Paranormalne.eu

Pewnego letniego wieczoru poszedłem na strych by poszukać starych komiksów na aukcje która obywała sie w moim mieście po pół godzinie szukana znalazłem je w tumanach kurzu podszedłem do okna by je otworzyć odchodząć od okna zobaczyłem jakieś 150 metrów w chmurach zobaczyłem niewielki trójkątny obiekt przemieszczający się w strone zabudowań na chwile obiekt zatrzymał sie tak jakby mnie zobaczył i zaświecił śwatłami w sekwencj ...---... zignorowałem to i zszedłem do domu jak się póżniej na lekcji dowiedziłem był to sygnał SOS przekazany światłem



ta historia brzmi nieprawdopodobnie ale tak było



jak myślicie co mógł oznaczać ten sygnał

[quote name='Mist' post='78659' date='02 styczeń 2011 - 21:31']ta historia brzmi nieprawdopodobnie ale tak było



jak myślicie co mógł oznaczać ten sygnał[/quote]

Tak, brzmi nieprawdopodobnie. Co mógł oznaczać sygnał sos, pewnie sos, każdy sygnał jest formą jakiegoś kontaktu, zwłaszcza jeśli jest to tak uniwersalny sygnał jak sos który teoretycznie każdy może znać.

Żeby warto było się tym zainteresować musisz napisać dużo więcej, w jakiej części Polski mieszkasz jeśli nie chce mówić gdzie, w mieście, na wsi ? Pora roku wiadomo niby lato , pamiętasz dokładna date ? Miało to miejsce w dzień, w nocy ? Coś więcej na temat obiektu, do czego byś go przyrównał z tej odległości, jego tor lotu, w jaki sposób odleciał co się z nim stało po świeceniu tymi światłami, jakieś dźwięki ? Ktokolwiek inny mógł to wiedzieć ? Takie sprawy to ciężki temat, zwłaszcza przy tak małej ilości informacji które w oczach wielu mają zerową wartość a jeśli wnioskować że jesteś w wieku szkolnym tym bardziej ciężko będzie liczyć na poważny odzew, niestety.

To pewno złudzenie spowodowane tumanami kurzu

Jakiś nastolatek sklecił latawiec, doczepił diody LED....

... z nadzieją, że nazajutrz w gazetach napiszą, że w okolicy widziano UFO;)