Paranormalne.eu

Od wielu lat dr R.Leir szuka osób, u których doświadczenia z UFO i kosmitami pozostawiły prezent w postaci dziwnych "wszczepów" popularnie zwanych implantami. Nieco z nich udało mu się już wydobyć z ciał pacjentów, a następnie poddać analizom. Ich wyniki były często niezwykłe, a wręcz szokujące. Leir udowadnia, że implanty są jak najbardziej realne, jednak co z dalszą częścią zagadki? Zapoznajmy się z dwoma ostatnimi zabiegami, które przeprowadził na pacjentach twierdzących, że zostali zaimplantowani przez kosmitów...



więcej...

Sprawa dosyć kontrowersyjna wygląda to trochę tak , że samym badaczom nie zależy na wyjaśnieniu do końca sprawy.Przynajmniej takie jest moje odczucie i te znikające implanty i ten cały Jaimie Mausan goniący za sensacją.Można by rzec , że to sami zainteresowani tworzą strefę mroku z której to ,,wyciekają" informacje.Nic tu nie jest pewne nic tu nie jest oczywiste....

Hm... Sprawa ciekawa. Szczególnie ten naprawiający się implant. Ma ktoś więcej informacji na ten temat? Szczególnie interesuje mnie czy znajdowano implanty w mózgach i jeśli tak to jak one wyglądały.

Pantanal - to nie był implant, ja pokazałabym Ci swoje zdjęcia tomografii komputerowej, wtedy było to badanie raczej nowe i moznabyło oszukac się i innych nimi, nic tam na tym zdjęciu i w programie nie było, to normalne zdjęcie z tymi prostokącikami... :rolleyes:

Kurcze,ale mi się powieliło.W temacie o innych rzeczywistościach zainstalowałm przez nieuwagę ten sam materiał ,ale też inne pokazujące na oficjalne programy instalowania implantów medycznych.Ta sama zasada,tylko poziom tych oficjalnych nieco niższy.Danusiu-a co według Ciebie wydłubałaś ze swojej ręki i po wrzuceniu do pieca eksplodowało?.No i o czym mówił Ci ten człowiek ,o którym rozmawialiśmy w Twoim temacie o równoległych rzeczywistościach.

Ja już tam odpisałam - prędzej mozliwy jest to cel medyczny, żadne inne niesamowite powiązywania, ala kosmici, itp..chodzi o te otoczki niby nabłonkowe , skład tutaj wymieniony,przeciez to samo przez się wskazuje kierunek...

Nie myślę Danusiu o kosmitach ,tylko o ludziach.Wiem co odpowiedziałaś wtedy.W tych opracowaniach ,które przytoczyłem jest mowa o zastosowaniu zjawisk fizycznych do manipulowania ludźmi.Z relacji Twoich i innych uczestników dyskusji w innych rzeczywistościach dla mnie wynika ,że jest to potwierdzenie tego co podejrzewałem, a zaistniało w moim przypadku.Wiem ,że mi nie wierzysz,że nasze przypadki mają tą samą przyczynę i dużej mierze do siebie przystają.Czipy to współczesna rzeczywistość.Ich zastosowanie jest różnorakie.To najbardziej perfidne,to te ,z którymi spotkałem się ja i wielu innych.Mam nadzieję graniczącą z pewnością ,że ci ,którzy zrobili ze mnie królika dośwadczalnego ,kiedyś za to odpowiedzą.A co do pani Namlik ,to wiedzę o jej działaności i tym co się wydarzyło mam od ludzi ,którzy mieli z nią i jej mężem kontakt bezpośredni .Sam jej nie znam,ale opinia mojego kolegi jego rodziny jest dla mnie decydująca.Napewno nie jest to to sprawa nadnaturalna.Podobne wyniki uzyskuje pewien lekarz z mojego miasta.To kwestia wyposażenia człowieka w wiedzę.

Zjawisk fizycznych tego typu, których byłam świadkiem nie mozna wyprodukowac, halucynacje, widzenia - no i owszem..:)Ja tam doskonale widze różnice w doświadczeniach..A jesli chodzi o implanty- moge nawet przyjąc taka ewentualnośc - ale.. tu dawałam juz takie wskazówki, ze nawet konkretnie wiem kto i kiedy, jak, mozliwe że nawet wiem dlaczego...tylko nie wzieto mojej naturalnej skłonności do odrzucania "obcych".. trochu bolało, ale poszło do pieca...No i ciekawy jest ten Twój znajomy lekarz.. może o tym napiszesz?

To zwykły lekarz Danusiu.Stosuje metody całkiem zwykłe.Jak to mówią :wie jak nacisnąć i w którym miejscu,żeby zadziałało.Niedawno mój brat leczył się u niego.Nie mógł wyjść z podziwu ,jakim sposobem wiedział ,że niedawno wycinano mu polipa na jelicie choć zabieg z zewnątrz był niewidoczny..Przypadłość ,z którą mój brat poszedł do tego lekarza ,były kłopoty z chodzeniem.Od razu po przebadaniu recznym rozpoznał przyczynę(zmiany w ustawieniu kęgów kręgosłupa.Rachu ciachu i po kłopocie.Taką samą przypadłość miał mój kolega z pracy(ten od Namlikowej.)Technika zastosowana była ta sama.Tylko skąd kobieta ,która nigdy nie uczyła się medycyny, wiedziała co zrobić.Wielu lekarzy tego numeru nie zna.Jak w rozmowie z moim bratem ten lekarz stwierdził;to lata praktyki i doświadczenie.Stosuje też techniki bioenergetyczne, ale nie mówi o tym pacjętom,bo w końcu są u prawdziwego lekarza a to trąci szarlatanerią

Tego nie wiedziałam, ze Namlikowa prowdzi jakąs tego typu działalnośc..