Paranormalne.eu

[ external image ]Jedno z najczęściej zadawanych sobie nie tylko przez uczonych pytań odnosi się do pochodzenia życia. Skąd wzięło się ono na Ziemi? Czy przywędrowało ono z innej planety a może z przestrzeni kosmicznej za pośrednictwem asteroid i komet? Tego nie wie nikt. Wydaje się, że kwestia pochodzenia życia to wciąż otwarty temat bez widoku na konsensus.



SZCZEGÓŁY

Artykuł ciekawy. Ja osobiście uważam że życie przybyło na Ziemię z kosmosu. Może jakaś planeta, na której było życie bardzo dawno temu została zniszczona w jakiejś katastrofie i jej szczątki z mikroskopijnymi formami życia wędrowały po kosmosie po róźnych układach słonecznych i galaktykach. W przestrzeni kosmicznej jest bardzo zimno więc asteroida zamarzła przez co mikroorganizmy przeszły w stan hibernacji. Zbliżając się do naszej gwiazdy jak i do innych jej powieżchnia rozmrażała się, a wlatując w naszą atmosferze całkowicie jej powieżchnia się rozpaliła i pobudziła mikroorganizmy. Rozbijając się o powierzchnię Ziemi rozprysła się po całej planecie i potem reszte załatwiła ewolucja. Taka jest moja wersja wydażeń. Mam też drugą wersje, że może w naszym pasie asteroid lub pasie Kuippera ( nie jestem pewien czy dobrze napisałem) aminokwasy połączyły się tworząc mikroskopijne życie i a steroida została wybita przez inną asteroidę i tak trafiła na Ziemie. Bo na Ziemi chyba z niczego nie mogło powstać chyab, że Bóg "bawił się" w farmera i siał na Ziemi mikroorganizmy

spacemaster92

Bo na Ziemi chyba z niczego nie mogło powstać chyab, że Bóg "bawił się" w farmera i siał na Ziemi mikroorganizmy

Jeżeli w ogóle istnieje

Tak Grzesiek, życie to sen-hologram którego nie dostrzega przytłaczająca większość ludzi. Tyle że on jeszcze bardziej komplikuje zasady rządzące wielowymiarowym wszechświatem. Czasem do tego stopnia że myślenie o tym przyprawia o ból głowy



Nie jestem przekonany co do samorzutnego pojawienia się życia na Ziemi. Pojawienie się aminokwasów w atmosferze jest efektem przypadków zakrawających o cud a od tego jeszcze daleka droga do pojawienia się bakterii. Oczywiście w niektórych meteorytach pochodzących z Marsa znaleźliśmy skamieniałe mikroorganizmy ale przecież docierając tutaj trafiły na wrogie, całkiem odmienne środowisko i nie wiemy czy udało im się tu przetrwać.

Moim zdaniem,dopóki sami do tego nie dojdziemy,nikt nam nie powie.Życie to prawdziwy cud i wielka tajemnica.

Możliwe, że wiele zrozumiemy jak poznamy lepiej kod genetyczny, zmiany jakie w nim zachodziły i zachodzą i jego historię.

a co ksiazek zachari sitchina nie czytaliscie???? jasne jest ze wspolczesna archeologia cala teoria ewolucji to klamstwo. a szatanscy ufonauci ciagle siedza gdzies podziemia i podwodnych bazach no i oczywiscie caly ksiezyc to ich baza pomijajc kilometrowe statki kosmiczne. jakie to musza byc inteligente stworzenia ze czesc ludzi nadal nie wie kim oni sa a nawet nie zdaje sobie sprawy z ich istnienia ciekawe czy nasa juz wie czy na marsie sa bo napewno nam i tak jeszcze nie powiedza chociaz ni8e zdziwilbym sie jakby powiedzieli w koncu w serwisach info i tv jet raczej nastawienie na prawde ostatnio wiec cos sie gotuje