Budują lądowisko UFO w Kazachstanie
: pt kwie 24, 2009 6:15 pm
Dzisiaj poważne serwisy jak tvn24 czy onet.pl (a w ślad za nimi również strona mieniącej się największą w Polsce organizacji ufologicznej) podały taką informację:
KAZACHSTAN NIEBAWEM BĘDZIE GOTOWY NA PRZYJMOWANIE OBCYCH
Wszystko wskazuje na to, że to w Kazachstanie, a nie jak wielu sądziło w USA dojdzie do pierwszego - oficjalnego - kontaktu z cywilizacjami pozaziemskimi. Powstanie tam bowiem pierwsza kosmiczna ambasada z lądowiskiem dla spodków i stanowiskiem dla tłumaczy. Nie wiadomo na razie jednak, z jakiego języka.
Republika Kazachstanu w Centralnej Azji - zgodnie z informacjami lokalnej prasy cytowanymi przez portal express-k.kz - już ma wyznaczony plac pod budowę ambasady.
Jest to duże pole w mieście Ałmaty. Ma tam się znajdować - oprócz lądowiska i odprawy dla obcych - hotel dla gości, teatr i stanowisko dla tłumaczy.
Kazachski rząd wierzy, że kontakt z kosmicznymi cywilizacjami jest nieunikniony. Jeśli mieszkańcy republiki będą pierwszymi, którzy powitają obcych, kraj ten może wiele zyskać - czytamy. Kierujący państwem uważają również, że jest to szansa, aby pokazać światu, że ich kraj prowadzi otwartą na przyszłość politykę.
Zdaniem badaczy ufo, Kazachstan jest znanym miejscem lądowania zielonych/szarych/galaretowatych (?) istot. Najbardziej znanym punktem jest podwodna baza przy granicy, w Morzu Kaspijskim. Fuad Gasimow, szef azerskiej agencji kosmicznej przyznał kiedyś, że faktycznie miejsce to jest odwiedzane przez statki obcych, a notatki na ten temat powstały jeszcze za czasów ZSRR. Jest to jednak - rzecz jasna - tajemnica wojskowa.
Sam Gasimow uczestniczył w programie monitorowania nurkujacych w morzu UFO do czasu, aż dostał miejsce w sowieckiej akademii nauk.
Popularnym twierdzeniem jest również nagminne korzystanie z kazachskich bogatych złóż przez kosmitów. Niedawno przeładowany spodek miał się nawet rozbić w jednej z rzek - pisze portal sott.net.
W cichych kontaktach uczestniczą już oczywiście same władze Republiki Kazachstanu. Szczególnie w projekt budowy ambasady zaangażowany ma być Talgat Musabayev, szef kazachskiej agencji kosmicznej. Musabayev jest byłym kosmonautą, spędził wiele czasu w kosmosie i przyjaźnił się ze wspomnianym już Gasimowem. Uważany jest przez badaczy ufo za osobę, która "trzyma" wiele tajnych faktów na temat obcych.
Pomysł budowy ambasady bardzo spodobał się ufologom. I choć na razie może być traktowany najwyżej jako akcja promocyjna kraju (lub żart), to kto wie...
Kuriozalna to dość wiadomość, która krąży w internecie od wielu dni, cytowana również przez te bardziej "poważne" serwisy poświęcone ufologii jak wspomniane SOTT a pojawiła się w języku angielskim po raz pierwszy na niedawno powstałej, dosyć dziwnej i podejrzanej stronie Allnewsweb, która całkiem uczciwie zacytowała realny kazachski dziennik "Express K". Problem w tym, że informacją istotnie się pojawiła 8 kwietnia br. tylko, że w rubryce... satyrycznej.
I w ten sposób ufologiczny świat otrzymał prawdziwą sensację
Dla zainteresowanych i znających język rosyjski oryginał artykułu: LINK
KAZACHSTAN NIEBAWEM BĘDZIE GOTOWY NA PRZYJMOWANIE OBCYCH
Wszystko wskazuje na to, że to w Kazachstanie, a nie jak wielu sądziło w USA dojdzie do pierwszego - oficjalnego - kontaktu z cywilizacjami pozaziemskimi. Powstanie tam bowiem pierwsza kosmiczna ambasada z lądowiskiem dla spodków i stanowiskiem dla tłumaczy. Nie wiadomo na razie jednak, z jakiego języka.
Republika Kazachstanu w Centralnej Azji - zgodnie z informacjami lokalnej prasy cytowanymi przez portal express-k.kz - już ma wyznaczony plac pod budowę ambasady.
Jest to duże pole w mieście Ałmaty. Ma tam się znajdować - oprócz lądowiska i odprawy dla obcych - hotel dla gości, teatr i stanowisko dla tłumaczy.
Kazachski rząd wierzy, że kontakt z kosmicznymi cywilizacjami jest nieunikniony. Jeśli mieszkańcy republiki będą pierwszymi, którzy powitają obcych, kraj ten może wiele zyskać - czytamy. Kierujący państwem uważają również, że jest to szansa, aby pokazać światu, że ich kraj prowadzi otwartą na przyszłość politykę.
Zdaniem badaczy ufo, Kazachstan jest znanym miejscem lądowania zielonych/szarych/galaretowatych (?) istot. Najbardziej znanym punktem jest podwodna baza przy granicy, w Morzu Kaspijskim. Fuad Gasimow, szef azerskiej agencji kosmicznej przyznał kiedyś, że faktycznie miejsce to jest odwiedzane przez statki obcych, a notatki na ten temat powstały jeszcze za czasów ZSRR. Jest to jednak - rzecz jasna - tajemnica wojskowa.
Sam Gasimow uczestniczył w programie monitorowania nurkujacych w morzu UFO do czasu, aż dostał miejsce w sowieckiej akademii nauk.
Popularnym twierdzeniem jest również nagminne korzystanie z kazachskich bogatych złóż przez kosmitów. Niedawno przeładowany spodek miał się nawet rozbić w jednej z rzek - pisze portal sott.net.
W cichych kontaktach uczestniczą już oczywiście same władze Republiki Kazachstanu. Szczególnie w projekt budowy ambasady zaangażowany ma być Talgat Musabayev, szef kazachskiej agencji kosmicznej. Musabayev jest byłym kosmonautą, spędził wiele czasu w kosmosie i przyjaźnił się ze wspomnianym już Gasimowem. Uważany jest przez badaczy ufo za osobę, która "trzyma" wiele tajnych faktów na temat obcych.
Pomysł budowy ambasady bardzo spodobał się ufologom. I choć na razie może być traktowany najwyżej jako akcja promocyjna kraju (lub żart), to kto wie...
Kuriozalna to dość wiadomość, która krąży w internecie od wielu dni, cytowana również przez te bardziej "poważne" serwisy poświęcone ufologii jak wspomniane SOTT a pojawiła się w języku angielskim po raz pierwszy na niedawno powstałej, dosyć dziwnej i podejrzanej stronie Allnewsweb, która całkiem uczciwie zacytowała realny kazachski dziennik "Express K". Problem w tym, że informacją istotnie się pojawiła 8 kwietnia br. tylko, że w rubryce... satyrycznej.
I w ten sposób ufologiczny świat otrzymał prawdziwą sensację

Dla zainteresowanych i znających język rosyjski oryginał artykułu: LINK