Antygrawitacja - historia badań
Re: Antygrawitacja - historia badań
gdyby można przeczytać te domniemane dokumenty od putina i stasi ... ile by to zmieniło ... ale wiecie co ? Nie wyjdą bo to jedna wielka bujda. Bo jakby to była prawda od razu dowody byłyby w całej sieci
- UFOWORLDNEWS
- Weteran Infranin
- Posty: 1363
- Rejestracja: śr sty 28, 2009 2:27 pm
- Kontakt:
Re: Antygrawitacja - historia badań
Faktycznie jak większość się domyśliła garść tu faktów wymieszanych w chałdzie kompletnych bdzur.Wartość merytoryczna niewielka.Ale jak to z każdą historią ze spodkami w tle jest kameralnie.Niektóre fakty są prawdziwe inne historie aż strach pomyśleć ile to ludzie tracą czasu na takie bzdury. :lol:
- UFOWORLDNEWS
- Weteran Infranin
- Posty: 1363
- Rejestracja: śr sty 28, 2009 2:27 pm
- Kontakt:
Re: Antygrawitacja - historia badań
<h1 class="post_title" align="center"><font size="2">Antygrawitacja w/g Grebennikowa</font></h1> Grebennikow już nie żyje, ale żył i tworzył w czasach nam współczesnych.Był entomologiem, badaczem natury i malarzem. Dwie najbardziej znane jego prace to odkrycie sekretu budowy gniazd pszczelich i efektu paskowych struktur.Badając niektóre rodzaje żuków odkrył w 1988 efekt antygrawitacyjny. Efekt ten wykorzystał przy budowie aparatu, który używał do lotów.
[ external image ]
Na zdjęciu widać Grebennikowa na skonstruowanym przez siebie grawilocie. Aparat ten nie posiada żadnego silnika, a więc jednoznacznym jest ta okoliczność, że jeżeli on faktycznie latał to w nim musiał być wykorzystany efekt antygrawitacyjny.
Jednym słowem, chcemy zrozumieć na czym polega antygrawitacja, musimy doskonale rozumieć na czym polega grawitacja. Zanim przejdę do tej analizy, przytaczam fragment rozważać z rosyjskojęzycznego forum, które zawiera najbardziej racjonalne materiały na ten temat:
http://www.matri-x.ru/energy.shtml#1
Moje swobodne tłumaczenie:
Po pierwsze, JAK robić? Zależy co. Sprawa w tym, że potoki eteru mikromagnesików ? to jedyna rzeczywistość, z którą pracują wszystkie znany człowiekowi technologie. Wszystkie technologie, które będą wynalezione w przyszłości ? również będą pracować TYLKO z tymi strukturyzowanymi potokami. Oprócz potoków mikromagnesików niczego innego w świecie nie ma. Możecie mi wierzyć ? to tak. Paradoks w następującym ? elektryczność, magnetyzm, grawitacja, oraz bio- i tak zwane informacyjne pola ? wszystko to praca z jednym i tym że "materiałem".
Oficjalna fizyka nie potrafi wyjaśnić takich zjawisk. Nie pomoże nawet Einstein.
Pomocne okazują się jednak teorie elektryczności i grawitacji prof. Bazijewa.
Zacznijmy od grawitacji.Jest to zjawisko krzyżowego oddziaływania pól elektrycznych jednego ciała kompozycyjnego na części ładunków elektrycznych drugiego ciała kompozycyjnego.Ciało kompozycyjne ? obiekt zbudowany z elektronów i elektrino.Z tej definicji jednoznacznie wynika, że elektron i elektrino nie podlegają grawitacji.Wniosek pośredni: na Grebiennikowa i jego grawilot działają siły grawitacji przyciągające go do Ziemi.Przejdźmy do prądu elektrycznego.Prąd elektryczny jest uporządkowanym ruchem elektrin dookoła elektroujemnego przewodnika.Przewodnikiem mogą być metale, jony, elektrony, gazy i pary.Jeżeli teraz dookoła Grebiennikowa i jego aparatu wytworzyć odpowiednio silny i gęsty wir elektrino (czym nie prąd?), to ten wir oddzieli pola elektryczne Ziemi od ładunków elektrycznych Grebiennikowa i jego aparatu.
Wniosek końcowy: Im gęstszy wir, tym słabsza grawitacja.
Pyta Pan czy to tylko teoria? Nie, proszę Pana. Sprawdziliśmy to eksperymentalnie. Badaliśmy ucieczkę ładunków z akumulatora i ku swojemu zdumieniu stwierdziliśmy, że pomimo ucieczki masy waga akumulatora zwiększa się i ... na odwrót.
Gdy ładowaliśmy akumulator (to jest dodawaliśmy do niego masę), to jego waga się zmniejszała.Po prostu wiry elektrino izolowały grawitacyjne oddziaływanie na elektrody akumulatora.
Źródło:nowyekran
Źródło:Grabennikov
[ external image ]
Na zdjęciu widać Grebennikowa na skonstruowanym przez siebie grawilocie. Aparat ten nie posiada żadnego silnika, a więc jednoznacznym jest ta okoliczność, że jeżeli on faktycznie latał to w nim musiał być wykorzystany efekt antygrawitacyjny.
Jednym słowem, chcemy zrozumieć na czym polega antygrawitacja, musimy doskonale rozumieć na czym polega grawitacja. Zanim przejdę do tej analizy, przytaczam fragment rozważać z rosyjskojęzycznego forum, które zawiera najbardziej racjonalne materiały na ten temat:
http://www.matri-x.ru/energy.shtml#1
Moje swobodne tłumaczenie:
Po pierwsze, JAK robić? Zależy co. Sprawa w tym, że potoki eteru mikromagnesików ? to jedyna rzeczywistość, z którą pracują wszystkie znany człowiekowi technologie. Wszystkie technologie, które będą wynalezione w przyszłości ? również będą pracować TYLKO z tymi strukturyzowanymi potokami. Oprócz potoków mikromagnesików niczego innego w świecie nie ma. Możecie mi wierzyć ? to tak. Paradoks w następującym ? elektryczność, magnetyzm, grawitacja, oraz bio- i tak zwane informacyjne pola ? wszystko to praca z jednym i tym że "materiałem".
Oficjalna fizyka nie potrafi wyjaśnić takich zjawisk. Nie pomoże nawet Einstein.
Pomocne okazują się jednak teorie elektryczności i grawitacji prof. Bazijewa.
Zacznijmy od grawitacji.Jest to zjawisko krzyżowego oddziaływania pól elektrycznych jednego ciała kompozycyjnego na części ładunków elektrycznych drugiego ciała kompozycyjnego.Ciało kompozycyjne ? obiekt zbudowany z elektronów i elektrino.Z tej definicji jednoznacznie wynika, że elektron i elektrino nie podlegają grawitacji.Wniosek pośredni: na Grebiennikowa i jego grawilot działają siły grawitacji przyciągające go do Ziemi.Przejdźmy do prądu elektrycznego.Prąd elektryczny jest uporządkowanym ruchem elektrin dookoła elektroujemnego przewodnika.Przewodnikiem mogą być metale, jony, elektrony, gazy i pary.Jeżeli teraz dookoła Grebiennikowa i jego aparatu wytworzyć odpowiednio silny i gęsty wir elektrino (czym nie prąd?), to ten wir oddzieli pola elektryczne Ziemi od ładunków elektrycznych Grebiennikowa i jego aparatu.
Wniosek końcowy: Im gęstszy wir, tym słabsza grawitacja.
Pyta Pan czy to tylko teoria? Nie, proszę Pana. Sprawdziliśmy to eksperymentalnie. Badaliśmy ucieczkę ładunków z akumulatora i ku swojemu zdumieniu stwierdziliśmy, że pomimo ucieczki masy waga akumulatora zwiększa się i ... na odwrót.
Gdy ładowaliśmy akumulator (to jest dodawaliśmy do niego masę), to jego waga się zmniejszała.Po prostu wiry elektrino izolowały grawitacyjne oddziaływanie na elektrody akumulatora.
Źródło:nowyekran
Źródło:Grabennikov
Ostatnio zmieniony pn lut 27, 2012 8:16 pm przez UFOWORLDNEWS, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Antygrawitacja - historia badań
z jednej strony zdaje się to proste i w sumie nie jakieś "trudne do wykonania" bo w liczbach się zgadza, a z drugiej strony chłopaki z NASA takiego pierdziotka typu wipeout jeszcze nie zrobili...
trza dużo prundu żeby latać
trza dużo prundu żeby latać

Ostatnio zmieniony pn lut 27, 2012 8:44 pm przez esco_bar, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Antygrawitacja - historia badań
Latadło Grebiennikova nie było zasilane żadnym zewnetrznym źródłem zasilania. Najwiecej czsu zajęło mu wymyślenie sposobu sterowania .Odpychaczami grawitacyjnymi były pokrywy chitynowe skrzydeł jednego gatunku chsząszcza ,którego siedliskiem są łąki w których wystepuje lucerna.Niemniej tak dokładnie nie wiadomo czego uzywał profesor ,jako pedników ,sprowadzał bowiem rózne dziwne komponenty jak grafit,zywice polimerowe.Ciekawym bylo zdarzenie gdy żywego owada chciał wywieśc na łake i zamknął go w próbówce ,owad uciekł a w próbówce wytopiona została dziura.
Grebiennikov żył w Irkucku i tam dokonał odkrycia ,ale prawdopodobnie owad en występuje również i u nas .
Efekt jamy ,bo ak nazwał to odkrycie profesor,powszechnie wystepuje w przyrodzie i mozna go scharakteryzowac jako oddziaływanie kształtu.
Gdy jego wynalazek wzbudził zainteresowanie władz ,prawdopodobnie rozebrał go i ukrył podstawowe części.Zmarl na wylew ,prawdopodobnie byl to skutek uboczny przebywania w polu oddziaływania pola struktur .
Czy może to byc romantyczna bajka ? wg. mnie nie .Przeprowadziłem jedno z doswiadczeń Grebiennikova z pozytywnym skutkiem.Pozostaje odnaleźc owada. klik na str.
Grebiennikov żył w Irkucku i tam dokonał odkrycia ,ale prawdopodobnie owad en występuje również i u nas .
Efekt jamy ,bo ak nazwał to odkrycie profesor,powszechnie wystepuje w przyrodzie i mozna go scharakteryzowac jako oddziaływanie kształtu.
Gdy jego wynalazek wzbudził zainteresowanie władz ,prawdopodobnie rozebrał go i ukrył podstawowe części.Zmarl na wylew ,prawdopodobnie byl to skutek uboczny przebywania w polu oddziaływania pola struktur .
Czy może to byc romantyczna bajka ? wg. mnie nie .Przeprowadziłem jedno z doswiadczeń Grebiennikova z pozytywnym skutkiem.Pozostaje odnaleźc owada. klik na str.
<a href="http://www.wmgu-olsztyn.prv.pl">wmgu-olsztyn.prv.pl</a>
Re: Antygrawitacja - historia badań
Dla zainteresowanych, artykuł o latadle G. na stronie "Paranormalium"
http://www.paranormalium.pl/niezwykly-wyna...,1,artykul.html
http://www.paranormalium.pl/niezwykly-wyna...,1,artykul.html
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
Re: Antygrawitacja - historia badań
ciekawe to... cholera, ciekawe!