Strona 1 z 5

Proszę o pomoc.

: pt wrz 11, 2009 12:42 pm
autor: Małgosia
Witam Państwa. Mam na imię Małgorzata i stwierdziłam, że skontaktuje się z kimś z Państwa, ponieważ mam pewien problem. Od jakiegoś czasu mam problem z jakimiś bytami u mnie w domu. Mój syn bawił się w wywoływanie duchów. Od tego czasu czuję się strasznie osłabiona, syn i mąż także. Z domu giną rzeczy lub same się przemieszczają. Kilka dni temu byłam sama w domu i oglądałam TV. Nagle usłyszałam jak przekręca się zasuwa w drzwiach. Podeszłam do drzwi sprawdzić co się stało. Wszystkie trzy zasuwy były otworzone. Innym razem w nocy mnie i męża obudził huk. W pokoju samoistnie rozbił się wazon. On nawet nie spadł, po prostu się rozbił. Nie mógł nikt tego dokonać, syn spał w łóżku, nie mamy zwierząt. Mój syn twierdzi, że czuje czyjąś obecność. Wczoraj mój mąż stwierdził, siedząc w kuchni, że jest nagle zimno. Temperatura spadła o kilka stopni, a po chwili wszystko wróciło do normy. Mój brat słyszał jak ktoś coś szepcze w pokoju syna (byłam w domu tylko z nim), po czym pokazało się, że tam nikogo nie było. I to ogólne osłabienie…



Prosiłabym o pomoc. Jeśli ktoś z państwa zna się na takich sprawach, jeśli ktoś z państw mógłby zinterpretować i powiedzieć co też dzieje się u mnie, użyć swoich umiejętności i wyczuć co się dzieje to byłabym wdzięczna. Jestem w potrzebie. Byłabym bardzo wdzięczna jeśli jakiś specjalista by mi pomógł...

Re: Proszę o pomoc.

: pt wrz 11, 2009 12:52 pm
autor: Kalatos
Najlepszym rozwiązaniem sprawy było by udanie się do pani Domu naszych ludzi w celu sprawdzenia tego na miejscu. Po opisie można stwierdzić iż mamy do czynienia z manifestacją jakiegoś rodzaju siły, być może złej energii. Nie chcę roztrząsać ilości przyczyn ale sprawa pasuje także do zachowań przypisywanych Poltergaistom, jednak jak pisałem wyżej najlepszym sposobem odpowiedzi na zadane przez panią pytania będzie wizyta naszej ekipy o ile oczywiście nie jest to problem dla pani i pani domowników. Jeżeli chciałaby pani aby taka wizyta doszła do skutku prosiłbym o szczegółowe namiary na panią które może pani wysłać na moje pw lub na email - drk.wrzbck@gmail.com Pozdrawiam serdecznie.

Re: Proszę o pomoc.

: pt wrz 11, 2009 1:19 pm
autor: MARCO
:rolleyes:







Myśle Darku że,[o ile to możliwe oczywiście]będziesz informował nas wszystkich o przebiegu sprawy? W imieniu wszystkich pisze jeśli wolno,- MARCO

Re: Proszę o pomoc.

: pt wrz 11, 2009 1:25 pm
autor: Małgosia
Drodzy Państwo,



Bardzo dziękuję za zainteresowanie sprawą, ale wolałabym zachować pewną anonimowość. Społeczność w której żyję jest bardzo sceptyczna, nie chciałabym, żeby sprawa się wydała zebym zostala uznana za wariatke z moja rodzina. W dodatku mieszkam w Czechach, poza Polską, od jakiegoś czasu.

Wiem że są ludzie posiadający możliwości przepędzania bytów czy innych takich sił. Czy państwo mają kogoś takiego na forum?

Re: Proszę o pomoc.

: pt wrz 11, 2009 1:28 pm
autor: Zit
Ponieważ ostatnio na forum jest bajzel związany ze spirytyzmem (wiadomo kto, płaci za to, żeby podnieść jego ego), myśle iż to może być mała prowokacja. Ale bez obrazy Małgosiu.



Małgosiu - ciężko coś na odległość...

Re: Proszę o pomoc.

: pt wrz 11, 2009 1:40 pm
autor: Małgosia
Ja nie chce zeby ktokolwiek cos badal ja chce sie tego pozbyc. Jesli ktos z panstwa moze mi pomoc lub zna osobe ktora by mogla prosze o kontakt lub podnie informacji tutaj.

Dodam ze nasz pies strasznie szaleje od jakiegos czasu. Potrafi ni stad ni zowad szczekać. Bylismy z nim u weterynarza ale nie byl w stanie stwierdzic co sie dzieje.

Re: Proszę o pomoc.

: pt wrz 11, 2009 1:48 pm
autor: asiatko31
[quote name='Małgosia' post='61133' date='pią, 11 wrz 2009 - 14:42']Innym razem w nocy mnie i męża obudził huk. W pokoju samoistnie rozbił się wazon. On nawet nie spadł, po prostu się rozbił. Nie mógł nikt tego dokonać, syn spał w łóżku, nie mamy zwierząt.

[/quote]





[quote name='Małgosia' post='61150' date='pią, 11 wrz 2009 - 15:40']Dodam ze nasz pies strasznie szaleje od jakiegos czasu. Potrafi ni stad ni zowad szczekać. Bylismy z nim u weterynarza ale nie byl w stanie stwierdzic co sie dzieje.[/quote]



Droga Małgosiu. z całym szacunkiem ale czy możesz mi powiedzieć/wytłumaczyć mi i napisać Czy macie zwierze czy nie macie zwierząt ?

Re: Proszę o pomoc.

: pt wrz 11, 2009 1:56 pm
autor: Małgosia
Prosze mi wybaczyc to nieporozumienie. Juz tlumacze. Pies jest mojego brata prosil zeby sie nim zaopiekowac, ale kiedy doszlo do zdarzenia z samoistnym rozbiciem psa nie bylo, bo go nie mielismy. Napisalam nasz z rozpedu. Dzwonilam tez do brata i mowil ze pies nigdy wczesniej sie tak nie zachowywal. Brat wyjchal teraz do Polski i prosil zebysmy sie zwierzakiem zaopiekowali. Nie wiem co o tym myslec sama.

Re: Proszę o pomoc.

: pt wrz 11, 2009 2:19 pm
autor: troll85
na forum jest kilka osób które podobno zajmują się spirytyzmem, a raczej zajmowali , jak co do czego chciałem coś od nich to twierdzili że się już tym nie zajmują, jest na forum chyba tylko jedna osoba która ma jakis tam kontakt do egzorcystów, na razie nie sprawdziłem tego czy to wiarygodna osoba,



ja bym radził skropić kilka razy mieszkanie wodą święconą, kilka razy nawet dziennie wyznać wiarę, odprawić proste egzorcyzmy proste ( modlitwa o uwolnienie) też po kilka razy



http://www.egzorcyzmy.katolik.pl/index.php...0&Itemid=59

Re: Proszę o pomoc.

: pt wrz 11, 2009 2:20 pm
autor: Zit
[quote name='Małgosia' post='61153' date='pią, 11 wrz 2009 - 17:56']Pies jest mojego brata prosil zeby sie nim zaopiekowac, ale kiedy doszlo do zdarzenia z samoistnym rozbiciem psa nie bylo, bo go nie mielismy.[/quote]

Rozumiem, że ekipa nie jest potrzebna do duchów tylko do psa?

Za bardzo się mieszasz Droga Pani.