Paranormalne.eu

To jakis kawalek pierza Musialbyc blisko obiektywu bo jest wyraznie rozmazany. Ale mysle ze to jest raczej wklejone komputerowo.

(widac podwojenie, 2 takie same grafiki nalozone na siebie, gdzie ta ktora jest z tylu, ma mniejsze krycie)

możliwe

coś tam się bawiłem w IrfanView ale nieszczególnie znam się na tym i nie wiem na co zwracać uwagę przy sprawdzaniu autentyczności zdjęcia

Fotomontaż



Piórko przed obiektywem rozmazane, i tyle

Mi Też to mocno wygląda na piórko, które na zdjęciu wygląda na lekko zdwojone gdyż aparaty cyfrowe mają trochę kiepską prędkość (zdjęcie było na 100% robione cyfrówką, jak ktoś kiedyś widział zdjęcia z takiego aparatu robione w nocy to zauważy takie fioletowawe artefakty.) Normalnie autentyczność zdjęcia z duchem najszybciej da się rozpoznać poprzez porównanie jakości zdjęcia z jakością postaci, która jest uważana za ducha. gdyby to coś było doklejone to albo rzeczone "coś" miałoby nieco lepszą albo gorszą jakość niż otoczenie. Tutaj widać wyraźnie że przedmiot jest tej samej jakości. czyli wklejone to to nie jest. Mimo wszystko zastanówmy się, czy gdybyśmy tego zdjęcia nie zobaczyli na forum o zjawiskach paranormalnych to zapytani co to jest odpowiedzielibyśmy "duch". Widzimy ducha bo teoretycznie powinniśmy widzieć ducha. Niestety jak spojrzeć na to pod kątem najnormalniejszego zdjęcia to przecież wiadomo, że to piórko, tyle że zabójczo przypominające ducha. Moim zdaniem autor zdjęcia nie chciał zrobić wszystkich w bambuko tylko zwyczajnie się pomylił. chociaż tego nie jestem pewien, bo kto normalny wychodzi w nocy zrobić zdjęcie kilku drzewom? dlatego stwierdzam, że na zdjęciu nie ma ducha ale czy zdjęcie było pozowane nie mogę do końca stwierdzić. ojojoj... ale dałem wykładzik... ^^

Wybacz, ale nie przekonuje mnie to zdjęcie. Postać jest nieprawdopodobnie wyraźna w stosunku do otoczenia, a dolna część jej ciała, miejsce gdzie powinny znajdować się stopy jest dziwnie zaokrąglona. Sama nie wiem, ale wygląda na fotomontaż i to średniej jakości.



UFOnauta? Uoo! Szukał pewnie największego Mistrza i guru ufologii, bo próbował znów zdemaskować ich plugawy gatunek! Ah, trzeba ostrzec szanownego Jana Pająka, żeby mógł obronić się przed atakiem UFO-nautów! I trzeba zniszczyć zamek w Malborku, bo tam zapewne spotykają się, aby obmyślać swoje złowieszcze plany. Tak jak mówił Mistrz Pająk...