Paranormalne.eu

[left]UFO nad Polską '12



- czyli o tym, co w tym roku widziano na polskim niebie. Temat ten połączony będzie z naszym spisem obserwacji obiektów NOL w Polsce, zgłoszonych w 2012 r. Umieszczać będziemy tu zarówno relacje do nas przychodzące, jak i te napotykane w Internecie. Jeśli ktoś z was natknie się na medialną wzmiankę o ciekawym przypadku, prosimy o jego umieszczenie.



Przypominamy, że swoje relacje świadkowie mogą zgłaszać na adres: infra@epoczta.pl (inne formy kontaktu w okienku "KONTAKT" na portalu).

[/left]

Częstochowa: UFO nad Błesznem (02.01)



Tradycyjnie zaczynamy od doniesień noworocznych. Oto relacja z Częstochowy, dokonana w południowej dzielnicy Błeszno. Świadek, Ł.C., przekazał ją Grzegorzowi "Griszy" Tarczyńskiemu.



"Dzisiaj, dosłownie przed chwilą ja i moja matka byliśmy świadkami obecności na niebie 3 świateł. O godz. 18:30 położyłem się spać i po chwili kątem oka zauważyłem przez okno pomarańczowo-żółte światło. Poruszało się dość szybko i w pierwszej chwili myślałem że to zwykły lampion których wiele w okresie sylwestrowym. Jednakże po dokładnym przyjrzeniu się dostrzegłem że światło nie migocze oraz posiada coś na kształt pierścienia. Poruszało się z jednostajną prędkością po linii prostej, nie zmieniało wysokości a za pierwszym sunęły w równej odległości dwa inne. Wszystkie utrzymywały równa odległość od siebie. Leciały w linii z zachodu na wschód i po pewnym czasie zniknęły za budynkami. Całe niebo było zachmurzone więc obiekty leciały stosunkowo nisko. Nie wydawały żadnego dźwięku. Oczywiście wykluczam lampiony z uwagi na sposób poruszania się (poza tym jest cały czas dość wietrznie więc gdyby to były lampiony nie mogły by uzyskać jednostajnej prędkości i równego lotu). Nie mówię też jednak że to jednoznacznie obiekt pozaziemski czy coś tego rodzaju. Po prostu brak mi na to jednoznacznych dowodów.

Co do wyglądu obiektu: pierścień zdawał się odbijać światło obiektu właściwego, sam obiekt był bardziej żółto-biały w lewym dolnym miejscu i stopniowo przechodził w kolor czerwono-pomarańczowy. Na dodatek prawa część pierścienia zdawała się zanikać."

Ciekawe, ale trzeba przeprowadzic dokladne dochodzenie bo z tego opisu nie wiele wynika. Ja otrzymałem cos podobnego najprawdopobniej to jednak lampiony ?



NL Wola Zachariaszowska 1.01.2012



''Witam,! Na co dzień nie interesuję się zjawiskami związanymi z ufo i chyba dotąd nie miałem okazji owych zjawisk zaobserwować- aż do dzisiaj! tj. 01.01.2012- dodam, że nie byłem "zmęczony" po zabawie sylwestrowej;), ale do rzeczy. w dniu 01.01.2012 około godziny 17.30 moja mama zauważyła na niebie dziwny obiekt w kształcie kuli emitujący dużą ilość światła w kolorze pomarańczowym, migoczącym. Wyglądało to jak kula ognia, zawołany by zobaczyć co to jest -osłupiałem. Obiekt unosił się ok.40-max.60 metrów nad ziemią i poruszał się ruchem jednostajnym z zachodu na wschód. Prędkość z jaką podążał to ok.10-20 km/h. Zaciekawiony wyszedłem wraz z mamą na zewnątrz i okazało się, że to "parka", gdyż ok. 300 metrów dalej na wschód leciał drugi podobny lecz nieco większy, podobnie wyglądający obiekt. Wyglądało to, jakby mniejszy starał się dogonić większy, gdyż mniejszy poruszał się znacznie szybciej. W pewnym momencie na wysokości pobliskiego lasu większy obiekt zatrzymał się na chwilę w powietrzu a w tym czasie mały go dogonił, wyprzedził i chwilę później straciłem go z oczu. Duży obiekt powoli zaczął się oddalać w kierunku wschodnim za swoim "młodszym bratem". Obserwacja trwała kilka minut i wprawiła nas w niemałe zdumnienie- dotąd nic takiego nam się nie przytrafiło. Nie było słychać żadnych dźwięków świadczących że to coś posiada jakiś napęd. Byliśmy świadkiem na prawdę ciekawego zdarzenia i zapewniam, nie były to żadne fajerwerki czy lampiony- mieliśmy na prawdę świetne pole widzenia bo jeden z obiektów przeleciał nam prawie nad głowami. Postanowiłem to zgłosić bo z tego co zobaczyłem na waszej stronie wynika, że podobnych zdarzeń jest więcej i ludzie je rejestrują. Miejsce zdarzenia: Wola Zachariaszowska (miejscowość położona nieopodal Krakowa) ''



Sprawdzilem tego wieczoru wiatr wiałz SW a zatem przypuszczalne lampiony powinny z wiatrem przemieszczać się w innym kierunku ? Druga sprawa to zawiśniecie na około 40 sekund jendego ze śwateł nieruchomo tez dziwne z uwagi na to że lampiony tego nie mogą robić ? Zdarzenie wstępnie zarejestrowałem.



W Sylwestra miałem okazję oglądania z dalszej odległosći 2-3 km wypuszczania kilkunastu lampionów i to co zaobserwowałem i sfotografowałem w sierpniu 2011 koło ZM nie mogły być lampionami tego jestem juz coraz bardziej pewny i przekonany.

Wiatr wiejacy linearnie trafia na przeszkodę w postaci ściany lasu ,tam powstają turbulencje .Ponieważ częśc wiatru kieruje się do góry nabiera prędkości ,przy wierzchołkach powietrze zwalnia ale juz kilka mertów wyżej (zalezy to od siły wiatru) jest szybszy na styku tych mas powietrza tworzą sie zawirowania . Przy samej scianie lasu zarówno nad ziemia jak i nad samą ściana lasu kilka metrów w gląb ,mozliwa jest całkowita flauta .Dookola tych miejsc wiatr kręci się tworząc rotor.

Jest więc mozliwośc ,że lecący niżej większy obiekt trafił na stojącą warstwę powietrza a lecący wyżej dostal nagle "kopa" ,obiekt bedący niżej mógł nastepnie dostac sie w rotor byc wyniesiony wużej i "gonic " mniejszy.

W pewnym momencie na wysokości pobliskiego lasu większy obiekt zatrzymał się na chwilę w powietrzu a w tym czasie mały go dogonił, wyprzedził

kierunek wiatru jest zgodny z ruchem obiektów



link do strony wyjaśniajacej powstawanie takiego mechanizmu



[ external image ]



[ external image ]



Tutaj zamiast urwiska możemy wziąc ścianię lasu .





[ external image ]

Nierówności i obecność roślinności na nawietrznej nasilają turbulencję prądu początkowego i obniżają szybkość wznoszenia się. Cała energia wiatru zostaje rozproszona na przeszkodach przed wzniesieniem. Wiatr jakby prześlizguje się po stworzonej za przeszkodami warstwie zaburzonego powietrza. Pionowy zasięg tej turbulencji może być na tyle duży, że nie uda nam się wejść na żagiel bezpośrednio z wzniesienia (Rys.13). Trzeba będzie przylecieć na dany obszar na większej wysokości. Z tym zjawiskiem spotykamy się najczęściej na nie dużych wzniesieniach.

Tu widac lepiej róznice w przepływie powietrza ,a więc lampiony mogą wykonywac nawet pewne ewolucje w powietrzu .

Arku widzę że jesteś dośc dobrze zorientowanyw tematach ''pogodowych'' to dobrze czasami to jest bardzo potrzebne podczas weryfikacji niektórych obserwacji. Jasne że lampiony mogą wykonywać pewne ewolucje - niestety trafiłem ostatnio na świadka z Oleszyc który upierał się, że zaobserwowane przez niego 10 ''kul'' to nie lampiony pomimo że wszystko wskazywało że tak było. Moje wyjaśnienie nie pomogły facet się wręcz obraził - no cóż dla niego to UFO dla mnie lampiony



Arku za kilka dni opublikuję na blogu zdarzenie NL/CE z około 1 merową kulą i tutaj mam absolutną pewność, że to nie był lampion.



Swoją drogą Arku czy wg. Ciebie lampiony mogą wznieść się od ziemi w przeciagu 2 minut na wysokość ponad 2 tys metrów przy prawie zerowym wietrze ?

to daje 16,6 m/s wznoszenia .Balon wypełniony helem być może ,lampion z pewnością nie .

Jedynym czynnikiem pomagającym we wznoszeniu jest komin termiczny ,być może pod formującą się chmurą burzową culumunimbus jest taka możliwość , podobnie jak w środku tornada.

Czyli wszystko przemawia za tym, że to co widziałem i sfotografowałem nie było lampionami ? Arku pełne info masz tutaj zapoznaj się z tym ii przekaz mi na PW lub forum swoje spostrzezenia ?



http://www.arekmiazga.blogspot.com/2011/09...olicy.html#more

Mimo tak szczegółowego opisu cieżko jednoznacznie zawyrokować co to było .

Wątpie by były to lampiony ,ich faktyczna długość lotu to ,zależnie od temperatury powietrza 6-10 minut im chłodniej tym dłużej i wyżej latają.Ale dotarcie do 2000 m to raczej na pewno nie .

Najprostszym wyjaśnieniem byłby startujący i wzbijający się samolot widziany od tyłu , pasowałby wojskowy myśliwiec ,jedno lub dwu silnikowy przy czym silniki musiałyby być blisko siebie .Z tym ,że widać by było również pulsujące światła pozycyjne lub chociaż czerwone pod kadłubem.

Nie przychodzi mi inne racjonalne wytłumaczenie .

Dlatego Arku po wszystkich za i przeciw odrzuciłem lampiony aby być pewny - na początku gdy zobaczyłem pojawienie się nagle pierwszego światła stwierdziłem samolot ( Arku tam są same lasy nie ma lotnisk samoloty na bank to nie były) ale po chwili już wiedziałem, że się myliłem dobrze że mam zdjecia. Byłem w odpowiednim miejscu i czasie szkoda że wówczas kamery nie wziąłem ze sobą ehhhh. I kto mi powie, że obserwacje/monitoring nie przynosi rezultatów



Żadnych pulsujących śwateł nie było widać nawet zaobserwowane śwatła nie pulsowały co jest dosc dziwne ponieważ przy dłuższym czasie barwy są jednak zmienne. Arku zauważyłeś w środku ''kuli'' ten dziwny ciemny punkt ?

[ external image ]Czasami natrafia się na obserwację, którą bardzo trudno wyjaśnić. Taką obserwacją jest zdarzenie z 27 stycznia 2012 z okolic Sieniawy w woj. podkarpackim. Z pozoru wszystko może wskazywać, że przelot setek obiektów dotyczył tzw. lampionów chińskich, które dominują od kilku lat w statystyce obserwacji UFO. Analizując poniższe zdarzenie ciężko jednoznacznie zakwalifikować obserwację zarówno do lampionów jak i UFO...



więcej...