Komentarz z Serwisu NPN:
Dodane przez Krzysiek D. w dniu - 19-11-2008 02:30 - Gość
"odciąganie, mydlenie oczu, półprawdy
To co te istoty robią to odciąganie Sparksa od wiary chrześcijańskiej, ofiarując w zamian "zamydlone" przesłania, fantazyjne filozofie i puste misje. Mówią żeby coś robił a nie dają mu wogule jakiegoś punktu zaczepienia. Gdyby tak były mądre jak udają i tak zależało by im na dobru naszej planety, to tą swoją techniką robienia "dziur" w ścianach, dostali by sie bez problemu do tajnych archiwów rządu, zabrali by dokumenty o darmowej i ekologicznej energii, przylecieli by do Sparksa i dopiero wtedy dali mu zadanie: "Tu masz coś co pomoże Twojej planiecie, idź z tym do prasy, to pomoże waszej planecie". Zamiast tego dawają puste rady, zostawiając świadka samemu sobie z mętlikiem w głowie i rozterką: "jak naprawić świat, z pustymi rękami" - z którymi tak go zostawili owi smokowaci."
Widzę iż w temacie pojawił się komentarz jednego z obrońców wiary chrześcijańskiej, może po części go zaatakuję, ale... Co robi wasz miłosierny Bóg, równie dobrze on sam jednym pstryknięciem palcami mógł by przenieść tajne archiwa, do domu jakiegoś szaraczka z dopiskiem "Zanieś to do prasy. - pozdrawiam Jahwe"... nie bądź śmieszny, co to by dało, że te istoty odwaliły by to za nas. Myślę iż dostrzegają w nas samych potencjał intelektualny, który hamujemy, dlatego zwracają nam na to uwagę, będąc zarazem w okryciu, gdyż może w ich mniemaniu nie jesteśmy gotowi na kontakt, zresztą pomyśl co by się stało gdyby wylądowali i chcieli się z nami porozumieć, nasze super inteligentne rządy widziały by w nich zagrożenie, a ich dyplomatów, którzy przylecieli by do nas zamknęli by w jakimś laboratorium i eksperymentowali na nich.
Odniosę się do tego komentarza i jeszcze jednej odpowiedzi w temacie:
Ja powiem, że gdyby Oni chcieli by zrobić coś dla naszej planety to by swoją techniką wyssali z Ziemi wszystkie śmieci i zrobilii z tego pare statków ;P
Jesteście aż tak zadufani w sobie... jasne niech zrobią wszystko za nas...
Są istotami rozumnymi i rozumieją to iż my również posiadamy własne umysły i jesteśmy istotami rozumnymi, nakierowują nas tylko w dobrym kierunku, bo wiedzą iż musimy sami do tego dojść.
To co teraz powiem to tylko przykład i nie bierzcie jego przykładu na poważnie.
Załóżmy, że te rasy obcych o których wiemy żyją w jakimś sojuszy galaktycznym... ba! jest jeszcze wiele innych ras, które dostały się do niej. Może zadaniem szaraków, nordyków,repitlan i co tam jeszcze chory mózg człowieka wykreuje jest przygotowanie nas do tego, abyśmy mogli zasiadać na równo między nimi... Czy chcieli byście być najsłabszym organem w sojuszu, który nic nie znaczy, jest najniżej rozwinięty, prowadzi wojny sam ze sobą i nie docenia wspólnoty, tylko liczy na to by zagarnąć coraz więcej... na miejscu sojuszu nie chciałbym mieć ludzi w swoim składzie...