Paranormalne.eu

9 października zmarł Zecharia Sitchin. Przez wiele dni rodzina utrzymywała jego śmierć w tajemnicy. Z pewnością dla wielu był niedoścignionym wzorem w rozwiązywaniu zagadki pochodzenia naszego gatunku. Przez całe życie zgłębiał tajemnice starożytnego Sumeru, gdzie upatrywał namacalnych śladów ingerencji pozaziemian w rozwój ludzkości. Pracował do końca, miał 90 lat...

Z tego co pamiętam miał on dowieść prawdziwości swoich teorii i założeń, ale jednak nie zdążył. Szkoda, wielka szkoda, bo jego teorie były ciekawe. Może miał jakiegoś następcę ?

Dzięki książka Sitchina zacząłem interesować się historia starożytna z innej perspektywy spoglądam na świat starożytny. Szkoda ze nie dożył 2012r bo chyba on zaczął pierwszy z tą datą.

Faktycznie szkoda ,że nie dożył osławionego 2012-roczku.Chociaż z drugiej strony przez tyle lat musiał zmagać się z nieustanną krytyką i bronić teorii zawartych w swoich książkach,że miał prawo być tym już śmiertelnie zmęczony.

Mam wrażenie że akcja ośmieszania takich ludzi jak Sitchin i jemu podobni odniosła zamieżony skutek, coraz mniej jest nowych śmiałych teorii odnośnie paleoastronatyki.