Paranormalne.eu

[ external image ]W początkach swego istnienia Strefa 51 miała być jedynie tymczasową placówką badawczą przeznaczoną do eksperymentów jądrowych. Potem w dziwnych okolicznościach zniknęła z mapy, a swój żywot jako legenda i symbol wiedzie od dość niedawna. Dziś jej pracownicy próbują uchylić rąbka tajemnicy. Jednym z najbardziej osławionych rzekomych pracowników Dreamlandu był Bob Lazar, który pracować miał przy latających spodkach. Dziś podkreśla, że wiedząc co czeka go po ogłoszeniu swych rewelacji, nie zdecydowałby się po raz drugi na ich ujawnienie.



SZCZEGÓŁY

Warto by było dodać że sam "internet" jako sieć również powstał w USA i tak jak Strefa 51, nigdy nie miał dotrzeć do informacji publicznej... A w sumie necik ukochany powstał w siedzibie Pentagonu. Ach Ci Amerykanie, wszystko dla siebie by chcieli ukryć i wykorzystać we własnych celach... a tu ZONK..hihihi

Dziwny telefon pracownika Strefy 51 do radia



http://www.youtube.com/watch?v=36tNwn2gkAA



Znalazłam nagranie pochodzące z audycji radiowej z Nevady są Polskie napisy. Dziwne i ciekawe ze im raz przerwano i cały ich ( hmm jak to nazwać ) sprzęt padł. Jak dla mnie ten rozmówca mówił trochę z przerażeniem. dlaczego nie pozwolono mu dokończyć rozmowy? Przeciez i tak domyślamy się/wiemy ze jest strefa 51 i co tam może być .......

Wszystko jest możliwe. Przecież może być tak ze ten Pan rzeczywiście pracuje w strefa 51 i postanowił podzielić się z innymi..... Dlaczego im się nie wierzy? Miał się zgłosić do telewizji z dokumentem potwierdzającym ze pracuje w strefa 51. Też by mu nie wierzono. Pisząc ze z fałszował dokumenty.