Paranormalne.eu

[ external image ]Sumeryjski talizman wodza Józefa



Chris Miekina, Nowa Atlantyda



5 października 1877 roku, niedaleko osady Chinook w Montanie, stojący na czele Indian Nez Perce Wódz Józef złożył broń i poddał się amerykańskiej kawalerii. Gdy wódz przebywał w niewoli, skradziono mu zawieszony na szyi woreczek z amuletami. Zawierał on wiele symbolicznych przedmiotów, ale jeden z nich wywołał szczególne zainteresowanie wśród żołnierzy. Była nim niewielka, wypalona w glinie tabliczka z niezrozumiałymi znakami. Kiedy zapytano Wodza Józefa co to jest, ten odpowiedział, że tabliczka była przekazywana z pokolenia na pokolenie przez wiele generacji i została ona odziedziczona po przodkach. Wódz Józef przypomniał wówczas towarzyszącą tabliczce historię o białym człowieku, który dawno temu pojawił się wśród Indian i nauczył ich wielu rzeczy.



czytaj całość...

Eh ten biały człowiek, w każdej kulturze obu Ameryk pojawia się jako ten który przyszedł z daleka, nauczał i zniknął... czy kiedyś się dowiemy kim był?

[quote name='esco_bar' post='94409' date='15 luty 2012 - 09:57']Eh ten biały człowiek, w każdej kulturze obu Ameryk pojawia się jako ten który przyszedł z daleka, nauczał i zniknął... czy kiedyś się dowiemy kim był?[/quote]

Pewnie się nie dowiemy kim był biały czlowiek, hipotez może być wiele.

Nie potrafię podać źródła, ale kiedyś czytałam, że niektórzy antropolodzy religii i entografowie, badający rdzenną ludność obu Ameryk, poprzez wielomiesięczną integrację z plemieniami Indian, doszli do wniosku, że tym białym człowiekiem mógł być Jezus Chrystus.

ciekawe czy jest jakaś książka albo dokument w którym ktoś zebrałby wszystkie znane przypadki z mitologii lub legend kiedy to ten tajemniczy Pan się zjawia. A może warto byłoby to zebrać do kupy i spróbować porównać. Czy tu na forum takie inicjatywy się zdarzają?

Jezus Chrystus wiecznie żywy .....może i tak........dla chrześcijan.

Ja bym optowała za jedną postacia o wielu imionach.......ale najbardziej znana współczesnym jako Saint Germain .

Może wydawać sie to absurdalnym stwierdzeniem ale naziści jednak wiedzieli czego szukaja w Tybecie.....nie uznali pewnych rzeczy za bajki, mity.

Jezusa bym raczej do tego nie mieszał ,najstarsza czaszka odnaleziona w Ameryce Pd.należała do kobiety z rysami charakterystycznymi sla mieszkańców Australii.

W mumiach egipskich odnajdywano slady nikotyny i kokainy ,na niektórych budowlach Ameryki Pd widac słonie .

Ten amulet to jeden z wielu arefaktów świadczacych o kontaktach miedzy cywilizacjami .

Okres o którym mówimy to 2500 lat przed narodzeniem Jezusa.W porównaniu do niektórych łodzi Fenicjan ,Santa Maria ze swoimi 30 metrami długosci to szalupa.Pri Rice posiadał mapy Antarktydy ,przerysowane ze starszych manuskryptów .Podczas gdy admirał Cook stwierdził ze niemozliwe by dalej na południe był jakikolwiek lad /osiemnasty wiek.

Nasi przodkowie nie byli głupsi od nas ,a technika pływania cóż, przed woja pociag Warszawa Gdańsk jechał 2,5 godziny ,po 100 latach jedzie 3,5 .Czy to znaczy że sie cofamy ? nie tylko to że kazdy okres wykozystuje wynalazki w nim powstałe w sposób perfekcyjny.

Tak, możemy sobie pogdybać i któraś z legend może być prawdziwa. Znalazłam dosyć ciekawy blog o Meksyku. Oto jedna z legend

http://jaktowmeksyku.blox.pl/2011/06/Jezus-w-Meksyku.html

ale warto też poczytać inne wpisy związane z tematyką poruszana na ezoforach.



aha o indiańskim Quetzalcoatl jest trochę w wikipedii

Mnie z kolei zastanawia co to za wód Indian, któremu dali na imię Józef.



Ciekawe też jaka jest szansa na to, że taka tabliczka trafiła (razem z innymi rzeczami) z wykopalisk na bliskim wschodzie. XIX w. to w końcu boom archeologiczny, zwłaszcza w tamtych rejonach.

Indianie mieli imiona "dla Białych" oraz swoje (tak jak Mieszko I, który dla ówczesnych krajów Unii był Dagome). Trudno też powiedzieć, co kieruje rodzicami, którzy dają w Polsce dziecku na imie "Dąb". To taki sam problem. W USA odnajdywano wiele różnych anomalnych znalezisk. Warto w ogóle zauważyć, że nastąpiła zmiana - dzisiaj oficjalnie dzieciom w szkole mówi się, że Kolumb był tylko jednym z tych, co dopłynęli do Ameryki. A słynne kopalnie miedzy z Północnej Ameryki? Dlaczego nikt o tym nie mówi. Nie mówi się też o tym, że w USA przez przybyciem Białych żyli nie tylko Indianie w wigwamach, ale równieć ciekawe kultury...

Amerykanie sobie swoje pochodzenie i "zajebistość" wymyślili sobie sami nie potrzebują "dawnych ciekawych cywilizacji"...