Badając kosmos dostrzegli koniec naszego świata
: ndz kwie 26, 2009 10:30 am
Międzynarodowy zespół badawczy, pod przewodnictwem dr J. Farihi z uniwersytetu w Leicester, znalazł dowód na to, iż około 3 procent "białych karłów" mogło kiedyś funkcjonować w swoich własnych układach słonecznych.
Przypomnijmy - "białe karły" to obiekty astronomiczne wysyłające białe światło, które powstają po "wypaleniu się" małych i średnich gwiazd. Powstają one wówczas, jeśli jądro gwiazdy nie osiągnie temperatury niezbędnej do zapłonu węgla w reakcji syntezy termojądrowej.
Kiedy gwiazda podobna do słońca zbliża się do końca swojego cyklu życia, rozszerza się i staje się tzw. "czerwonym olbrzymem". Według obecnie akceptowanych teorii, gwiazda z czerwonego olbrzyma zmienia się w białego karła (w niektórych teoriach astronomicznych hipotetycznie funkcjonuje czasami jeszcze jeden etap, tzw. "czarny karzeł")
Dzięki używanemu w NASA specjalnemu teleskopowi Spitzera zespół badawczy przeanalizował pył kosmiczny wokół "białych karłów". Naukowcom udało się znaleźć podobne materiały do tych, które z występują wokół asteroid i planet skalnych.
Rozmawiający z dziennikarzami "The Daily Telegraph" specjaliści zasugerowali, iż pozostałości takich właśnie, podobnych do Ziemi planet, zostały najprawdopodobniej pochłonięte przez nabrzmiałego czerwonego olbrzyma zanim przeobraził się on w białego karła.
"To, co widzieliśmy jest prawdopodobnie zwiastunem tego, co czeka nasz układ słoneczny" - powiedział dr Farihi na konferencji prasowej, podczas której prezentował znaleziska swojego zespołu. "Wiele układów, które analizowaliśmy było bardzo podobne do naszego układu. Istnieje możliwość, że gdzieś wcześniej istniało życie, które znalazło swój kres w ten właśnie sposób."
źródło --> LINK
Przypomnijmy - "białe karły" to obiekty astronomiczne wysyłające białe światło, które powstają po "wypaleniu się" małych i średnich gwiazd. Powstają one wówczas, jeśli jądro gwiazdy nie osiągnie temperatury niezbędnej do zapłonu węgla w reakcji syntezy termojądrowej.
Kiedy gwiazda podobna do słońca zbliża się do końca swojego cyklu życia, rozszerza się i staje się tzw. "czerwonym olbrzymem". Według obecnie akceptowanych teorii, gwiazda z czerwonego olbrzyma zmienia się w białego karła (w niektórych teoriach astronomicznych hipotetycznie funkcjonuje czasami jeszcze jeden etap, tzw. "czarny karzeł")
Dzięki używanemu w NASA specjalnemu teleskopowi Spitzera zespół badawczy przeanalizował pył kosmiczny wokół "białych karłów". Naukowcom udało się znaleźć podobne materiały do tych, które z występują wokół asteroid i planet skalnych.
Rozmawiający z dziennikarzami "The Daily Telegraph" specjaliści zasugerowali, iż pozostałości takich właśnie, podobnych do Ziemi planet, zostały najprawdopodobniej pochłonięte przez nabrzmiałego czerwonego olbrzyma zanim przeobraził się on w białego karła.
"To, co widzieliśmy jest prawdopodobnie zwiastunem tego, co czeka nasz układ słoneczny" - powiedział dr Farihi na konferencji prasowej, podczas której prezentował znaleziska swojego zespołu. "Wiele układów, które analizowaliśmy było bardzo podobne do naszego układu. Istnieje możliwość, że gdzieś wcześniej istniało życie, które znalazło swój kres w ten właśnie sposób."
źródło --> LINK