Strona 1 z 1

Re: Howard Storm - człowiek, który spotkał Jezusa.

: śr wrz 29, 2010 6:53 pm
autor: Aylinn
Jezus nie rozumie pojęcia ateizmu. To nie jest niewiara w nic, ale niewiara w boga lub bogów.



"Słowo ateizm pochodzi od greckiego ἄθεος – ἀ- (a-, “nie”) + θεός (theos, “bóg”). Określenie to było przypisywane każdemu, kogo uznano za wierzącego w fałszywych bogów, żadnych bogów lub doktryny wchodzące w konflikt z ówczesnymi religiami."

Re: Howard Storm - człowiek, który spotkał Jezusa.

: pt paź 01, 2010 5:12 pm
autor: ADAX
Nie powiem, parę odpowiedzi jest całkiem sensownych, reszta, to głupstwa. Lecz nie mamy pewności, czy jest tak jak jest, czy jest inaczej. Ale załóżmy, że są to brednie.

Re: Howard Storm - człowiek, który spotkał Jezusa.

: sob paź 02, 2010 3:45 pm
autor: danut
Nie traktowałabym tej wizji dosłownie, lecz jako obrazowe przemienienie się osobowości tego człowieka zawarte w symbolach..Zło, nędza zostaje pożarta, wyłania się miłośc i wygrywa, stare rzeczy odrzucone, wychodzi uwolnione prawdziwe jego ja...Zauważcie jedną rzecz, że czasami dzieje się całkiem podobnie, ale odwrotnie i ci ludzie tez ogłaszają objawienie, mieliśmy taki przykład całkiem niedawno, z zakonnicami z Kazimierza Dolnego, tam matka przełozona tez podobno widziała Jezusa, naprawde wyraźna symbolika tego co zachodzi w tych ludziach...

Re: Howard Storm - człowiek, który spotkał Jezusa.

: ndz paź 10, 2010 5:11 am
autor: dino_24
[quote name='danut' post='74099' date='02 październik 2010 - 17:45']Nie traktowałabym tej wizji dosłownie, lecz jako obrazowe przemienienie się osobowości tego człowieka zawarte w symbolach..[/quote]



W takim bądż razie jak ptraktować twoje wizje , podróży czaso - przestrzennych obalających ''wiedzę'' fizyki klasycznej ? :

- jako geniuszostwo

- symbolikę

- konfabulację

- czy przejaw ''chorej Psyche'' ;)



Posiłkując się ciekawą rozmową A. Einsteina z sir Rabindranath'em Tagore / Berlin , lipiec

1930 rok / , można tylko stwierdzić , że ''Bóg'' jest nicością , najwyższą formą energi , nie ''związany'' ani czasem ani przestrzenią .

I tu kłania się nam poziom 7 ...teorii pola :D

''Przekuty'' przez jakiegoś egzo - metafizyka na 7 wibrację :P



Pozdrawiam

Re: Howard Storm - człowiek, który spotkał Jezusa.

: ndz paź 10, 2010 8:50 am
autor: danut
dino_24- Hej, moje wizje jako przeskoki, a tu miałam na mysli juz nie wgląd, przeskok, migotanie, ale zamiane.:) "Bóg jest nicością, najwyższą formą energii.."- i właśnie dlatego i biorąc pod uwage mój pogląd, to skleja mi się to tym bardziej wszystko w całość, a wizja Howarda Storma jest bardzo wymowna obrazowo, natomiast ubrana w symbole, jak odczuł to co działo się z jego energią, ile z niej zostało pożartej( spalonej, unicestwionej). Zapomniałeś też, że duzo pisałam o tym, że jesteśmy holograficznym obrazem siebie i możemy występowac w kilku kopiach, obrazach..