Paranormalne.eu

Ponieważ zwykle śmiejemy się z wizji futurystów sprzed lat, którzy wyobrażali sobie, że na początku XXI w. będziemy podbijać kosmos, warto zadać pytanie




Czy będą istnieć państwa? Czy przetrwa religia? Ile będziemy żyli? Czy odkryjemy obcych? Jak zmieni się nasze życie - to tylko niektóre z tematów, które możemy tu poruszyć. Zapraszam do dyskusji wszystkich - bez wyjątku.

Wiele jeszcze zostanie odkryte, dzięki czemu na świecie nie będzie problemu ubóstwa. Ubóstwo stanie się wartością, nie każdy będzie sobie mógł na takie życie pozwolić.

Narodowości będą istniały, ale granic nie będzie. Religia przetrwa bo jest zapisana

w genach. Obcych nie odkryjemy, to oni nas odkryją.

Zależy od tego co stanie się w XXI wieku. Największym problemem będzie brak surowców. One się nie odnawiają. Takiej np ropy przy tym tempie wydobycia w XXII wieku już nie będzie(przynajmniej nie dla większości). Często się mówi o tajemniczych patentach, trzymanych w szufladach przez koncerny paliwowe, prawie jakby były świętymi gralami. Ciekawe będzie, jak się okażę że żadnych nowych rozwiązań nie ma i zostaniemy z ręką w nocniku.



Jeśli się tego nie rozwiąże następna wojna światowa będzie o surowce( już się takie zdarzają pomniejsze, patrz irak,kuwejt, afganistan, falklandy ale puki co żadne z mocarstw nie musiało stanąć przeciw sobie), a XXII będziemy powoli wychodzić ze zgliszczy. Chyba, że ludzie z własnej woli na całym świecie zgodzą się na drastyczne obniżenie standardów życia.

Trudno sobie go wyobrazić, ale jeśli przetrwamy to:



Będziemy mieć mega zminiaturyzowane komputery, hologram, głosy w głowie itp. Sieć będzie śmigać 100 Terabitów na sekundu, albo 1000 petabitów ! !



W Polsce będą remonty na A4...



Będą loty na Marsa i Księżyc, jak samolotem do wujka Mariusza Kolanko w Masacziuset.



Pewnie powstanie anty-grawitacja.

Poznamy inne wymiary.



Będziemy pracować do 167 roku życia...