Historia mojego życia omal od dziecka i to co wyprawia się wokół mnie i w sieci z Twoim między innymi udziałem zaczyna mi przypominać wiele s-f filmów biblijnych i o kosmitach

.. Wytłumaczcie mi w co chcecie mnie wplątać? Przez kogo czyja i jaka świadomość przez was przemawia?
Odkąd pamiętam pojawiały się w okół mnie
złe dziewczyny, jedna z nich była psychopatycznie okrutna, omal na siłę pragnęła w każdej rzeczy zając moje miejsce, charakteryzowała się na mnie i kradnąc moje dowody tożsamości i legitymowała się nimi w rożnych miejscach za mnie - tak bardzo chciała mną zostać i omal nie utraciłam swojego życia z jej rąk.
Zadbaj by jej się nic nie stało - ok ok przez to co przeżyłam potrzebny by był taki obrońca, ale czy rzeczywiście nim jesteś?

Pojawił się nagle w moim życiu człowiek, na którego Romka poleciła mi uważać , no i rzeczywiście z kosmosu się wziął i omal zjawił się obok mnie w niewiarygodny sposób, tak jakby od dawna miał na mój temat wiadomości i mnie śledził. Sęk w tym, że owy człowiek mocno związany był z magią, przechwalał się tym co też on nie potrafi.. hmm przeklnął mnie na 15 lat używając do tego swoich ceremoniałów tajemnej magii, kto wie może zapisywania w kodzie organicznym pewnych informacji, włosy, pet- ślina, aby oddalić mnie od chłopaka, spowodował moje nie rozpoznawanie jego i przekształcanie się mi w odbiorze jego postaci, aż doszło do niewyjaśnionej jego śmierci... Mówił że wie o rzeczach tajemnych, był cudakiem i gdy ja zmieniłam miejsce zamieszkania on także gdzieś uciekł może w Polskę.. Ok.. ok wszystko przeżyłam przetrwałam misz maszu w głowie nikomu nie pozwoliłam sobie zrobić.. Pojawiałeś się Ty i też to próbujesz, w opisane przez Ciebie zdarzenia nie wierzę, bo to czysta spekulacja w Twoim wydaniu, aby pozwiązywać przedstawiane relacje ze mną. Mało z tego mój żołnierz ( stojący po stronie zmarłego chłopaka, w części on sam) stoi ci bardzo na przeszkodzie, chcesz go zwalczyć pragniesz abym uznała go za nieprawdziwego, boisz się go?? Nachodzi mnie naprawdę myśl o tajnym stowarzyszeniu które przede wszystkim walczy ze mną, czy zna ono przyszłość i wie, że to ja objawię coś światu, zawczasu chcę do tego nie dopuścić.. ale wyrywam się już mnóstwo rzeczy wyjawiłam mu... i dopóki żyję będę świadczyć o prawdzie, choćbym była tylko kosmitką

Jak widzisz nie boję się i prę sama, pomocnicy często nie byli moimi pomocnikami, a przyjaciele - wrogami i działali na moją zgubę.. tego nauczyło mnie życie. więc sama przejdę te drogę.. - koniec filmu
