Paranormalne.eu

Film “LIFE AFTER LIFE “ Raymond Moody http://video.google.pl/videoplay?docid=21810613207786382 nie, podoba mi się tylko początek bo wygląda jak by sobie go , przywłaszczono , tak się nie robi , film jest z lektorem polskim miłego oglądania .

Ja z tego co wiem, widzialem i pamietam:P Dusze po śmierci sa przy swoim ciele.. az wkoncu zauwazaja ze to bez sensu byc w tym swiecie bez materii i wtedy pojawia sie "swiatelko" czasem pojawiaja sie takie wyzsze byty ktore pomagaja przejsc na tamten swiat, oswoic sie.. i gdy juz sie dostaniemy do takiego swiata poprostu robimy co tam chcemy, mozemy nawet ze znajomymi sie spotkac jezeli sa w tamtym swiecie.. mozemy siedziec i pic piwo nikt nam nie zabroni Ale kwestia czasu az sie skapniemy ze to nasza iluzja i tak naprawde to tylko nasze przyzwyczajenia z wlasnie przebytego wcielenia.. Pozniej idzie sie do tzw. "poczekalni" Wyglada to jak ogromny terminal, nieskonczenie duza hala wszedzie jest bialo i cieplo I tam sie czeka zazwyczaj na inkarnacje w nowe cialo.. Ale sam dalej nie wiem czy dusza sama decyduje o swojej inkarnacji czy ktos ja popedza.. Nie moge tego rozgryzc.. Wiem ze jak moj pradziadek sie ze mna kontaktowal to po jakims czasie powiedzial: Musze juz sie inkarnowac żegnaj. (pradziadka nie widzialem na oczy bo zmarł przed moimi narodzinami )

Racja nie da sie tego zweryfikować chyba, że z innych źródeł i porównywać ale i tak to nie da 100% pewności, że tak jest, jak narazie nauka nie posiada takich instrumentów badawczych.. albo wogole nie bedzie posiadać.

Nigdy duchów nie wywoływałem. To pradziad skontaktowal sie ze mna. Ale skoro sie skontaktowal ze mna i z nim rozmawialem to znaczy ze predyspozycje jakies mam.

[quote name='Orson' post='57373' date='wto, 14 lip 2009 - 12:27']Czyli nie jesteś w stanie udowodnić, że potrafisz rozmawiać ze zmarłymi? Jak zadzwonią to odbierzesz, ale sam nie zadzwonisz?[/quote]



Tak bo nigdy nie próbowałem "dzwonić" ;p Po za tym nie chętny jestem do tego różne "syfy astralne" mogą się przyczłapać. Czasem mnie odwiedzi jakiś demon i próbuje nastraszyć, więc próbuje się do tego dystansować.

Być może mózg i świadomość to nie to samo ??

mozg a swiadomosc to calkiem odmienne rzeczy mozg to taki proejktor swiadomosci czyli to swiadomosc wykorzytsuje mozg by tworzyc "rzeczywistosc"