F.A.S.T - Far Above Space and Time
: pt sty 01, 2010 6:06 pm
Co tak naprawdę sfilmował John Lenard Walson i czy słusznym jest twierdzenie, że jest to International Space Station lub kosmiczne śmiecie.Dla przykładu podam miniaturki zdjęć ISS i jednego z tzw. obiektów.
Zdjęcie po lewej przedstawia ISS zaś po prawej nieznany obiekty.Oba zdjęcia wykonane zostały przez Walsona.Mimo tak niewielkiego rozmiaru na pierwszy rzut oka widać, że te tajemnicze obiekty nazywane przez autora ,, spaceships" są o wiele większe.Czy aby na pewno nie są to kosmiczne śmieci lub refleksy świetlne.Oba twierdzenia można łatwo obalić gdyby tzw,, kosmiczne śmieci" miały taki rozmiar stanowiły by takie zagrożenie dla istnienia ISS, że nikt nigdy nie próbował by budować stacji przy takim zagrożeniu.Oczywiście wiadomo, że te ,,części" krążą na różnych orbitach ale taka może w każdej chwili się zmienić.Może jednak to jakaś satelita komunikacyjna lub wojskowy sprzęt?A więc przybliżmy pewne dane na chwilę obecną w przestrzeni około ziemskiej krąży ponad 800 satelit.Połowa z nich należy do U.S.A i jest ich ponad 400 reszta zaś do innych krajów.Połowa z nich należy do tzw. LEO(Low Earth Orbits) która krąży na wysokości od 80 do 2000 km nad Ziemią są to wojskowe, jak i obserwujące pogodę satelity.Okazuje się, że wybór mamy bardzo duży tylko czy tym razem trafny?Czy najlepiej zwalić winę na satelity i kosmiczne śmieci?Każdy pewnie kojarzy te kosmiczne ,,resztki" jako obiekty niewiadoma jakich rozmiarów okazuje się jednak, że 40% jest większa niż jeden milimetr.Około 9,700 z nich jest większa lub bliska 10 centymetrów.Więc chyba trzymając się tych zgubnych procentów można założyć na oko, że w 80% za te zdjęcia i nagrania nie odpowiadają ,,meteoroidy''.Kim zapytacie jest ten już dla niektórych słynny John Walson?Nie spodziewając się pewnie żadnego ze znanych naukowców macie racje jest to po prostu astronom amator.Już widzę niektóre twarze które wyrażają pogardę dla tej sprawy.a kto powiedział, że ciekawego przypadkowego odkrycia jakim by nie było dokona zapatrzony w Ziemię naukowiec.Sprawa nadal jest w toku ale posiadamy już kolejne informacje.Teraz niektórzy zadają sobie pytanie czym więc są zagadkowe obiekty wojskowe satelity czy może U.F.O.Jedną z odpowiedzi może być twierdzenia MIT Lincoln Laboratory, że są to platformy programu wojskowego-,, Star Wars".Podobno te urządzenia znajdują się tam od ponad 20 lat.Jest to jedna z najciekawszych historii o dajmy na to U.F.O w ostatnim czasie choć chyba w polskich portalach uznana za bzdurę o której się nic nie wspomina.Jednak wydaje mi się, a może ktoś minie z tego błędu wyprowadzi, że tą historia należy się zainteresować.Twierdzę tak dla tego, że zainteresował jedna kwestia o której niektórzy zapominają.Mianowicie wydaje sie lub jest pewne, że autorem tych zdjęć zainteresowało się wojsko czyżby odkryto niechcący jedną z tajemnic.Czy tak naprawdę program Star Wars zakończył swój żywot na papierze a może jednak został reaktywowany w tajemnicy.Zagadkowy jest wzrost obserwacji śmigłowców wojskowych w pobliżu domu autora nagrań.Jak się okazuje raczej nie są to zwykłe maszyny ale wyposażone w pomocny sprzęt do inwigilacji.Zrozumiałe było by pojawienie się kilku maszyn nawet jednego dnia ale wydaje się, że nie była to zwykła trasa przelotu a inna znanym nam celu.Dla niedowiarków zamieszczam miniaturki zdjęć i dosyłam do linków gdzie można obejrzeć nagrania z przelotu tych ,,ciekawskich" maszyn.
Zastanawia mnie podobieństwo do sprawy z Huffman w Teksasie gdzie trzech świadków widziało pojazd w kształcie diamentu w otoczeniu śmigłowców wojskowych takich samych jak ten na zdjęciu czyli CH-47 Chinook.Wydarzenie to było na tyle autentyczne, że jednym ze skutków były objawy przypominające chorobę popromienną.Czyż nie jest to zaskakujące podobieństwo i czy nie mamy tu do czynienia z tajnymi projektami wojska.Jestem gotów postawić na to, że taka jest prawda.Najprawdopodobniej mamy tu do czynienia raczej nie z U.F.O jak wielu twierdzi ale z tajnymi projektami za którymi stoi US Army lub N.A.S.A.Bardziej zainteresowanych zapraszam do linków gdzie znajdziecie dużo informacji na ten temat.I chciałbym zaznaczyć, że opracowania tego artykułu wspomogłem się stroną Rense.com.
Źródło:RENSE
Źródło:ATS
Zdjęcie po lewej przedstawia ISS zaś po prawej nieznany obiekty.Oba zdjęcia wykonane zostały przez Walsona.Mimo tak niewielkiego rozmiaru na pierwszy rzut oka widać, że te tajemnicze obiekty nazywane przez autora ,, spaceships" są o wiele większe.Czy aby na pewno nie są to kosmiczne śmieci lub refleksy świetlne.Oba twierdzenia można łatwo obalić gdyby tzw,, kosmiczne śmieci" miały taki rozmiar stanowiły by takie zagrożenie dla istnienia ISS, że nikt nigdy nie próbował by budować stacji przy takim zagrożeniu.Oczywiście wiadomo, że te ,,części" krążą na różnych orbitach ale taka może w każdej chwili się zmienić.Może jednak to jakaś satelita komunikacyjna lub wojskowy sprzęt?A więc przybliżmy pewne dane na chwilę obecną w przestrzeni około ziemskiej krąży ponad 800 satelit.Połowa z nich należy do U.S.A i jest ich ponad 400 reszta zaś do innych krajów.Połowa z nich należy do tzw. LEO(Low Earth Orbits) która krąży na wysokości od 80 do 2000 km nad Ziemią są to wojskowe, jak i obserwujące pogodę satelity.Okazuje się, że wybór mamy bardzo duży tylko czy tym razem trafny?Czy najlepiej zwalić winę na satelity i kosmiczne śmieci?Każdy pewnie kojarzy te kosmiczne ,,resztki" jako obiekty niewiadoma jakich rozmiarów okazuje się jednak, że 40% jest większa niż jeden milimetr.Około 9,700 z nich jest większa lub bliska 10 centymetrów.Więc chyba trzymając się tych zgubnych procentów można założyć na oko, że w 80% za te zdjęcia i nagrania nie odpowiadają ,,meteoroidy''.Kim zapytacie jest ten już dla niektórych słynny John Walson?Nie spodziewając się pewnie żadnego ze znanych naukowców macie racje jest to po prostu astronom amator.Już widzę niektóre twarze które wyrażają pogardę dla tej sprawy.a kto powiedział, że ciekawego przypadkowego odkrycia jakim by nie było dokona zapatrzony w Ziemię naukowiec.Sprawa nadal jest w toku ale posiadamy już kolejne informacje.Teraz niektórzy zadają sobie pytanie czym więc są zagadkowe obiekty wojskowe satelity czy może U.F.O.Jedną z odpowiedzi może być twierdzenia MIT Lincoln Laboratory, że są to platformy programu wojskowego-,, Star Wars".Podobno te urządzenia znajdują się tam od ponad 20 lat.Jest to jedna z najciekawszych historii o dajmy na to U.F.O w ostatnim czasie choć chyba w polskich portalach uznana za bzdurę o której się nic nie wspomina.Jednak wydaje mi się, a może ktoś minie z tego błędu wyprowadzi, że tą historia należy się zainteresować.Twierdzę tak dla tego, że zainteresował jedna kwestia o której niektórzy zapominają.Mianowicie wydaje sie lub jest pewne, że autorem tych zdjęć zainteresowało się wojsko czyżby odkryto niechcący jedną z tajemnic.Czy tak naprawdę program Star Wars zakończył swój żywot na papierze a może jednak został reaktywowany w tajemnicy.Zagadkowy jest wzrost obserwacji śmigłowców wojskowych w pobliżu domu autora nagrań.Jak się okazuje raczej nie są to zwykłe maszyny ale wyposażone w pomocny sprzęt do inwigilacji.Zrozumiałe było by pojawienie się kilku maszyn nawet jednego dnia ale wydaje się, że nie była to zwykła trasa przelotu a inna znanym nam celu.Dla niedowiarków zamieszczam miniaturki zdjęć i dosyłam do linków gdzie można obejrzeć nagrania z przelotu tych ,,ciekawskich" maszyn.
Zastanawia mnie podobieństwo do sprawy z Huffman w Teksasie gdzie trzech świadków widziało pojazd w kształcie diamentu w otoczeniu śmigłowców wojskowych takich samych jak ten na zdjęciu czyli CH-47 Chinook.Wydarzenie to było na tyle autentyczne, że jednym ze skutków były objawy przypominające chorobę popromienną.Czyż nie jest to zaskakujące podobieństwo i czy nie mamy tu do czynienia z tajnymi projektami wojska.Jestem gotów postawić na to, że taka jest prawda.Najprawdopodobniej mamy tu do czynienia raczej nie z U.F.O jak wielu twierdzi ale z tajnymi projektami za którymi stoi US Army lub N.A.S.A.Bardziej zainteresowanych zapraszam do linków gdzie znajdziecie dużo informacji na ten temat.I chciałbym zaznaczyć, że opracowania tego artykułu wspomogłem się stroną Rense.com.
Źródło:RENSE
Źródło:ATS