Strona 10 z 16
Re: Kontrola umysłu a wykorzystywanie potęgi umysłu
: ndz gru 29, 2013 8:40 pm
autor: kropka
Średnica tego ucha jest mniejsza
Re: Kontrola umysłu a wykorzystywanie potęgi umysłu
: ndz gru 29, 2013 8:49 pm
autor: blokowan
<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="kropka" data-cid="111242" data-time="1388349645">Średnica tego ucha jest mniejsza</blockquote>Potrafisz stwierdzić czy od dawna jest mniejsza, czy może niedawno dopiero zwróciłaś na to uwagę po reakcji pierwszego laryngologa ?
Re: Kontrola umysłu a wykorzystywanie potęgi umysłu
: ndz gru 29, 2013 9:56 pm
autor: robrep
<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Lilith" data-cid="111204" data-time="1388260563">Jeżeli twierdzisz natomiast,że to przez implant ..czip ...łatwo możesz to udowodnić ..robiąc badanie rezonansem magnetycznym ...choć od zwykłego prześwietlenia też możesz zacząć jest tańsze

</blockquote>Rezonansu magnetycznego nie można robić w przypadku posiadania metalowych implantów. I nie chodzi tylko o chipy tylko np: rozrusznik serca. W przypadku metalu wewnątrz organizmu tomografia komputerowa. To jest tylko ogólna informacja dla tych co planują badania.
Re: Kontrola umysłu a wykorzystywanie potęgi umysłu
: ndz gru 29, 2013 11:09 pm
autor: blokowan
Piszesz jakby mi zależało na tym żeby tego implanta nie zniszczyć.
Re: Kontrola umysłu a wykorzystywanie potęgi umysłu
: pn gru 30, 2013 8:52 am
autor: Lilith
<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="robrep" data-cid="111244" data-time="1388354182">Rezonansu magnetycznego nie można robić w przypadku posiadania metalowych implantów.</blockquote>owszem metalowych ...i większych niż rozmiar... mikro...
Re: Kontrola umysłu a wykorzystywanie potęgi umysłu
: pn gru 30, 2013 4:28 pm
autor: robrep
<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="blokowan" data-cid="111245" data-time="1388358554">Piszesz jakby mi zależało na tym żeby tego implanta nie zniszczyć.</blockquote>Metalu nie zniszczysz w przeciwieństwie do otaczających go tkanek miękkich. Pole magnetyczne może spowodować przemieszczenie ciała obcego.
Re: Kontrola umysłu a wykorzystywanie potęgi umysłu
: pn gru 30, 2013 4:51 pm
autor: blokowan
nie są z metalu bo nie reagują na silny magnes neodymowy
Re: Kontrola umysłu a wykorzystywanie potęgi umysłu
: wt gru 31, 2013 1:38 pm
autor: Extremis
A więc tak - zauważyłem że poruszane pod tym tematem są wątki snów. Czyli coś dla mnie. Otóż lubię zapisywać usłyszane we śnie imiona z nazwiskami, nazwy i określenia następnie sprawdzam w internecie o co kaman. Ostatnio zasłyszałem : 4587 solar planet, mini-sun ( dodam że pierwszy raz widzę to określenie i mam przerwę w kontakcie z językiem angielskim ) . Jakie było moje dzisiaj zdziwienie kiedy sprawdziłem zasłyszane " koordynaty" :
http://en.wikipedia.org/wiki/HR_4587 lub
http://pl.wikipedia.org/wiki/%284587%29_Rees innym razem - jakieś pół roku temu zasłyszałem słowo " Pardelius ". Nie wiem o co może chodzić.
https://www.google.pl/search?q=pardelus&ie=utf-8&oe=utf-8&rls=org.mozilla:pl:official&client=firefox-a&gws_rd=cr&ei=QcjCUr3VA4jnswadgIGYDA
Re: Kontrola umysłu a wykorzystywanie potęgi umysłu
: śr sty 01, 2014 9:29 pm
autor: Arek 1973
Temat o kontroli umysłu. więc może dorzucę tutaj przypadek o pewnej pani która doświadczała spotkań z ufitami, lecz po jednym spotkaniu miała świadków którzy byli z nią w samochodzie.Prawdopodobnie to było coś w tym rodzaju że ktoś przejął władzę nad jej umysłem i wszczepił jej odpowiednie informacje. <div>Nocą 5 lipca 1972 roku Maureen Puddy jechała samochodem w leżącym na południowy wschód od</div><div>Melbourne górskim regionie, który tworzy przedgórze Alp Australijskich. W dzikiej okolicy, na autostradzie</div><div>Mooraduc między Frankston a Dromana, na jej samochód padł nagłe snop jaskrawoniebieskiego światła.</div><div>Zatrzymała się i wysiadła z wozu, by sprawdzić, skąd się to światło wzięło. To, co zobaczyła, wydało się jej</div><div>czymś niewiarygodnym: około trzydziestu metrów nad jej głową unosił się obiekt w kształcie talerza.</div><div>Wydawał przy tym cichutki pomruk. Przerażona kobieta rzuciła się do samochodu i szybko odjechała. Bliska</div><div>paniki zauważyła, iż obiekt za nią leci. Choć jechała bardzo szybko, obiekt podążał za nią wciąż w tej samej</div><div>odległości. Ten niesamowity pościg trwał na przestrzeni około trzynastu kilometrów, po czym UFO zniknęło,</div><div>błyskawicznie oddalając się w przeciwnym kierunku.</div><div>Około trzech tygodni później, 25 lipca 1972 roku, jechała ponownie bezludną drogą. Czuła się</div><div>nieswojo, gdyż nie opuszczał jej lęk związany z koszmarnym spotkaniem. I w pewnym momencie, niemal</div><div>dokładnie w tym samym miejscu, oślepiło ją niebieskie światło, które zalało samochód, drzewa i pobliskie</div><div>skały. Nacisnęła pedał gazu, chcąc uciec, ale silnik zgasł. Straciła przy tym panowanie nad kierownicą i</div><div>zatrzymała samochód dopiero na poboczu drogi.</div><div>W myślach usłyszała słowa: „...uspokój się, nie chcemy ci zrobić krzywdy” i „...zawiadom środki</div><div>masowego przekazu”, a po upływie pewnego czasu: „znów odzyskałaś kontrolę”. W tym momencie światło</div><div>zgasło, a Maureen Puddy mogła ponownie uruchomić samochód. Drżąc na całym ciele pojechała do</div><div>najbliższego posterunku policji, gdzie zaprotokołowano jej zeznanie, które następnie skierowano do</div><div>australijskich sił powietrznych. Przez kilka tygodni odwiedzali ją w domu oficerowie śledczy sporządzając</div><div>szczegółowy protokół jej zeznań. Jednocześnie pojawiło się kilku naocznych świadków, którzy twierdzili, że</div><div>w tym właśnie czasie kilkakrotnie widzieli na niebie jaskrawe niebieskie światła. Minęło sześć miesięcy.</div><div>Pani Puddy nawiązała kontakt z prywatną grupą badaczy australijskich VUFORS. Jej członkowie Judith</div><div>Magee i Paul Norman pomogli kobiecie na ile było to możliwe uporać się z niesamowitymi</div><div>przeżyciami. Jednak 22 lutego 1973 roku znów usłyszała w myślach głos, znajomy jej od momentu</div><div>powtórnego spotkania z UFO na autostradzie Mooraduc. Głos domagał się, by Maureen koniecznie pojawiła</div><div>się „we wiadomym miejscu”. Natychmiast zatelefonowała do znajomych z grupy VUFORS, którzy wyrazili</div><div>gotowość towarzyszenia jej podczas spotkania. Po przybyciu na miejsce przesiedli się do samochodu</div><div>Maureen, która już w czasie jazdy widziała w samochodzie małą postać odzianą w złocisty skafander. Potem</div><div>wydarzyło się coś jeszcze bardziej zdumiewającego. Kiedy rozmawiali o złocistej zjawie, Maureen wydało</div><div>się, że ją znów widzi. Tym razem nieznane stworzenie szło w kierunku samochodu i zatrzymało się koło</div><div>lewego reflektora. Kobieta okazywała zdenerwowanie. Ale ani pani Magee, ani Paul Norman nie mogli</div><div>dostrzec stworzenia. Obydwoje jednak potwierdzają, że nerwowość Maureen nie była udawana.</div><div>Ruchem dłoni istota kazała iść pani Puddy za sobą, kobieta jednak, ogarnięta panicznym strachem,</div><div>kurczowo trzymała się kierownicy. Raptownie krzyknęła, że ją uprowadzają do niebieskiego UFO. Z</div><div>rozpaczą w głosie opisywała małe, pozbawione okien pomieszczenie, gdzie ją jakoby uwięziono. W środku</div><div>„widziała” przedmiot w kształcie grzyba, w którym przelewał się to w jedną, to w drugą stronę galaretowaty</div><div>płyn. Po chwili podniecenie ustąpiło; kobieta się odprężyła. Najbardziej niesamowity w tym wszystkim był</div><div>fakt, że Maureen Puddy ani na chwilę nic opuściła samochodu, siedząc obok badaczy UFO. Oni natomiast</div><div>nie zauważyli ani tajemniczej istoty, ani świecącego niebieskim blaskiem obiektu. Całe to zdarzenie</div><div>rozegrało się najwyraźniej w umyśle świadka.</div><div>Oczywiście można sobie bardzo ułatwić interpretację tego przypadku, przypisując kobiecie zaburzenia</div><div>psychiczne. Badania psychiatryczne, przeprowadzone po tych zdarzeniach, wykazały jednak, że pani Puddy</div><div>nigdy ani wcześniej, ani później nie cierpiała na ataki manii prześladowczej, schizofrenii,</div><div>somnambulizmu ilp. Czyżby więc to przeżycie było tylko projekcją dokonaną z zewnątrz do mózgu ofiary?</div><div>Można by z powodzeniem zapomnieć o tym zdarzeniu, gdyby nie cała seria podobnych „wirtualnych</div><div>spotkań”, do jakich często dochodziło w Japonii w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych. Okoliczności</div><div>tych spotkań są bardzo zbliżone do opisanego wyżej przypadku; uczestnicy przeżywali je w równie</div><div>dramatyczny sposób .</div>
Re: Kontrola umysłu a wykorzystywanie potęgi umysłu
: śr sty 01, 2014 9:46 pm
autor: danut
Arku 1973 - "Czyżby więc to przeżycie było tylko projekcją dokonaną z zewnątrz do mózgu ofiary?" Warto zastanowić się czy jest poprawne zdanie. Do mózgu docierając zewnątrz bodźce i informacje, mózg je przetwarza, analizuje, do mózgu można przesyłać je, a on sam jest odbiornikiem ich, skąd była ta transmisja i dlaczego nie wszyscy ją odebrali? Natomiast to jest temat o kontroli umysłu-

zatem porównam to myślenie do, pobawię się telewizorem i może mi on jakiś tam film wyświetli- nie ma takiej możliwości.. Jeśli będzie załączony najwyżej narobię w nim szumu i pomieszam, lub nałożę na siebie nadawane wtenczas stacje.Arku widzisz różnicę?