Paranormalne.eu

[ external image ]"Zabawy z ogniem": UFO a broń jądrowa - rozmowa z R. Hastingsem cz. I



Robert L. Hastings, długoletni badacz zjawiska UFO i autor głośnej książki ?UFOs and Nukes? ujawnia szczegóły obserwacji niezidentyfikowanych obiektów latających nad placówkami z bronią jądrową, a także tego, jak do tego problemu podchodzi się od strony oficjalnej - rządowo-wojskowo-naukowej. O inteligencji stojącej za zjawiskiem UFO Hastings mówi: ?Z dużą pewnością mogę jednak stwierdzić, że niektóre z tych istot najwyraźniej monitorują atomowy wyścig zbrojeń i robią to od jego zarania, tj. II Wojny Światowej...?



czytaj całość...

Potwierdzam bardo dobry materiał BRAWO Ogólnie UFO jest ponad wszelką wątpliwość zainteresowane wszystkim tym co dotyczy energii atomowej łącznie z wydobywaniem uranu. Czy tutaj chodzi tylko i wyłączni o oklepany ''monitoring'' nie jestem do tego aż tak bardzo przekonany acz tego również nie wykluczam.



Ciesze się że sprawy Hastingsa nie są tylko embargo Pana RL ,który sięgnał dna sugerując iż niektórzy kradną jego przekłady itp... Pantanal ja jej nie kupiłem z uwagi na fatalną opinię tej pozycji RL pewnie nudna jak falki z olejem zresztą jak większość jego tekstów.

Pewnie to ma byc bardzo wielka bomba ,pewnie jak "car bomba"

Chyba że sam stwierdził po czasie ,że wyjdzie mu tylko kapiszon ,wiec jako Gapiszon schował sie za górka cudów.

[ external image ]"Zabawy z ogniem": UFO a broń jądrowa - rozmowa z R. Hastingsem cz. II



W drugiej części wywiadu z Robertem L. Hastingsem, który od kilkudziesięciu lat zbiera doniesienia na temat przypadków obserwacji UFO nad instalacjami jądrowymi, poruszony zostaje temat tych przypadków, które zasługują na największą uwagę. Hastings dzieli się także swoimi opiniami o pochodzeniu UFO oraz o tym, dlaczego wojskowi wolą zachowywać w tej kwestii milczenie. Na koniec dzieli się jednym przypadkiem ze swojego archiwum, który otrzymał od… oficera z Polski.



czytaj całość...



rozmawia: Piotr Cielebiaś (INFRA). Artykuł ukazał się także w magazynie „Nieznany Świat”.

Bardzo interesujący materiał i wreszcie jest konkretne potwierdzenie dalszej aktywności UFO w obecnych czasach nad bazami rakietowymi w USA czego bardzo mi brakowało. Ciekawostką jest również sprawa Polska okrzyknięta hoaxem przez niejakiego Pana RL który powołując się swoim ''wojskowym granicznym'' doświadczeniem ''wyjaśnił'' całą sprawę w 5 minut co jest dla niego typowe

Chciałbym poznać szczegóły obserwacji z roku 2010 i 2011 o których wspomina Pan Robert Hastings

Co nieco o wydarzeniach z Warren AFB publikowaliśmy tutaj. Incydenty z udziałem UFO nad stanowiskami z bronią jadrową dzielą się na te gorsze i te bardzo dobre. W wielu przypadkach, jeśli informatorzy Hastingsa mieli rację, nie ma wątpliwości, że były to obiekty bardzo "niekonwencjonalne". Ogólnie rzecz biorąc, część informatorów decydowała się ujawniać swoje przeżycia dopiero pod koniec życia albo incognito. Powodem były obawy o utratę świadczeń emerytalnych za ujawnienie tajemnicy wojskowej.

Co do przypadku z Polski, to poświęciliśmy mu osobny temat jeszcze w tamtym roku. Nie można go traktować jako dowodu na cokolwiek. R.L-wicz zareagował na niego w sposób groteskowy, posiłkując się jako argumentami wikipedią i podważając przy okazji pracę Hastingsa. Uważam, że jakby nie było, Hastings ma większe prawo nazywać się "ekspertem" od Armii USA, z którą był związany i której kręgi stanowią dla niego pole badawcze od 30 lat, niż L-wicz, który sprawą ufoatomu poświęcił nawet kolejną bublowatą pracę książkową.

Moim zdaniem ,z tego co dowiedziałem sie polska armia ,jak i służba bezpieczeństwa nie prowadziła żadnych ,instytucjonalnych badań czy archiwizacji przypadków UFO .Jeśli takie były prowadzone to była to osobista inicjatywa .Miedzy innymi tak zrobił płk.Grundman .Takich oficjanych akt szukał mjr.Makiełła . Mamy tez kontakt z byłym starszym oficerem SB ,stad również informacje z tego kręgu . Dlatego dziwne i jak dla mnie mało wiarygodne są informacje od enigmatycznego polskiego oficera .Dodam jeszcze, że o obiekty które niewiadomego pochodzenia ,nadlatujące ze wschodu ,służby ochrony powietrznej kraju ,konkretnie operatorzy radarów ,nawet nie pytali .Leci ,pewnie ruski ,jesli nie ma zgłoszenia to tajny .Niektórzy pisali w raporcie służby niektórzy nie .I tak było w całym bloku wschodnim najlepszym przykladem sa ucieczki na zachód polskich lotników ,wystarczyło na AN-2 namalowac gwiazdkę i leciec bez odzywania sie na radiu .Można pokusic sie o stwierdzenie ,że niebo należalo do ruskich.

Moje osobiste kontakty przekazne przez B.Rzepeckiego ( człowiek z wywiadu lotnictwa WP) zaowocowały no właśnie tylko kilkoma nie sprawdzonymi zdarzeniami, ale z pewnych względów facet wiem, że raczej nie ściemniał kiedyś broniłem Mizery przez CBZA bo wtedy miał rację a moja wtyczka potwierdziła zdarzenie zanim Mizera czy CBZA o tym wiedziała to był dla mnie bardzo ważny osobisty dowód,a nawet zaskoczenie - B.Rzepecki nieco ostrzegał mnie przed tym człowiekiem ale co tam szedłem na żywioł.



Arku z informacji jakie uzyskałem od tego człowieka wynika, że WP ''zbiera'' takie zdarzenia większość z nich trafia jednak w odpowiednie ręce nie w Polsce . Człowiek ten kilka interesujących faktów mi opisał niestety nie mogę ich nigdy upublicznić



Jedno co mi powiedział to to, że WP siedzi po uszy w tym temacie - niestety może być tylko biernym obserwatorem tych obserwacji. Najciekawsze jest to że opisał pewne zdarzenie jakiego byłem świadkiem w Wylatowie w 2003 roku z Mi 8



Niebo należało fakt do Ruskich oprócz Arku obiektów typu UFO Arku oficjalne akta nie są już u nas



Niestety od 2010 roku zerwał kontakt z niewiadomych przyczyn ???