmosferze dochodzi do co najmniej kilku wybuchów meteorów o energii większej niż 1kt. Sam fakt - jak najbardziej naukowy, astronomiczny, impaktologiczny, Dlaczego tego nie ujawniano przez kilkadziesiąt lat - wybuchy rejestrowały wojskowe szpiegowskie satelity.

[Przemekkk666]

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="charlie2tango" data-cid="119029" data-time="1419342877">Oczywiście że tak, ale czy to oznacza od razu że wchodzą w "obszar wyższej gęstości poziomu piątego" </blockquote> Oczywiście, że nie, może to też świadczyć o zwyczajnej dematerializacji, włączeniu niewidzialności

[Ronin]

W sumie to pojęcia nie mamy jak może wyglądać np. świat pięciowymiarowy... A może to co czasami obserwujemy jako ufo, czy inne niezwykłości jest właśnie fragmentem,  innego wymiarowo świata (przebiciem  stamtąd)? Może jako podzwonne dociera do naszej rzeczywistości coś w rodzaju platońskiego świata idei ?  Nasze umysły uwielbiają wręcz racjonalizować, jeżeli widzimy coś bezkształtnego w trudnych do opisania kolorach to nasz umysł potrafi albo to zignorować, albo nadać mu zrozumiały dla nas kształt... może stąd takie dziwa jak latające humanoidy itp. W dużej mierze skłaniam się ku teorii, że spora część obserwacji ufo i innych fenomenów ma niematerialny (w sensie naszego sposobu pojmowania materii) charakter. Istnieje też duża liczba przypadków spotkań z ufo które da się w racjonalny dla nas sposób zrozumieć jako jak najbardziej materialne spotkania z przedstawicielami obcych cywilizacji jak np. Emilcin. Trzeba na to patrzeć holistycznie, nie ma innej rady. Badając szczegółowo różne przypadki można dokonać wstępnej klasyfikacji. Na obserwacje/spotkania materialne, pochodzące z naszego wszechświata, na obserwacja/spotkania eteryczne/innowymiarowe/innoczęstotliwościowe itp. (spotkania z przedstawicielami światów, które istnieją, ale których istnienia nie jesteśmy w stani póki co udowodnić). Można tu dodać jeszcze spotkania/obserwacje związane z naszym swiatem, ale wywodzące się z nieznanych nam praw fizyki, chemii, psychologii  i  psikusy związane z naszym ograniczeniem umysłowym (nasz umysł potrafi czasami sprowadzić nas na manowce)...