Strona 1 z 3

Re: życie do bani

: czw lut 26, 2009 2:50 pm
autor: Niekwestionowany96
Jestem w szoku jak przeczytałem co tutaj napisałeś. Nie będę ci tutaj ściem pisał że w jakiś sposób mogę ci pomóc choć bardzo bym chciał. Napisze tylko to że miałem też takiego doła półtora roku temu. Związane było to z problemami w szkole. Miałem nawet myśli samobójcze tak jak ty tutaj nam objaśniasz. Jedynym lekarstwem jakie mogę ci doradzić jest czas. Musisz przez to przejść. Obiecuje ci że dzięki takim doświadczeniom człowiek staje się silniejszy. Pewnie nie uwierzysz i stwierdzisz że głupoty pisze. Ale nie myśl tak. Naprawdę wiem jak to jest być w totalnym dole. A o samobójstwie nawet nie myśl. Nie jest to rozwiązanie.



Ps.

Może byście mi jakoś pomogli ratować kolegę z opresji ?!

Re: życie do bani

: czw lut 26, 2009 3:15 pm
autor: Grafik_NPN
nie boj sie nie jesteś sam - ja mam tak od kilku miesiecy i jakoś zyje, co dzień człowiek wstaje i nie może patrzeć na ten polski syf, ale mad jest nadzieja kończ szkoły wyjedz z tego grajdołu tam gdzie jest cieplej gdzie jest slonce a ludzie normalni.

Re: życie do bani

: czw lut 26, 2009 3:30 pm
autor: Grafik_NPN
ps. trzeba pamiętać ze oprocz deprechy egzystencjalnej zbliża sie wiosenne obniżenie nastroju :)

Re: życie do bani

: czw lut 26, 2009 3:53 pm
autor: spacemaster92
też mam tak często jak ty. nawet dość często i to nawet bez przyczyny i tak se myśle nieraz że życie jest takie długie i nudne czasami to się tak nie chce nic robić że myśle o śmierci. nie wiem czego to jest przyczyną. raz miałem tak że robiłem se kolacje i trzymałem se nóż i myślałem "a gdyby" ale mnie coś powstrzymało.



jestem pewien że to kiedyś minie.



PS: ja ufam tylko przyjaciołom ty tez powinieneś, a jeżeli nie chce ci pomóc, itp. to to nie jest przyjaciel.

Re: życie do bani

: czw lut 26, 2009 4:03 pm
autor: Grafik_NPN
trzeba spojrzeć w przyszłość bo każdy z nas może wszytko warunkiem jest tylko "bycie ponad" - ponad ludzmi którzy nas osłabiają, ponad tymi którzy mówią "to nie możliwe, nie uda ci się", a na końcu trzeba złamać samego siebie własne obawy, własne zniechęcenie - wtedy przyszlość stanie przed nami i wejdziemy w nią z podniesioną twarzą, każdy dołek i deprecha to sprawdzian dla nas - okazja by przełamać własne słabości.



ps. a samobójstwo jak to mawiają jest bezpowrotną stratą mozliwosci poprawy sytuacji swojego bytu. Łatwo uciekać ale nie jest to dobre rozwiązanie

Re: życie do bani

: czw lut 26, 2009 4:25 pm
autor: Rysiek23
Wojtek jesteśmy z Tobą na dobre i na złe - nie zapominaj o tym!

Re: życie do bani

: czw lut 26, 2009 5:24 pm
autor: Lothar
Spodziewałem się po nagłówku, że będzie to jakaś lista rzeczy, które Cię dobijają, ale nie aż tak dramatycznego wyznania.

Ja Ci powiem jedno. Jesteś odważny. Podzielić się tak osobistymi przeżyciami jest odważnym krokiem. Niby to internet i większość z nas Cię nie zna, ale..... :)



Co ci doradzić.... włącz jakąś piękną muzykę -->

ES Posthumus - Cuzco

ES Posthumus - Lepcis Magna

(polecam cały ich album - rewelacja, zawsze mam ciary jak ich słucham)

lub obejrzyj film z pozytywnym przesłaniem. Ja zawsze mam zły wzruszenia w oczach oglądając film The Secret, gdy Morris Goodman który był całkowicie sparaliżowany wychodzi w mniej niż rok ze szpitala. Prawdziwa historia, przykład wielkiej siły człowieka, która daje nadzieję.



Trzymam za ciebie kciuki. :) :przytul

Re: życie do bani

: czw lut 26, 2009 5:40 pm
autor: sasquatch
Przez pierwszy rok szkoły średniej miałem nieustającego doła. Chciałem rzucić wszystko i odejść stąd gdzieś daleko i nigdy nie wracać. Przemknąć jakoś niezauważalnie przez życie. Ale w pewnym momencie dotarło do mnie w jakiś sposób że nie można się tak poddać.



Wojtek wiem że dasz radę. Posłuchaj jakiejś dobrej muzy, jeśli masz jakiegokolwiek przyjaciela idź z nim do baru i pogadaj o tym co ci leży na sercu. Może ci ulży i pozwoli się pozbierać.

Re: życie do bani

: czw lut 26, 2009 6:51 pm
autor: Kalatos
Wojtek wiesz czemu warto nadal żyć? Dla tej garstki ludzi na forum która przez to że napisała tutaj kilka zdań pokazała że jest z tobą i musisz pamiętać że w trudnych chwilach możesz na nas liczyć. Ja nie znam cię długo ale otrzymałem od ciebie kilka rad i teraz sam chce jakoś ci pomóc a więc jeśli będziesz czegoś potrzebować znasz moje GG ;). Nie poddawaj się i myśl sobie że warto mieć w życiu marzenia tylko trzeba doczekać ich spełnienia. Pamiętaj jesteśmy z tobą.