Paranormalne.eu

Zdjęcie wykonane na szczycie Góry Ossona przez Grzegorza Tarczyńskiego dnia 11.07.2008 aparatem sony dsc h5 z użyciem flasha, na zdjęciu widzimy coś, czego nie powinno być, pewną formę energii. Uczestnicy wyprawy na górę oglądali to zdjęcie na aparacie i szukali podstaw tego zjawiska, jakiegoś szkła czy innego obiektu od którego mógłby powstać ewentualny blik, niestety nic nie znaleziono, inne zdjęcie, które niebawem się pokaże uwiecznił członek Infra Kuba Bajtała, który uchwycił to samo zjawisko na Górze Ossona , czym jest? Grzegorz twierdzi, że formą energii duchowej, ale sam nie jest do końca pewny:



[ external image ]



[ external image ]



Co o tym myślicie?

Toż to jakaś kula energii, coś jak... duch.

Niejednokrotnie mieliśmy okazję oglądać zdjęcia, gdzie widoczna była jasna kula, czasem trochę zniekształcona.

Zresztą na Ossonie pełno jest takich "dusz", więc nie widzę powodu by odrzucić teorię o energii jakiegoś bytu.

Wiem z własnego doświadczenia że zjawiska pojawiające się na górze Os(s)ona nie oddziałują na nas tylko w tym miejscu. Często zdarza się że po powrocie do domu nawet przez kilka dni mogą zachodzić pewne zdarzenia o których wolę teraz nie wspominać.



A teraz odnośnie zdjęcia tego "fenomenu". Jedyne czego możemy być pewni to to że obraz uzyskany na zdjęciu nie powstał w wyniku odbicia. Na ziemi nie znajdowało się nic co mogłoby spowodować odbicie od lampy błyskowej. Słońce było już dawno za horyzontem.

Bardzo ciekawe zdjęcie, rzeczywiście ma coś w sobie z energii astralnej.

Witam

Potwierdzam, ze Grzesiek zanim zrobil to zdjecie, rozmawial ze zmarla osoba, a o ile dobrze pamietam, byla to ciocia jednego z uczestnikow. Potem zaczelismy robic zdjecia, i zarowno mnie, jak i Grześkowi, wyszly rozne energie na zdjeciach, niestety moje zdjecie zaginelo, a szkoda. Sa takze inni swiadkowie tego zdarzenia

Ponadto sama historia góry (szczególnie okres II wojny światowej) świadczy o podatności tego miejsca na podobne zjawiska. Pracowało tam wiele osób a wszyscy wiemy jak Naziści traktowali ludzi. Z pewnością wielu tam zginęło.