Strona 1 z 3

A może by tak ?

: pn gru 14, 2009 8:18 pm
autor: ahmed71
Widzę tu otwarte umysły. Kilka lat analizowałem Biblię miałem na to dużo bardzo dużo czasu, wiele rzeczy w niej mi się nie zgadzało do wielu doszedłem. Kiedyś zacząłem się zastanawiać co to za religia ten Islam, w co tak naprawdę wierzą muzułmanie? Zacząłem czytać Koran zdziwiłem się bo już wierzyłem tak jak tam było napisane. Przyjąłem Islam nikt mnie do tego nie namawiał, ale poradzę wam jeśli można rozwikłać wiele zagadek dotyczących wiary, Jezusa, aniołów, Proroków patrzycie poprzez jedno szkiełko. Patrzcie przez Koran. Co do Jezusa też mówi o nim. Powiem wam cześć tajemnicy: oficjalna doktryna w Islamie głosi ze Jezus wniebowstąpił ale jak to zrozumieć? Sięgnąłem po arabski tekst i tekst polski, a byłem już w Koranie polskim że tak to ujmę oczytany Prosiłem arabskojęzycznych muzułmanów żeby przetłumaczyli mi jedno słowo z Koranu dotyczące Jezusa. Oni tłumaczyli mi oględnie jak należy to rozumieć według nauki. Uzyskanie potwierdzenia tego słowa zajęło mi cztery lata. Po czterech latach w końcu otrzymałem tłumaczenie. Nie mogę powiedzieć co oznacza jedynie że dotyczyło Jezusa.



A teraz z innej beczki Bóg w Koranie potwierdza że Ewangelia została zmieniona dlatego ciężko dojść na podstawie Ewangelii do prawdy, poza tym jest sprzeczna ze Starym Testamentem który jest bardziej prawdziwy. Stary Testament, co ważne, jest monoteistyczny niemniej i Ewangelia i Tora to księgi objawione pochodzące od Boga arab Allaha i nie wierzcie w te bzdety z internetu o tym ze Allah to księżycowe bóstwo czczone przez przed islamskich arabów. Naprawdę na internecie naczytałem się o Islamie mnóstwu bzdur. Nie żebym was nawracał na Islam chociaż :), ale warto czasem spojrzeć z innej perspektywy i nie wydawać przed wcześnie opinii tylko badać. No cóż, ale to zajmuje naprawdę dużo czasu wysiłku samozaparcia, to nie tak jak wklepać sobie w Google. Pozdrawiam i życzę sukcesów :)

Re: A może by tak ?

: pn gru 14, 2009 9:10 pm
autor: spacemaster92
Jak dla mnie to każda wiara wierzy w jednego Boga, Jezusa, Aniołów tylko, że są po prostu inaczej nazywani nic więcej.

Re: A może by tak ?

: pn gru 14, 2009 9:49 pm
autor: Aylinn
Czy twoja klawiatura blokuje się jak wciskasz kropkę? Zdania zaczynamy z dużej litery, a kończymy jedną kropką nie wielokropkiem. Proszę poprawiać błędy ortograficzne, bo to co poprawiłam aż wołało o pomstę do nieba. Następnym razem proszę uważać, bo wlepię ostrzeżenie.



A teraz co do zawartości posta. Religia islamska wywodzi się tak samo jak katolicyzm z religii chrześcijańskiej, która z kolei wywodzi się z innych religii. Każda religia na świecie, ta istniejąca, jak i ta już wymarła czerpie z innych wierzeń, przystosowuje je do swoich potrzeb. Bóg islamski, bóg katolicki, bóg jakikolwiek to cały czas ten sam bóg tylko inaczej każdy go/ją nazywa.

Re: A może by tak ?

: wt gru 15, 2009 1:03 am
autor: Lazy
@ ahmed71

Powiadam Ci zacny człowieku,też czytałem te wszystkie "mądre książki".Do niczego nie prowadzą,tak samo jak wszystkie religie.Może kiedyś to zrozumiesz.

Pozdrawiam

Ps. Alyna Ci bardzo dobrze napisała.

Re: A może by tak ?

: wt gru 15, 2009 7:18 pm
autor: ahmed71
[quote name='Lazy' post='64338' date='wto, 15 gru 2009 - 03:03']@ ahmed71

Powiadam Ci zacny człowieku,też czytałem te wszystkie "mądre książki".Do niczego nie prowadzą,tak samo jak wszystkie religie.Może kiedyś to zrozumiesz.

Pozdrawiam

Ps. Alyna Ci bardzo dobrze napisała.[/quote]



wiesz takie jest twoje zdanie. oglądałem ostano na kanele Planet film o Chinach. ale mniej ważne jest o czym był uderzyła mnie w nim wypowiedz pewnego chińczyka ponieważ europejczycy w ogóle ludzie zachodu źle tam są postrzegani i źle się czuja Zapytany o ten stan rzeczy chińczyk odpowiedział że ludziom zachodu wydaje się że pozjadali wszystkie rozumy nie szanują wierzeń ,starodawnych ksiąg i uważają je za baśnie dlatego Chińczycy źle się odnoszą do ludzi z zachodu

Twój wykład o islamie to wersja pop dla chrześcijan wybacz ale każdy w gogle może sobie wpisać hasło: Islam i wkleić na forum wynik a wynik jest taki ile kosztował wysiłku czyli jak chiński produkt masowy tani i jednorazowy, żeby poznać smak loda trzeba go polizać a nie obejrzeć przez szybę i wydawać opinie,rozwodząc się nad jego smakiem jak naukowcy którzy piszą prace naukowe o rzeczach miejscach w których nigdy nie byli i znają je tylko z fotografii, a oceniają je ci którzy też tam nie byli, albo wiedzą coś ze słyszenia. ale nie o tobie tu rozmawiamy tylko o

Jezusie Pokój i Miłosierdzie Allaha niech będą z nim. Polecam książkę kiedyś dostałem ją od pewnego muzułmanina tytuł

" Ukrzyżowanie czy fikcja" była to książka wydana jak broszurki ze stanu wojennego przetłómaczona i skserowana niestety pewnie praktycznie nie do zdobycia ale dla osoby ktora czegoś bardzo pragnie nie ma rzeczy niemożliwych autora niestety nie pamiętam wiem że autorem był jakiś muzułmanin z Australii książkę pożyczyłem komus i zagineła

Re: A może by tak ?

: śr gru 16, 2009 12:15 am
autor: Lazy
ahmed71
Twój wykład o islamie to wersja pop dla chrześcijan
Czy to jest wykład ?Stwierdziłem tylko, że czytałem te książki.
żeby poznać smak loda trzeba go polizać a nie obejrzeć przez szybę i wydawać opinie,
Właśnie "polizałem" i stąd moje stwierdzenie cyt."Do niczego nie prowadzą,tak samo jak wszystkie religie"

Pozdrawiam

Ps.Co do Jezusa i ukrzyżowania,znajdziesz na forum.

Re: A może by tak ?

: śr gru 16, 2009 4:38 pm
autor: ahmed71
[quote name='Lazy' post='64371' date='śro, 16 gru 2009 - 02:15'] ahmed71



Czy to jest wykład ?Stwierdziłem tylko, że czytałem te książki.



Właśnie "polizałem" i stąd moje stwierdzenie cyt."Do niczego nie prowadzą,tak samo jak wszystkie religie"

Pozdrawiam

Ps.Co do Jezusa i ukrzyżowania,znajdziesz na forum.[/quote]



chciałem się dowiedzieć jakim to cudem Jezus pochodził z rodu Dawida skoro rodowód Jezusa w ewangelii to rodowód Józefa .... a jak wiadomo Józef nie miał nic wspólnego z Marią opiekował się e tylko Jezusem ??? zatem Jezus nie pochodził od Józefa a co za tym idzie od Dawida i nie jest synem Dawida ? najprawdopodobnie Maria pochodziła z rodu Aarona ale nawet jeśli jak twierdza inni z rodu Dawida to jaki jest cel umieszczenia rodowodu i i twierdzenie na koncu że Józef jest ojcem Jezusa ?

Re: A może by tak ?

: śr gru 16, 2009 4:58 pm
autor: ahmed71
[quote name='Lazy' post='64371' date='śro, 16 gru 2009 - 02:15'] ahmed71



Czy to jest wykład ?Stwierdziłem tylko, że czytałem te książki.



Właśnie "polizałem" i stąd moje stwierdzenie cyt."Do niczego nie prowadzą,tak samo jak wszystkie religie"

Pozdrawiam

Ps.Co do Jezusa i ukrzyżowania,znajdziesz na forum.[/quote]



jakoś lizałeś przez szybę bo w pierwszym poście z tym nazaretem to nieźle przeginasz jak byś przeczytał Biblie wiedziałbyś co to nazaret nie jest to miejscowośc anie sekta to ze Jezus jest przedstawiany z dłógimy włosami związane jest właśnie z Nazaretem ale ty pewnie to wiesz ? no cóż ale na laikach robisz wrażenie

Re: A może by tak ?

: śr gru 16, 2009 5:00 pm
autor: Lazy
ahmed71
chciałem się dowiedzieć jakim to cudem Jezus pochodził z rodu Dawida skoro rodowód Jezusa w ewangelii to rodowód Józefa .... a jak wiadomo Józef nie miał nic wspólnego z Marią opiekował się e tylko Jezusem ???
Ano takim:

Uczono nas, że Józef był stolarzem, tymczasem w oryginalnych ewangeliach niczego takiego nie odnajdziemy. W starszych tłumaczeniach przeczytamy z kolei, iż Józef był 'Mistrzem Rzemiosła' lub 'Mistrzem Sztuk', które to określenia w niczym nie wskazują na stolarkę. Okazuje się, iż właściwe tamtym czasom znacznie słowa sztuka czy mistrz nie ma nawet nic wspólnego z rzemiosłem, a oznacza jedynie człowieka wykształconego. Jest to przy tym znacznie bardziej odpowiednia wersja, gdy pamięta się, iż Józef wywodził się z rodu mesjanistycznego, królewskiego rodu Izraela (wywodzi się od króla Dawida), w związku z czym jest rzeczą oczywistą, iż musiał otrzymać gruntowne wykształcenie.

Znacznie większego zamieszania dokonali tłumacze przy okazji konceptu niepokalanego poczęcia, który z biegiem wieków wyrósł na jeden z podstawowych, zażarcie bronionych dogmatów wiary katolickiej. Współczesne Biblii określają Marię mianem dziewicy. powtarzają to bezustannie, zupełnie tak jakby to było zwyczajne określenie kobiety, nie zaś podkreślenie faktu, iż była ona dziewicą.



Okazuje się, iż doszło w tym przypadku do oczywistego błędu w tłumaczeniu. W łacinie, na której opierano się dokonując tłumaczenia Maria określana jest słowem 'virgo'. W łacinie znaczy to jedynie 'młoda kobieta', jednakże słowo to zostało przejęte do kształtujących się języków plemion najeżdżających Cesarstwo jako określenie dziewicy. I stąd tak łatwo można było popełnić błąd. Widząc łaciński wyraz, który tak dobrze znali, tłumacze nie zastanawiali się nad jego pierwotnym znaczeniem. Gdyby Rzymianin chciał powiedzieć dziewica użyłby zwrotu 'virgo intacta' - 'nietknięta młoda kobieta'. Jeśli sięgniemy jeszcze dalej wstecz dowiemy się, iż 'virgo' było tłumaczeniem ze staro-hebrajskiego 'almah', które także oznacza młodą kobietę, w przeciwieństwie do wyrazu 'bethula' - 'dziewica'.



Można się jedynie zastanawiać, czy faktycznie miało tu miejsce przypadkowe błędne tłumaczenie, czy też przekłamanie to jest częścią prowadzonej przez kościelny establishment kampanii mającej na celu umniejszenie roli i znaczenie kobiet w historii zbawienia. Zauważmy, że najważniejsze kobiety w Biblii są albo dziewicami (Maria), prostytutkami (Maria Magdalena), wdowami... Nigdy zaś kochankami, żonami (to, że Maria została żoną Józefa schodzi na dalszy plan wobec jej niepokalanego poczęcia), matkami (Jezus jest przede wszystkim synem boga), nie mówiąc już o tym, że nie do pomyślenia było dla męskiego kościoła w Rzymie, by były one osobami duchowymi.



Na podstawie artykułów Lorence'a Gardnera z Nexusa i książek tegoż autora.



Pozdrawiam

Re: A może by tak ?

: śr gru 16, 2009 5:16 pm
autor: ahmed71
wybacz ale z tego co tu dowodzisz, względnie autor tej książki wychodzi ze ewangelie były spisane w starohebrajskim ? jakaś nowa teza czyli język aramejski jakim posługiwali się współcześni Jezusowi ludzie został przetłumaczony na starohebrajski a potem na łacinę ?



nie są jasne też wywody nad umniejszaniem według autora roli kobiet raczej dowodząc ze Józef nie miał nic wspólnego z Marią ( nie współżył z nią ) chodzi tu raczej o podkreślenie "boskiego pochodzenia Jezusa" jakos dziwną logikę prezentuje ten autor a raczej jej brak a co do rodów europejskich rzekomo pochodzących od Jezusa czy Dawida no cóż władcy starali się legitymizować swoje prawo do Tronu i boskie nad nimi zwierzchnictwo więc jest to tyle mniej więcej warte co wywody naszego W Kadłubka

ahmed71