Paranormalne.eu

Witam!

Trochę zdziwiłem się, że nie mogłem znaleźć już takiego tematu na tym forum, więc takowy założyłem.

Czym dla Was jest stan zakochania/zauroczenia?



Ja myślę, że to jakaś biologiczna reakcja organizmu na bodźce drugiego. Niestety nie potrafię zrozumieć dlaczego tak często działa ten stan w jedną stronę.



Pozdrawiam.

To stan, w którym człowiek traci głowę, dla baby lub chłopa, nie wiedząc czemu. Dostaje wtedy bzika, czasami może sie to przerodzić w manię. Można to porównać do nałogu, z tym, że w większości jest on bierny. Im człowiek starszy, lub dojrzalszy, tym mniej na niego to działa, tzn. może zachować zdrowy rozsądek.



Czy działa w jedną stronę ? Niekoniecznie, tzn. zależy jak leży. Przenosząc to na realia np. szkolne, to tak, w końcu człowiek jest młody, wstydzi się reakcji osoby, czy otoczenia. W razie gdy zbierze się na odwagę, może coś pójść nie tak, a wtedy jest skończony. Podejmowanie ryzyka, zawsze wiąże się z pewnymi konsekwencjami . Oczywiście jest również tak, że się udaje. Wzajemne zauroczenie tak od pierwszego spojrzenia występuje chyba w bajkach.



W realiach nie szkolnych, czy po szkolnych, człowiek jest już dość dojrzały, by coś z tym zrobić, i by to zauroczenie przeszło na pożądaną personę. Łatwo się pisze, ale nie zawsze tak jest. Są różne przypadki, są takie że spotkasz obcą osobę, a za 20 lat opowiadasz dzieciom jak się poznaliście.

To jest życie, naukowcy twierdzą, że to chemia, maja rację, ale nie do końca i nie zawsze ona wtedy działa, tak mi się wydaje.