Strona 1 z 1

Re: NDE - Wasze Doświadczenia

: śr mar 04, 2009 5:11 pm
autor: aelreda
Odgrzeję temat ale nie napiszę o sobie, tylko o bliskim członku z mojej rodziny.

Ta osoba, on w wieku 4 lat, jak to w przypadku małych rozbrykanych i ciekawskich dzieci, nudził się więc wziął widelec i wetknął go do kontaktu. Oczywiście nie będę pisać co dalej, bo to wiadoma sprawa. A że to było pół wieku temu zapobiegliwa mama zwołała z wioski paru chłopów, jedni wykopali dół w ziemi, gdzie potem go zasypano po szyję. Oczywiście wszystko się skończyło dobrze. Niestety wiedzy co działo się po wyjściu z ciała nie posiadam bo ta osoba, po pierwsze 4 lata miał, po drugie nie chciał się tak dzielić swoimi przeżyciami.

Co mu pozostało? Odkrył u siebie zdolność przyciągania metali i "wyciągania" bólu z ciała drugiej osoby z wielkim powodzeniem. Jak na razie zaprzestał takich praktyk.

Ale dlatego wierzę w NDE :)

Re: NDE - Wasze Doświadczenia

: czw mar 05, 2009 7:30 am
autor: jerry
Wierzę w NDE. Ale uważam że jest to coś od czegoś złego i zaprzestałem praktyk na etapie poznawania. Mam swoje zdanie na ten temat i przeczucia...



Poza tym raz przez "zabawę" straciłem przytomność...

Straciłem dużo energii. Jedyne co pamiętam to to że jechałem samochodem od znajomej i poczułem się jeszcze gorzej... postanowiłem zajechać do mojego prywatnego lekarza do jego kliniki. Zajechałem i tylko pamiętam że wysiadłem z samochodu.... upadłem i znalazł mnie kumpel sanitariusz z karetki sanitarnej. Leżałem 2 dni pod kroplówka przez 24h pod obserwacją. Dopiero jak się ocknąłem to się dowiedziałem że byłem kompletnie osłabiony. Lekarz się dziwił że byłem w stanie prowadzić samochód. Przez kolejne jakieś 2 miechy czółem się jak zbity pies albo i gorzej. Ps. "Kubuś" stawia na nogi... hihihi



Nigdy ale to nigdy już w to się nie będę bawić, choć czasem nie które kobiety mi wspominają że czasem "kopię" prądem lub "gilgoczę" dotykiem dłoni po mimo że nic nie robię.