Paranormalne.eu

Einstein nie mogąc się pogodzić z przypadkowością zjawisk kwantowych

opisanych przez Bohra jako "redukcja funkcji falowej"

napisał do niego w liście: "Bóg nie gra w kości".



Jak wiadomo, Einstein zmarł 18 kwietnia 1955 r.

Wtedy też właśnie Hugh Everett (wiosną 1955) rozpoczął pisać swoją pracę naukową.

Co znaczy, że koncepcję wieloświatową miał już wcześniej, i umiał ją matematycznie uzasadnić.

Everett jako dziecko - korespondował z Einsteinem.



Czy zatem Einstein miał szansę przed śmiercią zapoznać się koncepcją Everetta?

Czy spotkał się z nim w swoich ostatnich dniach?

Może ktoś coś wie na ten temat?

Robertcb,

ja słyszałam, że Einstein z Ewerettem spotkali sie w latach osiemdziesiątych w innej rzeczywistości. podobno było to Europie środkowo-wschodniej. Jesli możesz, to podaj linki do teorii Hugha Everetta. Z góry dzk.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Wielo%C5%9Bwiat#Teorie_naukowe



http://www.polityka.pl/nauka/295186,1,wszy...y-everetta.read



http://www.nieznane.pl/wszechswiaty-rownol...nieja-,331.html

Robertcb,

ja słyszałam, wink.gif że Einstein z Ewerettem spotkali sie w latach osiemdziesiątych w innej rzeczywistości. smile.gif podobno było to Europie środkowo-wschodniej.

Tak coś od samego początku czułem w kościach, że nie opowiedziałaś wszystkiego o tym co się wydarzyło w tym widmowym Lunaparku...

Soudak, nie to był żart, ale swoja droga to muszę się przyłozyć i poczytać.

Soudak, nie to był żart, ale swoja droga to muszę się przyłozyć i poczytać.

Wiem, że to był żart, ale ja choć w takiej formie to napisałem, to nie żartuję...