Mamuta sfilmowali!

[Newsman]

Na Syberii sfilmowano mamuta - twierdzi "The Sun"



Brytyjski brukowiec twierdzi, że na Syberii sfilmowano mamuta. Dowodem ma być ten film:



<iframe width="560" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/ye4jzSLX0mI" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>



Pod filmem znajduje się nazwisko Michaela Cohena - izraelskiego łapacza tajemnic i oszusta, który prowadzi stronę internetową, na której wmawia ludziom brednie porównywalne do sprawy ze Zdanów. Sam Cohen twierdzi, że jest w stanie z istotami z kosmosu. Nazywa się tez ufologiem. Kiedy ktoś z was zauważy jakiś materiał z jego strony "All News Web" powinien od razu ją zamknąć i pamiętać, że to bardzo "mizerne".



Komentarze pod filmem mówią, że to jednak nie mamut, tylko niedźwiedź niosący w pysku rybę lub mało wyraźna mistyfikacja grafików.



Należy pamiętać, że w podobny sposób powstało co najmniej kilka zdjęć mających być dowodami na istnienie potworów. Przykładowo zdjęcie Hugha Graya mające przedsawiać potwora z Loch Ness (1) jest w rzeczywistości zdjęciem psa, podobnie jak słynny kosmita z Parque Forestal (2):



1)

[ external image ]



2)

[ external image ]

[Scoobany]

No ja tam widzę miśka z rybą. Bez zbędnych analiz, chyba są zbędne.

[esco_bar]

misio i to duuży

[arek]

ciekawe jaka była głębokość tej wody, może to stary mamut z siwą trąbą .

I gdyby zobaczyli mamuta poszliby w miejsce gdzie wyszedł na ląd i zrobili zdjęcia tropów ,jeśli to niedźwiedź to raczej w to miejsce (wyjścia na lad) na pewno nie pójdą.

[Arek 1973]

Hahaa, dobre to . Ale żeby nie powtarzać, napiszę inaczej. Dla mnie to ryba z niedźwieziem w pysku

[Arek 1973]

Głos zabiera prawdziwy właściciel filmu



http://www.youtube.com/watch?feature=playe...p;v=8ijg5F-5sdI

[arek]

Wczoraj na którymś z kanałów popularno-naukowych oglądałem film nt. wilka workowatego ,jest wielce prawdopodobne ,że zwierzę to jednak żyje . Na ślady badacza naprowadził nietuzinkowy sposób uśmiercania kangórów ,nie były rozszarpane jak w przypadku Dingo tylko miały poodgryzane głowy ,następnie spitą krew . By odgryźć głowę potrzeba dużego rozwarcia szczęk ,a wilk workowaty miał możliwość jej rozwarcie  na około 90 stopni ,i to jest na filmie  z 30 roku który pokazuje ostatniego żyjącego wilka workowatego , jest też film wspóczesny, który pokazuje jak zwierz przebiega przez lagunę , wyraźnie widać charakterystyczny ogon .Są również ślady na piasku inne niż u jakiegokolwiek z psowatych czy kotowatych . Należy dodać ,że wilk workowaty jest zwierzęciem polującym nocą ,bardzo płochliwym ,tak opisali go farmerzy w XIX wieku .Tak też i zachowuje się dzisiaj. Oczywiście akademicy rządają żywego osobnika ,nie wiem czy ktokolwiek będzie chciał go złapać by cokolwiek udowodnić . Może to być przecież jedna z ostatnich żyjących rodzin . Prawdopodobnie zostaną zaintalowane, na terenie dzie go zauważono, kamery z czujnikami ruchu .