Wytłumaczenie normalnych spraw językiem z gwiezdnych wojen. Ktoś wziął encyklopedię czy coś i napisał to w języku "ezoterycznym" z daleka widać że nie ma nic nowego w tych opisach, a zagłębiać już mi się nie chciało bo ciągle te same bzdety w kółko.
Zresztą nawet na naukową stronę patrzę z przymróżeniem oka , inteligencja emocjonalna, inteligencja społeczna, inteligencja przywódcza inteligencja seksualna... dają tysiąc powodów ludziom aby czuli się jak idioci heheheheh
Najnowszy temat to może pociągnie jeszcze jakiś czas. :rolleyes: Zastanawiają mnie komentarze przeplatane chichotami? Z czego one wynikają ,czyżby z ignorancji?
Ilu z was komentujących doświadczyło seksu duchowego? Ilu z was doświadczyło duchowego wymiaru rzeczywistości? Piszecie ,że to zwykłe sprawy opisane niezrozumiałym językiem "z gwiezdnych wojen" . Może warto zagłebić się w tą tematyke i spróbować zrozumieć ten jezyk.
Ostatnio zmieniony sob paź 02, 2010 7:40 pm przez gibon96, łącznie zmieniany 1 raz.
Seks może pomagać w rozwoju duchowym, ale nie zgodzę się chociażby z częścią dotyczącą homoseksualistów - ciało nie determinuje energii jaką mamy w sobie. Każdy po części ma w sobie energię męską, jak i żeńską i te energie potrafią przepływać i zmieniać swoje proporcje, chociażby w zależności od tego w jakim towarzystwie przebywamy, z kim rozmawiamy itp. Człowiek nie jest istotą stałą i niezmienną energetycznie. Standardowo to jakiej jesteśmy płci, determinuje jakiej energii mamy w sobie więcej, ale to nie znaczy że zawsze tak musi być i że jak jest inaczej, to już źle. Np. jest wiele kobiet, od których mimo żeńskiej płci emanuje silna, męska energia (i vice versa), chociaż to wcale nie musi oznaczać, że taka osoba jest homo.Autor artykułu napisał:'Podczas seksu homoseksualnego, cykliczne energie są spolaryzowane w tym samym kierunku. Są albo dwie pozytywne albo dwie negatywne.'ale nie wziął pod uwagę, że jeśli energia jednego z partnerów/partnerki mimo płci fizycznej jest zupełnie inna pod względem energetycznym, to nie ma żadnego zaburzenia (ogółem wg mnie nie ma żadnego zaburzenia, nawet jak dwie istoty mają przewagę energii tego samego rodzaju, ale staram się wyzbyć sceptycyzmu), bo energetycznie działa to tak samo jak przy seksie kobieta-mężczyzna. W sumie panuje taki stereotyp, jakoby w związkach homo jedna strona musi być dominująca, a druga uległa, jedna odgrywa rolę kobiety, druga mężczyzny. Nie wiem czy naprawdę tak jest, ale rzeczywiście zauważyłam, że mężczyźni podający się za gejów zachowują się kobieco, aż za bardzo. Może właśnie dlatego chcą wchodzić w związki z mężczyznami - może ich energia wewnętrzna jest tak bardzo żeńska, że potrzebują kogoś kto im to zrównoważy.I podstawowa rzecz - myślcie co chcecie, ale ja wiem, że dusza nie ma płci. A wymiana energetyczna zachodzi na poziomie duszy, a nie ciała. Dlatego ciało nie ma większego znaczenia, to tylko fizyczny objaw duszy, który równie dobrze mógłby wyglądać zupełnie inaczej.
<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Cenz" data-cid="109218" data-time="1384510031"> I podstawowa rzecz - myślcie co chcecie, ale ja wiem, że dusza nie ma płci. </blockquote> Zgadzam się z Tobą, gdyż wg tego, co wiem o reinkarnacji, możemy zmieniać płeć wraz z wcieleniami, co zresztą wydaje się logiczne, gdyż pozwala na zdobywanie różnorakich doświadczeń
Ostatnio zmieniony pt lis 15, 2013 12:50 pm przez Elowen, łącznie zmieniany 1 raz.
"Słowo Bóg jest dla mnie niczym więcej niż słowem i wytworem ludzkiej słabości, a Biblia zbiorem dostojnych, ale jednak prymitywnych, legend, które są na dodatek dość dziecinne. Żadna interpretacja, niezależnie od tego jak subtelna, nie może (dla mnie) tego zmienić" A. Einstein
Mogę jeszcze dodać, że nie przemawia do mnie wypowiedź na temat masturbacji - autor utrzymuje, że jest znacznie mniej szkodliwa niż homoseksualizm (i w sumie twierdzi, że de facto oba zachowania są szkodliwe, z czym też trudno mi się zgodzić).No to wychodzi na to, że jak są dwie osoby tej samej płci które się kochają, to lepiej dla nich będzie, jeśli będą się masturbować, zamiast ze sobą współżyć. A przecież dzielenie się bliskością, czułością i miłością uszczęśliwia obie strony, przynosi znacznie więcej korzyści psychicznych jak i energetycznych w porównaniu do masturbacji. Jeśli ktoś kogoś kocha ze wzajemnością, to jakim prawem cokolwiek miałoby zabraniać tej osobie wyrażać tę miłość? Miłość sama w sobie jest niesamowitym źródłem czystej, nieskrępowanej energii a dzielenie się nią z innymi tylko tę energię pomnaża. Każdy człowiek ma prawo do szczęścia, a tym bardziej do dzielenia się nim.
moim skromnym zdaniem wszystkie zachowania są normą ...dopóki bawią się dwie (albo więcej ) osoby dorosłe i wszystkie wyrażają na taki rodzaj zabawy zgodę.Autor tego artykułu zdaje się miał jakieś problemy ze swoją seksualnością ...
Cenz, ja myślę tak samo, no cóż ...autor chyba był pod wpływem innego myślenia niż zwykły normalny człowiek. Po prostu, nie przejmujmy się takimi wypocinami i żyjmy własnym życiem
Nie może rozwijać się homoseksualista, bo za przeproszeniem on w tyłku nie ma tej czakry którą ma w waginie kobieta. Homoseksualista nadużywa tzw. orgazmu jelitowego, który przeżywają dzieci, natura im pomaga robic kupkę, ja sam z dziecinstwa pamiętam gdzieś około 5 roku zycia, jaka radoche dawało mi robienie kupki, ale to nie doprowadziło mnie do stania się homoseksualstą. Ja ich nie potepiam, jedynie współczuję jak zostali oszukani biedni ludzie na poziomie genitaliów. Świadomośc rośnie wraz ze wzrostem energii wzdłóż kręgosłupa, homoseksualista, ma zamknietą drogę do ANAHATY, której otwarcie jest efektem równowagi kosmicznej, czyli dwóch biegunów męskiego i żeńskiego, nota bene w yodze osiągniecie poziomu anahata nazywa się wewnętrznym małżenstwem, czyli Yang i Yin, tego nieda się zrobić z dwoma Yang czy dwoma Yin i gender też tutaj nic nie pomoże bo ideologia nie zastąpi rzeczywistości. Energia u homoseksualistów jest zamknięta w trzech najniższych czakrach i nie może przebić sie do czwartej. Homosekslualiści mogą to wyśmiewać, krzyczeć, ale to nic nie zmienia tego faktu, że autentyczne napięcie istnieje tylko między Yang i Yin.