Wyjście z ciała?
: ndz gru 06, 2009 11:40 pm
Witajcie, długo sie zastanawiałem czy napisać na tego typu forum. Z kilkoma osobami w ciągu paru ostatnich lat rozmawiałem na ten temat i każdy uznał mnie za lekkiego odchyleńca.
Możecie mi nie wierzyć, naśmiewać się - ale to jest prawda całkowita.
Mianowicie, mam 27 lat, żone i 2-kę dzieci. 1,5 roku temu kupilismy z żoną mieszkanie w bloku. W listopadzie poprzedniego roku urodziło nam się 2-gie dziecko. W ostatenie wakacje półroczna córka zaczęła śmiać, machać rękami, zastygać z wzrokiem wbitym w jeden punkt - do jednego z kątów w jedym z pokoi w mieszkaniu. Po kilku dniach rozpocząłem experymenty - przenosiłem ją z miejsca na miejsce, kładłem w innym położeniu - zawsze wracała w ten sam punkt. Trwało to kolejne kilka dni. Zacząłem więc się zastanawiać nad tym i stwierdziełem że wykonam to, co kiedyś mi się udawało - spróbuje "wyjść" ze swojego ciała i spojrzeć w ten punkt.
Kiedyś odkryłem taką rzecz, iż potrafię położyć się i po kilku chwilach moje ciało nieruchomieje a oczy tak jakby "wychodziły" ze mnie na zewnątrz, tak jakbym bezcieleśnie wstawał z dywanu czy łóżka i rozglądał się dookoła. Zrobiłem pewien test kiedyś, poprosiłem żonę aby narysowałą coś prostego, dużego na kartce i w momencie kiedy byłem odwrócony i leżałem ona przyczepiła to do ściany. Po chwili "zobaczyłem" to coś i nie mogliśmy uwierzyć co się stało, bo "zgadłem" co było narysowane nie patrząć firycznie na to.
Wykorzystałem ten sam ruch z kątem pokoju. Położyłem się, po chwili "wyszedłem" i zobaczyłem ciemny punkt w tym rogu. Wtedy coś we mnie uderzyło, popłakałem się, bardzo smutno mi się zrobiło. KIlka dni chodziłem załamany i przybity. Od tego czasu dziecko nie patrzyło w ten punkt, tak jakby zniknęło. Wystraszyłem się, nie chciałęm już "patrzeć" na to.
Co się dalej okazało - 2 tygodnie wcześniej od kiedy rozpoczęły się te dziwne "zjawiska" zmarł były właściciel tego mieszkania......szok.
Mogę zapewnić że nie piję, nie palę, nie biorę żadnych prochów ani lekarstw.
Co to mogło być? Jak to wyjaśnić? W przeszłości wiele rzeczy widziałem, dziwnie potrafię "przewidzieć" ludzi - czy będą szczerzy czy też zrobią komuś w przyszłości krzywdę nie znając ich...sprawdzało się to nie raz.
Pozdrawiam i dzięki za odpowiedzi!
Łukasz
Możecie mi nie wierzyć, naśmiewać się - ale to jest prawda całkowita.
Mianowicie, mam 27 lat, żone i 2-kę dzieci. 1,5 roku temu kupilismy z żoną mieszkanie w bloku. W listopadzie poprzedniego roku urodziło nam się 2-gie dziecko. W ostatenie wakacje półroczna córka zaczęła śmiać, machać rękami, zastygać z wzrokiem wbitym w jeden punkt - do jednego z kątów w jedym z pokoi w mieszkaniu. Po kilku dniach rozpocząłem experymenty - przenosiłem ją z miejsca na miejsce, kładłem w innym położeniu - zawsze wracała w ten sam punkt. Trwało to kolejne kilka dni. Zacząłem więc się zastanawiać nad tym i stwierdziełem że wykonam to, co kiedyś mi się udawało - spróbuje "wyjść" ze swojego ciała i spojrzeć w ten punkt.
Kiedyś odkryłem taką rzecz, iż potrafię położyć się i po kilku chwilach moje ciało nieruchomieje a oczy tak jakby "wychodziły" ze mnie na zewnątrz, tak jakbym bezcieleśnie wstawał z dywanu czy łóżka i rozglądał się dookoła. Zrobiłem pewien test kiedyś, poprosiłem żonę aby narysowałą coś prostego, dużego na kartce i w momencie kiedy byłem odwrócony i leżałem ona przyczepiła to do ściany. Po chwili "zobaczyłem" to coś i nie mogliśmy uwierzyć co się stało, bo "zgadłem" co było narysowane nie patrząć firycznie na to.
Wykorzystałem ten sam ruch z kątem pokoju. Położyłem się, po chwili "wyszedłem" i zobaczyłem ciemny punkt w tym rogu. Wtedy coś we mnie uderzyło, popłakałem się, bardzo smutno mi się zrobiło. KIlka dni chodziłem załamany i przybity. Od tego czasu dziecko nie patrzyło w ten punkt, tak jakby zniknęło. Wystraszyłem się, nie chciałęm już "patrzeć" na to.
Co się dalej okazało - 2 tygodnie wcześniej od kiedy rozpoczęły się te dziwne "zjawiska" zmarł były właściciel tego mieszkania......szok.
Mogę zapewnić że nie piję, nie palę, nie biorę żadnych prochów ani lekarstw.
Co to mogło być? Jak to wyjaśnić? W przeszłości wiele rzeczy widziałem, dziwnie potrafię "przewidzieć" ludzi - czy będą szczerzy czy też zrobią komuś w przyszłości krzywdę nie znając ich...sprawdzało się to nie raz.
Pozdrawiam i dzięki za odpowiedzi!
Łukasz