Strona 1 z 1

Re: W CIENIU ROKU 2012

: wt kwie 28, 2009 2:49 pm
autor: matino3
Możliwe, że Majowie mieli kontakt z obcymi(stąd też malowidła w piramidach przedstawiające postaci w skafandrach kosmicznych). Obcy uczyli Majów medycyny, matematyki, astronomii itd. A Majowie obliczyli w swoim kalendarzu datę kolejnego odwiedzenia Ziemi przez obcych, jaką jest data owego końca świata - 21 grudnia 2012 roku. Spotkanie po latach? ;)

Re: W CIENIU ROKU 2012

: śr kwie 29, 2009 1:49 pm
autor: matino3
[quote name='Pantanal' post='52284' date='śro, 29 kwi 2009 - 08:42']Ponadto uwazam, ze 2012 to symbol, kiedy ludzkosc przekroczy jakas krytyczną faze rozwoju.[/quote]



Czytałem o tym, że 2012 to data końca świata, ale nie coś w stylu - Przyleci asteroida i zniszczy Ziemię, tylko że wtedy "rozpocznie się koniec świata", główne problemy, tornada, tsunami itp. będą na porządku dziennym.

Re: W CIENIU ROKU 2012

: śr kwie 29, 2009 4:33 pm
autor: spacemaster92
Osobiście uważam, że końca świata nie będzie. Może ludzkość zmądrzeje i zobaczą do czego doprowadzili i w tedy będziemy wszyscy jak brat i siostra ramie w ramie pracować, pomagać sobie. Czyż nie pięknie wyglądałby świat bez wojen, bez biedy? A może naprawde odwiedzą na bracia z kosmosu? Co ma być to będzie.



Ale najbardziej prawdopodobna wersja to to, że nie stanie się nic i 21 XII 2012 będzie dniem jak każdy inny dzień :D

Pożyjemy zobaczymy.



pozdro for all

Re: W CIENIU ROKU 2012

: śr kwie 29, 2009 9:00 pm
autor: sasquatch
Ociepla się cały System a nie pojedyncza planeta co powoduje że nasilające się zjawiska pogodowe (i nie tylko) są naturalnym procesem. Nie jesteśmy kompetentni aby z całą pewnością powiedzieć co obecnie dzieje się z klimatem. Interwał czasowy jest zbyt duży i może wybiegać znacznie dalej niż istnienie naszego gatunku. Będzie co ma być. Nasze gdybanie nic tu nie zmieni.