Czy nas nie wrabiają?
: ndz sty 03, 2010 8:43 pm
Witam. Na początku chciałem podziękować wszystkim twórcom tego forum i użytkownikom , którzy je tworzą. Zagadnieniami poruszanymi tutaj interesuję się stosunkowo od niedawna. Od jakiegoś czasu nurtuje mnie jedna kwestia.
Moje zainteresowanie budzą 2 wykluczające się zjawiska , do których bądź nie bądź trzeba się ustosunkować. Albo do jednego albo do drugiego. Pismo Święte mówi nam (zresztą nie tylko ta księga) , że w czasach ostatecznych będziemy szczególnie mamieni przez Szatana i sługi zła. Chodzi mi o teorię spiskową , której bohaterami są Iluminaci , czyli te hologramy na niebie , koncepcja broni ostatecznej HAARP . Ale najbardziej trafiły do mnie słowa jednego tematu z tego forum (nie mogę niestety go teraz znaleźć
) , że na świecie zostaną odnalezione rzekome przedmioty różnej natury będące dowodami na to , że wszystkie religie mają wspólne źródło i są urojeniem człowieka czy jakoś tak. W każdym razie są to takie "podłożone dowody".
I w związku z tym pojawia mi się ta natrętna myśl , czy nie jesteśmy tego świadkiem właśnie teraz ? Czy te wszystkie znajdowane artefakty i zapiski ( dla przykłady księga ENKI) nie są "świnią" podłożoną przez Złe Ręce, żeby stwarzać coraz większy ferment i kłócić wszystkich dookoła?
Może i w przeszłości rządzili nami przedstawiciele pozaziemskich cywilizacji i wpoili nam kult bóstw, ale ja do ciężkiej cholery (przepraszam za frazę ale nie umiałem tego zemocjonalizować inaczej ;] ) ale nie chwalę jakichś pół ludzi-pół szakali albo Quetzalcoatlów ; chwalę transcendentny absolut ...
Moje zainteresowanie budzą 2 wykluczające się zjawiska , do których bądź nie bądź trzeba się ustosunkować. Albo do jednego albo do drugiego. Pismo Święte mówi nam (zresztą nie tylko ta księga) , że w czasach ostatecznych będziemy szczególnie mamieni przez Szatana i sługi zła. Chodzi mi o teorię spiskową , której bohaterami są Iluminaci , czyli te hologramy na niebie , koncepcja broni ostatecznej HAARP . Ale najbardziej trafiły do mnie słowa jednego tematu z tego forum (nie mogę niestety go teraz znaleźć

I w związku z tym pojawia mi się ta natrętna myśl , czy nie jesteśmy tego świadkiem właśnie teraz ? Czy te wszystkie znajdowane artefakty i zapiski ( dla przykłady księga ENKI) nie są "świnią" podłożoną przez Złe Ręce, żeby stwarzać coraz większy ferment i kłócić wszystkich dookoła?
Może i w przeszłości rządzili nami przedstawiciele pozaziemskich cywilizacji i wpoili nam kult bóstw, ale ja do ciężkiej cholery (przepraszam za frazę ale nie umiałem tego zemocjonalizować inaczej ;] ) ale nie chwalę jakichś pół ludzi-pół szakali albo Quetzalcoatlów ; chwalę transcendentny absolut ...