Fakty i mity o falach tsunami na Bałtyku
: ndz lis 29, 2009 10:01 pm
(27.11/14:11) - Większość z nas wciąż ma mylne wyobrażenie o falach tsunami. Popularny obraz tsunami przedstawia powiększoną wersję zwykłych fal sztormowych, jakie uderzają o wybrzeża na całym świecie. Wyobrażane są jako gigantyczne ściany wody, pędzące w głąb lądu i wznoszące się groźnie nad drzewami i budynkami, a następnie z hukiem walące się na nie niczym gigantyczne grzywacze. Jednak fale tsunami to nie biegnące "ściany wody", lecz nagły wzrost poziomu oceanu. Na pełnym morzu przejście tsunami często jest nierozpoznawalne, ponieważ obszar unoszącego się akwenu może mieć długość nawet kilkuset kilometrów. Spiętrzenie to pędzi ku lądowi z prędkością nawet 800 km/h. Pierwszą oznaką zbliżania się tsunami jest cofanie się morza. Woda w morzu po prostu nagle znika. Wówczas jest już niewiele czasu, aby się ukryć w bezpiecznym miejscu. Wkrótce zza horyzontu nadciąga tsunami, które wdziera się w głąb lądu niszcząc wszystko, co stanie mu na drodze. Mylimy się, jeśli myślimy, że tsunami to fale powstające podczas potężnego sztormu, gdyż zjawisko to nie ma nic wspólnego z pogodą. Wywołać je może jedynie trzęsienie ziemi, wybuch wulkanu lub upadek meteorytu. Tsunami występuje w każdej części świata, nie tylko w krajach tropikalnych.Największe zmierzone fale tsunami wystąpiły w 1958 roku na Alasce w Zatoce Lituya i miały wysokość 524 metrów.
. Na Bałtyku mieliśmy już tsunami, które w 1497 roku zniszczyły znaczną część Darłowa i Darłówka, a w 1779 roku nawiedziły Łebę i Trzebiatów. Po osiemnastym wieku jeśli tsunami się pojawiały to były bardzo niewielkie i nie powodowały spustoszeń. Dodajmy, że z naukowego punktu widzenia tsunami na Morzu Bałtyckim jest możliwe, tak samo jak miało to miejsce w piętnastym i osiemnastym wieku. Przyczyną przede wszystkim mogą być trzęsienia ziemi na południu Szwecji, które są efektem ustępowania lodowca i podnoszenia się Skandynawii. Wówczas wstrząsy pod dnem morza mogą wywoływać tsunami. Trzęsienia te muszą być jednak silne i mieć co najmniej 6 stopni w skali Richtera.
www.twojapogoda.pl
. Na Bałtyku mieliśmy już tsunami, które w 1497 roku zniszczyły znaczną część Darłowa i Darłówka, a w 1779 roku nawiedziły Łebę i Trzebiatów. Po osiemnastym wieku jeśli tsunami się pojawiały to były bardzo niewielkie i nie powodowały spustoszeń. Dodajmy, że z naukowego punktu widzenia tsunami na Morzu Bałtyckim jest możliwe, tak samo jak miało to miejsce w piętnastym i osiemnastym wieku. Przyczyną przede wszystkim mogą być trzęsienia ziemi na południu Szwecji, które są efektem ustępowania lodowca i podnoszenia się Skandynawii. Wówczas wstrząsy pod dnem morza mogą wywoływać tsunami. Trzęsienia te muszą być jednak silne i mieć co najmniej 6 stopni w skali Richtera.
www.twojapogoda.pl