Paranormalne.eu

1 lutego zmarł Ingo Swann - znany „ekstrasens”, którego niezwykłe zdolności CIA starało się wykorzystać w celach szpiegowskich. Twierdził, że potrafi postrzegać rzeczy na odległość i może nauczyć tego innych. Prócz wielu prób laboratoryjnych, brał też udział w znacznie bardziej kontrowersyjnych projektach, których celem było… „przejrzenie” zagadki UFO i wykorzystanie uzdolnień parapsychicznych do badań kosmosu. WIĘCEJ W ONECIE

Tak czytalem jego ksiązkę jest niezwykle interesująca. Dożył ładnego wieku.

Pytanie ,na ile wiarygodne ,są spotkania w niebycie z obcymi  ?.Jak  posłuchać o Svedenborgu ,to też mówił o obcych ,co raczej mijało sie z prawdą . Choc bardzo mi pasowała jego (Swana) teoria bytów. Lusch ,żywienie się emocjami ... może .

A u nas też psi-szpiedzy badają teren w poszukiwaniu psich kup na trawnikach. Jak taki psiarz wychodzi z psem i pies robi kupę na trawniku to psi-szpieg robi zdjęcie i jest dowód, ze psiarz nie posprzątał po psie.  

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="petsfour" data-cid="103261" data-time="1360698746">A u nas też psi-szpiedzy badają teren w poszukiwaniu psich kup na trawnikach. Jak taki psiarz wychodzi z psem i pies robi kupę na trawniku to psi-szpieg robi zdjęcie i jest dowód, ze psiarz nie posprzątał po psie.  </blockquote> Dobre dobre he he ale trochę mijasz się z tematyką.Obyś nie wdepnoł w to o czym piszesz na tym forum z własnej winy.Do rzeczy bym prosił chociaż wypowiedzi na luzie są mile widziane to od tego jest hydepark.A i zapoznaj się z regulaminem na przyszłośc

Amerykanie szybko zorientowali się że  i Rosjanie prawdopodobnie używają paraszpiegów, jednym  z pomysłów (nie wiem czy go  wdrożono) były nadmuchiwane wielkie balony w kształcie myszki Miki które miały być umiejscowione w tajnych amerykańskich bazach. Miało to zmylić przeciwnika który po takich wizjach miał zwątpić w uzyskane przez siebie wizje. Wiem że brzmi to jak żart ale tak pisze w książce o tych Remote-viewer  .Ponadto te ich eksperymenty były naprawdę ekscytujące, np: wysyłano jedną osobę samolotem w świat a ustalonej godzinie ta osoba nic tylko starannie oglądała swoje otoczenie spisując  i rysując to co widzi,  w tym samym czasie Swann lub inny Remote-viewer siedział w laboratorium Puthofa  i pod jego okiem rysował  i opowiadał co  widzi. Nawet Puthof nie wiedział (wymóg eksperymentu) gdzie ta pierwsza osoba przebywa, po powrocie porównywali rysunki i opisy. Wyniki były niekiedy zaskakujące, kwota trafień wyższa niż zwyczajne szczęśliwe trafienie, w książce były też fotki tych rysunków, powiem że naprawdę robiły wrażenie.

Rowniez wydaje mi sie watpliwe wyjawianie takich tajnych informacji. Pewnie to taki miks faktow i informacji nieprawdziwych ale co jest czym nie dojdziemy.Faktem napewno jest istnienie takich ludzi i ich wykorzystywanie do celow wojskowych a moze i innych.Jestem pewien ze i dzis funkcjonuja takie komórki. Swoja droga wlasnie czytam ksiazke Cortey'a Browna na ten temat a niedlugo przeczytam Swana "Ponad umysł i zmysły"

Tak  Czakrawartin, dlatego napisałem że " niekiedy zaskakujące". Ten sposób pozyskiwania informacji był taki że aż dech ze zdumiena  zapierało gdy się udało.Ale gdy podczas następnego ekperymentu  wyszła totalna klapa można się wyobrazić co to znaczyło,. Gdyby taki szpieg powiedział że nic nie widzi, nie ma odczuć itd to pół biedy ale gdy on mówi o tajnej fabryce   ,wielkich  budynkach  i halach gdzie można ukryć samoloty a człowiek "A" czyli ten co obserwuje okolicę zamiast tego  co pisze szpieg  widzi alpejską  wioskę i  stado baranów.....

Panowie, odrobina faktów + spora grupa "uprawdopodbniewujących" = dezinformacja, i tak tworzą się sensacje własnie, przecież w słuzbach odpowiedzialnych za projekty z prarapsychicznymi szpiegami nie pracowali idioci, a tym bardziej w czasach obecnych, wszak nie zapominajmy ze obecność takich szpiegów w ponadnarodowych korporacjach to li tylko bajka, jedym z taki przykładów niech będzie jedna z najwiekszych sieci komórkowych w Polsce(celowo nie podaje jej nazwy) gdzie w wydziale bezpieczenśtwa taka osoba pracuje względnie pracowała( gdyż te informacje pochodzą z przed 3 lat), w kazdym razie chcę tylko wskazać ze obecnośc PSI-szpiegów w sektorze szeroko pojętej gospodarki jest jak najbardziej rzeczywista a co dopiero wspominać o sferze szeokopojętego bezpieczeństwa.Pozdrawiam.

Przeczytalem jego ksiazke i wydaje mi sie ze to jedna z najlepszych pozycji traktujących o tym zjawisku.Jest rzeczowa bez zbednych upiekszen i jak to Rysku wspomniales trafiająca w sedno. Napewno swietnym pomyslem Swanna bylo to aby wykorzystac do odczytywania informacji prostych obrazkow zamiast słow ktore tylko komplikowaly cały ten eksperyment.

Jedno jest pewne - zdalna obserwacja jest mozliwa tak samo jak i inne zdolnosci w nas ukryte a skoro mozna dowiedziec sie co kryje sie w pudelku w innym pomieszczeniu to dlaczego mialoby byc niemozliwe zajrzenie do NOL? Mam nadzieje ze ktos wyda tę czesc ksiazki ktora zdązyl przed smiercia Ingo Swann napisac