Egzoplanety
: ndz lip 11, 2010 9:30 am
Słońce to nie jedyna gwiazda, wokół której krążą planety. Do tej pory naukowcy potwierdzili istnienie ponad 400 planet poza naszym układem, noszą one miano egzoplanet. Wszyscy mają nadzieję, że badania prowadzone w tym kierunku, doprowadzą kiedyś do odkrycia drugiej Ziemi. Niestety zobaczenie pozasłonecznej planety przez teleskop, jest bardzo trudne i w większości przypadków niemożliwe. W jaki zatem sposób astronomowie dokonują swoich odkryć?
Metody poszukiwań
Ponieważ planety znajdują się w pobliżu znacznie jaśniejszych gwiazd, ich bezpośrednie zobaczenie jest niezwykle trudne. Astronomowie nie odnajdują więc planet pozasłonecznych bezpośrednio, robią to za pomocą metod pośrednich.
Planety krążące wokół gwiazdy, powodują jej ruch. Oba ciała zaczynają krążyć wokół wspólnego środka masy. Poniższa animacja ukazuje ten proces:
[ external image ]
Ruch planety wokół gwiazdy.
Obserwując ruch gwiazdy, można dowiedzieć się jakie planety wokół niej krążą. Potrzeba jednak bardzo dobrych teleskopów, aby zaobserwować przesunięcia dalekich gwiazd. Metoda ta nie jest więc najlepsza.
Ruch planety wokół gwiazdy, powoduje zmianę jej prędkości względem Ziemi. Naukowcy mogą to wykryć dzięki badaniom przesunięcia linii spektralnych w widmie gwiazdy. Zjawisko to spowodowane jest efektem Dopplera. Najważniejsze w tej metodzie jest to, że pozwala wykryć z jaką prędkością dana gwiazda oddala się lub zbliża do Ziemi. Korzystając z tej wiedzy można dowiedzieć się o planetach okrążających daną gwiazdę.
Jeszcze inny sposób na odnalezienie planety poza naszym układem, polega na badaniu tranzytu, czyli przejścia ciała na tle gwiazdy. Powoduje ono spadek jej jasności.
[ external image ]
Tranzyt - przejście ciała niebieskiego na tle gwiazdy.
Istnieje cały szereg metod, za pomocą których naukowcy są w stanie wykryć planety okrążające gwiazdy. Pierwsze pozasłoneczne planety zostały odkryte przez polskiego astronoma, Aleksandra Wolszczana. Dokonał tego w roku 1990, a metoda jaką się posłużył polegała na badaniu zakłóceń w sygnałach radiowych wysyłanych przez pulsar. Zakłócenia te były powodowane oddziaływaniem grawitacyjnym pobliskich planet.
Planeta podobna do Ziemi
Odnaleziono już ponad 400 planet poza naszym układem słonecznym. Najłatwiej znaleźć te, których oddziaływanie grawitacyjne na gwiazdę jest największe. Należą do nich gazowe olbrzymy, podobne do Jowisza. Naukowcom najbardziej zależy jednak na odkryciu planet podobnych do naszej. Nie jest to proste zadanie.
Dnia 24 kwietnia 2007 roku, ogłoszono odkrycie planety Gliese 581c. Znajduje się ona w odległości 20 lat świetlnych od nas i może być bardzo podobna do Ziemi. Jest położona w odpowiedniej odległości od swojej gwiazdy, co wpływa na temperaturę jaka tam panuje. Szacuje się, iż może ona wynosić od -3°C do 40°C. Są to tylko przybliżone wartości, niemniej jednak istnieje szansa, że na Gliese 581c jest woda w stanie ciekłym.
Zdecydowana część odkrywanych planet, jest jednak mniej gościnna dla życia. Naukowcy stale dopracowują swoje metody, mając nadzieję na odnalezienie planety podobnej do naszej.
[ external image ]
Teleskop Keplera.
Nadzieją na znalezienie drugiej Ziemi, jest Teleskop Keplera. Wyniesiony na orbitę w marcu tego roku, jego zadaniem jest znalezienie planety przypominającej nasz własny glob. W ciągu najbliższych lat możemy spodziewać się niezwykle ciekawych odkryć na tym polu. Jednak samo odnalezienie planety, na której potencjalnie może istnieć życie, to tylko pierwszy krok. Potwierdzenie, iż życie istnieje tam w rzeczywistości, to już zupełnie inna sprawa. Czy naukowcy znajdą sposób i na to?
Źródło: Egzoplanety
Metody poszukiwań
Ponieważ planety znajdują się w pobliżu znacznie jaśniejszych gwiazd, ich bezpośrednie zobaczenie jest niezwykle trudne. Astronomowie nie odnajdują więc planet pozasłonecznych bezpośrednio, robią to za pomocą metod pośrednich.
Planety krążące wokół gwiazdy, powodują jej ruch. Oba ciała zaczynają krążyć wokół wspólnego środka masy. Poniższa animacja ukazuje ten proces:
[ external image ]
Ruch planety wokół gwiazdy.
Obserwując ruch gwiazdy, można dowiedzieć się jakie planety wokół niej krążą. Potrzeba jednak bardzo dobrych teleskopów, aby zaobserwować przesunięcia dalekich gwiazd. Metoda ta nie jest więc najlepsza.
Ruch planety wokół gwiazdy, powoduje zmianę jej prędkości względem Ziemi. Naukowcy mogą to wykryć dzięki badaniom przesunięcia linii spektralnych w widmie gwiazdy. Zjawisko to spowodowane jest efektem Dopplera. Najważniejsze w tej metodzie jest to, że pozwala wykryć z jaką prędkością dana gwiazda oddala się lub zbliża do Ziemi. Korzystając z tej wiedzy można dowiedzieć się o planetach okrążających daną gwiazdę.
Jeszcze inny sposób na odnalezienie planety poza naszym układem, polega na badaniu tranzytu, czyli przejścia ciała na tle gwiazdy. Powoduje ono spadek jej jasności.
[ external image ]
Tranzyt - przejście ciała niebieskiego na tle gwiazdy.
Istnieje cały szereg metod, za pomocą których naukowcy są w stanie wykryć planety okrążające gwiazdy. Pierwsze pozasłoneczne planety zostały odkryte przez polskiego astronoma, Aleksandra Wolszczana. Dokonał tego w roku 1990, a metoda jaką się posłużył polegała na badaniu zakłóceń w sygnałach radiowych wysyłanych przez pulsar. Zakłócenia te były powodowane oddziaływaniem grawitacyjnym pobliskich planet.
Planeta podobna do Ziemi
Odnaleziono już ponad 400 planet poza naszym układem słonecznym. Najłatwiej znaleźć te, których oddziaływanie grawitacyjne na gwiazdę jest największe. Należą do nich gazowe olbrzymy, podobne do Jowisza. Naukowcom najbardziej zależy jednak na odkryciu planet podobnych do naszej. Nie jest to proste zadanie.
Dnia 24 kwietnia 2007 roku, ogłoszono odkrycie planety Gliese 581c. Znajduje się ona w odległości 20 lat świetlnych od nas i może być bardzo podobna do Ziemi. Jest położona w odpowiedniej odległości od swojej gwiazdy, co wpływa na temperaturę jaka tam panuje. Szacuje się, iż może ona wynosić od -3°C do 40°C. Są to tylko przybliżone wartości, niemniej jednak istnieje szansa, że na Gliese 581c jest woda w stanie ciekłym.
Zdecydowana część odkrywanych planet, jest jednak mniej gościnna dla życia. Naukowcy stale dopracowują swoje metody, mając nadzieję na odnalezienie planety podobnej do naszej.
[ external image ]
Teleskop Keplera.
Nadzieją na znalezienie drugiej Ziemi, jest Teleskop Keplera. Wyniesiony na orbitę w marcu tego roku, jego zadaniem jest znalezienie planety przypominającej nasz własny glob. W ciągu najbliższych lat możemy spodziewać się niezwykle ciekawych odkryć na tym polu. Jednak samo odnalezienie planety, na której potencjalnie może istnieć życie, to tylko pierwszy krok. Potwierdzenie, iż życie istnieje tam w rzeczywistości, to już zupełnie inna sprawa. Czy naukowcy znajdą sposób i na to?
Źródło: Egzoplanety