Paranormalne.eu

Jechać zawsze można. Trzeba tylko zebrać kilkadziesiąt tysięcy USD i zabezpieczyć się przed promieniowaniem.

Pieniądze to dopiero początek, na pewno trzeba uzyskać pozwolenie od tamtejszych władz na badanie takich obiektów, potrzebny będzie profesjonalny sprzęt, i ktoś kto będzie go umiał obsługiwać, ogólnie w ekspedycji muszą uczestniczyć ludzie którzy wiedzą z czym mają do czynienia, bo to nie będzie chyba wycieczka krajoznawcza?

Jakuckie wladze problemu robic nie beda. Poprostu wiekszosc terenow to pierwotna dzicz. Malo kto tam mieszka. Niedawno miala miejsce wyprawa czeska (o czym mozna przeczytac na stronach nautilusa), ktora tych obiektow szukala. Mimo zaopatrzenia w paralotnie i przy wsparciu czlowieka ktory utrzymywal, ze w dziecinstwie widzial kotly, nie udalo sie ich odnalesc. Nautilus tez szykowal taka ekspedycje, jednak nie doszla do skutku. Mam nadzieje, ze NPN da rade:)



ps. Zeby cos z tego bylo, musialibyscie sie pokusic o jakis logistyczny majstersztyk. To naprawde ogromny i nieprzebyty teren.\





Zdjecia z czeskiej ekspedycji (znaleziono jedynie okrag, w ktorym wystepuje zaburzenia polamagnetycznego)



http://picasaweb.google.cz/walter.pavlis/S...577452000899154

[quote name='revolt' post='46243' date='pią, 12 gru 2008 - 16:45']ps. Zeby cos z tego bylo, musialibyscie sie pokusic o jakis logistyczny majstersztyk. To naprawde ogromny i nieprzebyty teren.[/quote]



Dlatego Dreamer słusznie napisał o perspektywie kilku lat. Nie wiem czy się uda, ale będziemy próbować zrealizować marzenia

Jeśli chodzi o koszty to przy dobrej planistyce można je znacząco zredukować nasz budżet na pewno wielki nie będzie



Wkrótce przedstawimy przybliżony plan wyprawy

A za pomocą satelity nie można by tego poszukać? I można by było nawiązać kontakt z tą czeską ekspedycją,lepiej się uczyć na błędach innych,niż samemu je popełniać.

Mam pytanie. Czy Jakucja znajduje się daleko od miejsca rozbicia się tego tunguskiego meteorytu?



Co do samych "kul".



Fakt jest to coś niesamowitego, mam nadzieje, że to kiedyś zbadają. Jednak mi się wydaje, że to może być coś ala Strefa 51 ale rosyjska. Bo czemu nie?

Jednak mi się wydaje, że to może być coś ala Strefa 51 ale rosyjska. Bo czemu nie?

[/quote]

I dla tego odnalezienie możne być utrudnione. Najlepiej byłoby wysłać powiedzmy trzyosobowy skład bez sprzętu, w celu tylko lokalizacji,to pozwoliłoby zmniejszyć radykalnie koszty w razie niepowodzenia, na później zorganizować ekspedycje w pełnym tego słowa znaczeniu.

Mozna by bylo poszukac na google.pl/maps.

Mam nadzieje, ze to wszystko wypali



// Linki prosimy zamieszczać przy pomocy odpowiedniego narzędzia

Artykuł na stronie NPN o Jakucji jest świetny. Polecam.